Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Potrzebuję sposobu na bardzo agresywne zachowanie Jary w stosunku do innych psów.Toleruje tylko Arga, a na całą resztę psiego towarzystwa, bez względu na miejsce,rzuca się z zębami.
Przedwczoraj podczas dochodzenia dzika,w którym brały udział moje ogary i gończa suka kolegi który strzelał, w momencie kiedy się okazało że dzik uszedł, Jara rzuciła się z furią na gończą, i miałem poważny problem żeby ją opanować .Jakiekolwiek karcenie, warowanie, czy nawet bardziej radykalne sposoby nie skutkują.

Może za bardzo przyzwyczaiła się do tego, że sama "poluje" a nie w sforze i każdego innego psa traktuje jako konkurencję do polowania, którą "trzeba" zwalczyć..

Pamiętam jak Jara warczeniem i prezentacją uzębienia ostrzegała Salwę "Ani kroku dalej"
A poważnie to współczuję bo sama nie chciałabym mieś takiego problemu

Nie wiadomo, czym "naraziła się" ta gończa- może coś się zdarzyło przedtem? zapewne czegoś nie zauważyłeś i nie było to bez dania racji. Mam nadzieję, że to było do tego konkretnego psa i że się nie powtórzy więcej w stosunku do innej złai- bo jak tu polować?.
Musisz przemyśleć tą konkretną sytuację, a może i cofnąć się wstecz.

Nic nie dzieje się bez przyczyny.

Coś napiszę trochę apropos.
Gdzie ja znam "przyczynę"
Ja mam od roku niejaki problem na wystawach z Monią. Mimo, że to suka dogoteraputa i do rany przyłóż (tzn taka była).
Opiszę. Przy ringu, tzn jak żeśmy spacerowały na wystawie na Gwardii (Monia przy nodze) to rzuciła się do niej gończa (no akurat) na za długiej smyczy i od tyłu i uszczypałą ją nawet w łapę tylnią (kretynka bez rafleksu co na to pozwoliła mając takiego nie innego psa ). Od tego czasu Monia powarkuje (na szczęście delikatnie) na inne suki- nawet na ringu- tzn nie na wszystkie suki ale bywa. Zwłaszcza jak są za blisko jej "tyłu". Nawet AniaW to zauważyła na Warszawskiej jak ją wystawiała.
Może się to wyciszy z czasem? Też nie bardzo wiem co robić, poza tym, że oczywiście łagodnie przemawiam i staram się odsuwać od takich suk, które jej "nie odpowiadają" . Zobaczymy w tym roku co będzie. Najwyżej przestanę ją wystawiać i koniec bo po co mam ją i siebie stressować
Nic nie dzieje się bez przyczyny a zazwyczaj winni są ludzie i ich durne/nieodpowiedzialne postępowanie.

bea100 pisze:było do tego konkretnego psa

Obawiam się, że nie będzie to takie proste, na wystawach próbuje kąsać wszystko co w zasięgu zębów(Aszemi miała okazję obserwować to na wystawie w Szczecinie).Ja natomiast muszę trzymać ją bardzo krótko, i bacznie ją obserwować, "strzela" do przodu jak 'kobra". Jara nie robi tego ze strachu tylko ma wredny charakter, warczy nawet jak widzi psa przez szybę samochodu
Z polowaniem nie będzie raczej problemu bo pracujemy wyłącznie na tropach i generalnie chodzę tylko ze swoimi psami. Wystawy też mogę sobie odpuścić bo suka już hodowlana i czekam na rejestrację porzydomka ale na klubową chciałbym pojechać, a ogar w kagańcu .Myślałem żeby wsadzić ją w kaganiec i pozwolić żeby jakiś mniejszy pies jej "dowalił" ale skutek będzie raczej odwrotny. Na szczęście jest na tyle karna, że ja nad nią panuję, ale nie chce żeby wywinęła jakiś numer jeżeli prowadzi ja ktoś inny.

Ja właśnie też mam problem z agresją, ale co do kagańca, to boję się, że jeśli Nera jakiś pies zaatakuje, to nie będzie się mógł bronić (u nas często się zdarza, że psy same się wyprowadzają na spacery ).

mirek, masz szczęście, że pies Cię słucha, bo mój to normalnie....
ale my przez cały czas ćwiczymy

wszoleczek pisze:masz szczęście, że pies Cię słucha, bo mój to normalnie....
ale my przez cały czas ćwiczymy

W Twoim przypadku to co innego - masz dorosłego psa od kilku dni zaledwie więc duuuużo pracy musicie włożyć żeby był karny

mirek pisze:Jara nie robi tego ze strachu tylko ma wredny charakter

mirek pisze:Wystawy też mogę sobie odpuścić bo suka już hodowlana i czekam na rejestrację porzydomka

Mirku nie chcę się wtrącać bo za mały ze mnie pikuś ale czy w takim przypadku Jara powinna być rozmnażana

Aszemi pisze:W Twoim przypadku to co innego - masz dorosłego psa od kilku dni zaledwie więc duuuużo pracy musicie włożyć żeby był karny

w ten weekend znowu robimy konfrontacje z Chrobrym
Gdybyśmy mieli Nera od małego, to od szczeniaka bawiłby się z Chrobciem
Zazdroszcze wam psich przedszkoli

Trzymam kciuki

Aszemi pisze: Mirku nie chcę się wtrącać bo za mały ze mnie pikuś ale czy w takim przypadku Jara powinna być rozmnażana

Myślę, że nie w tym rzecz, bo ona przecież nie była taka od początku, a z tą wystawą w Szczecinie, to przesadzacie
Też tam byłam i Jarę widziałam i nic złego nie zauważyłam, normalna i spokojna sucz
Może lepiej pochodzić z nią na jakieś psie spacery, z psami, gdzie wiadomo, że są normalne, a nie agresywne. Może też ta "agresja" się nasila przed lub w trakcie cieczki?