Strona 1 z 2

Kalisz 14.06.2009.

: niedziela 14 cze 2009, 01:00
autor: diamantina
Czy jutro, a właściwie, to dzisiaj ktoś będzie w Kaliszu?

Re: Kalisz 14.06.2009.

: niedziela 14 cze 2009, 01:22
autor: Ikar
Zdaje się, że Ty :mrgreen:

Re: Kalisz 14.06.2009.

: niedziela 14 cze 2009, 08:14
autor: Paula
Balt z Bobrownickiej Posesji
Hajduk Olfactus

Re: Kalisz 14.06.2009.

: niedziela 14 cze 2009, 20:10
autor: Hajduk
Balt - ocena bardzo dobra
Hajduk - zdyskwalifikowany za bojaźliwość :shock: (nie dał się dotykać sędziemu)

podziękowania dla Moniki diamantiny za słowa wsparcia i dla Zbyszka C za towarzystwo.

pozdrawiam

Re: Kalisz 14.06.2009.

: niedziela 14 cze 2009, 21:12
autor: Ania W
Kto sędziował?

Re: Kalisz 14.06.2009.

: poniedziałek 15 cze 2009, 09:35
autor: diamantina
Ania W pisze:Kto sędziował?
Tomasz Mroczek

zaraz wrzucę kilka fotek, ale maaaaaaaarne jak zwykle :zly3:

Re: Kalisz 14.06.2009.

: poniedziałek 15 cze 2009, 09:43
autor: diamantina
Hajduk wg mnie to płochliwy nie był, ale za to bardzo zabawowy, jak się bawić, to na całego :lol:
Trochę z nim poćwiczyć i będzie super :happy3:

Re: Kalisz 14.06.2009.

: poniedziałek 15 cze 2009, 09:46
autor: diamantina
No i Balt z Bobrownickiej Posesji, on chodził w ringu, jak stary bywalec, czyli wystawę potraktował poważnie ;)

Re: Kalisz 14.06.2009.

: poniedziałek 15 cze 2009, 21:44
autor: ZbyszekC
My też chcielibyśmy podziękować za towarzystwo i rywalizację. :zgoda: Szkoda, że Diamantina ujawniła się już po naszym odejściu i nie było okazji się poznać. Zgadzam się z opinią Diamantiny co do zachowania Hultaja. Nie polecam Kalisza na wakacje z ogarem. Wyproszono nas z ogródka kawiarnianego na Głównym Rynku. Tam jedzą ludzie. :wow_3: Mignął mi co prawda w okolicy stadionu mężczyzna w białej koszulce, idący z ogarem. Więc i tam jakoś sobie radzą ogary. :jezyk_3:

Re: Kalisz 14.06.2009.

: poniedziałek 15 cze 2009, 22:14
autor: diamantina
ZbyszekC pisze:My też chcielibyśmy podziękować za towarzystwo i rywalizację. :zgoda: Szkoda, że Diamantina ujawniła się już po naszym odejściu i nie było okazji się poznać. Zgadzam się z opinią Diamantiny co do zachowania Hultaja. Nie polecam Kalisza na wakacje z ogarem. Wyproszono nas z ogródka kawiarnianego na Głównym Rynku. Tam jedzą ludzie. :wow_3: Mignął mi co prawda w okolicy stadionu mężczyzna w białej koszulce, idący z ogarem. Więc i tam jakoś sobie radzą ogary. :jezyk_3:
No i mi też mignął, ale potem się zastanawiałam, czy to na pewno był ogar, bo troszkę uszy miał za krótkie i ogon taki bardzie owczarkowaty, ale już nie miałam jak go zahaczyć, bo wracaliśmy :-/
A się wcześniej nie ujawniłam, bo kurcze wszystkie psy, które miałam obfocić, były wystawiane w tym samym czasie, wrrrrr, jak ja tego nie lubię :zly3:
Ale spoko, Diamantina będzie się jeszcze nie raz ujawniać ;)