Iza i Sławek pisze:Bez urazy, Ogar to nie chart, nie zamierzam zagłodzić suki dla "oceny" kogoś, komu wydaje się że wie jak wygląda Ogar
Bez urazy ale będę bronić Darianny

Podkasanie podkasaniem ale myślę, że zagłodzenie Luśni nie grozi

Z tego jak ustosunkowałeś się do zdania innej osoby wynika tylko, że dla każdego ogar wygląda/ma wyglądać inaczej. Ja wiem jedno. Zarówno jak kiedyś spotkaliśmy się w Parku Bródnowskim z Cygarkiem jak i ostatnio spontanicznie z Cygą usłyszałam, że trzeba je podpaść

I że
do pół roku trzeba w ogara pakować, żeby miał z czego urosnąć. Dziś wiem jak ma wyglądać zdrowy pies ale wtedy naprawdę zaczęłam martwić się, że Cygaro jest za chudy i wiele razy pytałam Hani na zajęciach, na które uczęszczaliśmy czy jest ok. Był ok. - zawsze mi to Hania powtarzała a wierzę, że kto jak kto ale Hania wie jak ogar i w ogóle zdrowy pies w dobrej kondycji ma wyglądać. Cygaro lekką sylwetkę zawdzięczał też zdrowemu rozsądkowi właścicieli bo jako jeden z wiekszych ogarów miał potencjał meblowy, zapewniam
Zresztą wtedy Luśnia miała 2 lata i też miała trochę ciałka
3,5 - letni pies - owszem jest to inna sylwetka niż klasa młodzieży ale nie przesadzajmy. Spójrz na Kwadrę - inna budowa ale foczką nie jest

a jest sporo starsza. Dużo ogarów w wieku kilku lat zaczyna się robić ociężałymi psami a typ budowy/ linia hodowlana jest jak dla mnie jedynie częściowym usprawiedliwieniem
Dużo osób zdaje sobie sprawę, że ich pies/suka jest za gruby/a - czyli że on sam-właściciel lub pies(niektóre sytuacje zdrowotne) ma problem. I próbuje coś z tym robić. Wtedy jest ok.
Ale mimo tego, że się narażam, zdecydowałam napisać, bo tak bronisz swego i to tylko dowód na naprawdę subiektywne postrzeganie wzorca ogara. Swoją drogą sędziowie tez często preferują "mocne" psy
