Strona 1 z 24
Kraków
: wtorek 16 cze 2009, 21:08
autor: dor
a znajdzie się ktoś chętny na wspólne spacery w Krakowie?

Re: Kraków
: czwartek 09 wrz 2010, 10:39
autor: iwonawas
witam,
watek troche stary ale zapraszam do Michałowic na spacerki po polach i lasach z Sabusia...
pozdrawiam.
Re: Kraków
: czwartek 09 wrz 2010, 11:02
autor: Aszemi
iwonawas
zapraszamy do wątku przedstaw się

Re: Kraków
: czwartek 09 wrz 2010, 21:08
autor: dor
iwonawas czy dobrze myślę i Sabusię poznaliśmy na wystawie w Krakowie? Tak czy owak bardzo chętnie się umówimy na spacer, tym bardziej, że do Michałowic mamy rzut beretem a Pogoniowi doskwiera samotność

Re: Kraków
: czwartek 09 wrz 2010, 21:57
autor: Aszemi
dor pisze:a Pogoniowi doskwiera samotność

na taka samotność najlepszy jest drugi Ogar na najlepszy własny

Re: Kraków
: piątek 10 wrz 2010, 09:04
autor: iwonawas
nie ma problemu...moze w najblizsza niedziele??godziny popoludniowe??tylko zapraszam z kaloszami

bo pola sa zbronowane i jest bloto

no i oczywiscie bedzie las

zapraszam nawet pomimo deszczu, Sabusia uwielbia kałuże i im głębsza tym lepiej....
Re: Kraków
: piątek 10 wrz 2010, 17:46
autor: dor
super, jesteśmy jak najbardziej za. Daj znać, jak trafimy na miejsce i o której mamy się stawić. Kalosze mamy na stanie i żadne błoto nam niestraszne.

Re: Kraków
: piątek 10 wrz 2010, 21:25
autor: Chaszczy
Chętnie byśmy się dołączyli, ale kurczę od nas to jednak kawałek - druga strona Krakowa. Może w przyszlości...
Re: Kraków
: sobota 11 wrz 2010, 19:14
autor: dor
Re: Kraków
: niedziela 12 wrz 2010, 22:05
autor: dor
no to pierwszy krakowski (a raczej michałowicki) spacer mamy za sobą. W rolach głównych wystąpili: gospodynie - Saba (Sroka z Rodu Udry) i Tara (gończa polska) oraz gość - Pogoń ze Stadniny Cisowiec. Na początku zaistniały obawy, że Pogoń nie weźmie udziału w spacerze, bo podczas, gdy dziewczyny w gotowości bojowej czekały na wyjście, Pogoń integrował się z ich ogródkiem, pomogło dopiero zapięcie na smycz. Pod koniec wykazywał nadmierne zainteresowanie pasącym się na łące bykiem i na wszelkie znane sobie sposoby usiłował nakłonić go do zabawy. Poza tymi drobnymi zgrzytami wszystko odbyło się jak należy i psy zakończyły spacer zadowolone. Saba wskoczyła nawet za Pogoniem do samochodu, mimo że
iwonawas chwilę wcześniej zapewniała, że mała nie przepada za tymi środkami lokomocji
Poniżej dowody