Strona 1 z 5
Nauka czystości
: piątek 08 maja 2009, 17:23
autor: agaziel
Tak sobie czytam, ale nigdzie nie widzę tego tematu. Jest poruszany jako wątek na różnych blogach, ale jako nowicjusz poproszę o kilka dobrych rad i informacji (wiem, że można na Was liczyć!)
Od kilku tygodni Tajga wychodzi na spacery. Początkowo były problemy z przełamaniem strachu i załatwianiem się poza domem i ogrodem. Pisałam o tym, otrzymałam odpowiedzi i faktycznie - teraz na każdym spacerku jest 2-3 razy siku i najczęściej kupka. Zawsze dostaje za to jakiś mały smakołyk. Jednak w dalszym ciągu po nocy i po powrocie z pracy zastaję siusiu w kilku miejscach, żadziej kupę. Czy muszę dać Tajdze jeszcze trochę czasu, czy popełniam jakiś błąd? Nie mam pojęcia ile to może potrwać i ewentualnie, kiedy powinnam się zaniepokoić. Aktualnie Tajgunia ma 3,5 miesiąca. Proszę o kilka rad i wskazówek, lub słowa pocieszenia, że wszystko jest ok. Pozdrawiam

Re: Nauka czystości
: piątek 08 maja 2009, 18:49
autor: MartaK
w ciągu dnia wychodzić jak najczęściej
a mój pies noce przesypiał bez potrzeby wchodzenia. Ostatni posiłek dostawał 18-18.30, ostatni raz wychodziłam z nim najwcześniej o 23, najcześciej 23.30, a zdarzało się i jeszcze później. Natomiast pierwsze wyjście rano chyba było o 6.
A ok na pewno jest

Z wiekiem będzie miała coraz "lepszy" pęcherz

Re: Nauka czystości
: piątek 08 maja 2009, 19:28
autor: agaziel
Dzięki! Dobrze wiedzieć, że na razie wszystko jest "w normie". Tajga rano wychodzi ok. 5.40, później ok. 15.30 (po powrocie z pracy i odebraniu dzieci ze szkoły). Następny spacer jest ok. 17.30 i ostatni o 20.00 (sama zasypiam najpóźniej o 22.00 i wstaję o 5.00). W wolne dni wychodzimy co 1.5,-2 godziny i faktycznie wszystkie potrzeby są załatwiane na spacerach. Czyli muszę uzbroić się w cierpliwość

Re: Nauka czystości
: piątek 08 maja 2009, 22:30
autor: nulka
Łazikowi stuknie niedługo 8 miesiąc ,a niedawno zagadaliśmy się ze znajomymi i Łazio stanął sobie na środku (na szczęście )kuchni i dał popis jaki on duży i nie woła siku,ale nie mamy z tym problemu chyba od 4 miesiąca ,a na kupkę to bardzo prosi,zresztą teraz jak jest Zojka-3 mies.to latamy niestety i jest ok.jak jest dużo picia to jest dużo siku i czasem zaraz po spacerze się trafi zwłaszcza jak idzie z chłopakami i to niestety na dywanik najlepiej się cyka

,nie jest to problem

Re: Nauka czystości
: sobota 09 maja 2009, 10:11
autor: agaziel
I tu muszę pochwalić Tajgunię, bo nigdy nie zrobiła nic na dywanie. Szybko załapała o co chodzi z pieluchami (gazetami czy ręcznikami). Ale nawet jak już zlikwidowaliśmy pieluszki, to szła na płytki czy panele. Dla nas nie stanowi to jakiegoś problemu, tylko to nasz pierwszy psiak i nie wiemy czego się spodziewać i ile to może potrwać. Domyślam się, że im częściej wychodzi się z psem, tym szybsze są efekty. Niestety oboje pracujemy i nie możemy wyłapać "tych momentów" nawet, żeby powiedzieć FEEE. Ale dobrze wiedzieć, że nie dzieje się nic nadzwyczajnego. Jeszcze raz wielkie dzięki za odpowiedzi!!!

Re: Nauka czystości
: sobota 09 maja 2009, 17:03
autor: Ania W
Ważne jest też w jakich porach dajecie posiłki i jak to ma się do pór wychodzenia.
Na moje oko odstęp pomiędzy ostatnim spacerem a pierwszym następnego dnia jest bardzo duża i stąd pewnie dlatego nie wytrzymuje i w nocy się załatwia - ona ma dwie przerwy po prawie 10 dziennie a po południu wychodzi co 2-3 godziny. Jeżeli to jest mozliwe to ja bym jej maksymalnie opóźniła wieczorne wyjście.
Nie wiem czy to pocieszające ale Bard dość długo uczył się czystości a wychodziliśmy z nim 5-6 razy. No i często popuszczał w domu ze szczęścia (jak nas witał)...

Re: Nauka czystości
: sobota 09 maja 2009, 17:31
autor: agaziel
Aniu, pierwszy posiłek Tajga dostaje o 5.20, następny po powrocie z pracy tj. ok. 15.30 a ostatni o 20.00. Muszę faktycznie przesunąć godziny ostatniego wyjścia, ale to będzie max 21.30. Wszyscy wcześnie wstajemy i inaczej nie wyrobimy. Spacer jest po każdym posiłku i wtedy Tajga się pięknie załatwia. No i też popuszcza jak się wita z Nami czy gośćmi, ale uznałam to za normalne. Wracając do godzin i przerw, nie jesteśmy w stanie inaczej tego zorganizować, więc musimy pogodzić się z faktem, że to może potrwać. Mam nadzieję tylko, że poza tym nie robi to Tajdze jakiejś "krzywdy".

Re: Nauka czystości
: sobota 09 maja 2009, 18:30
autor: nulka
A Łazik nie popuszcza

i malutka Zoja tez nie

Re: Nauka czystości
: sobota 09 maja 2009, 21:24
autor: kasiawro
to macie fajnie bo u nas Pasja nie popuszcza, ale Zagaj uwielbia miękkie rzeczy obsikiwać w domku. Za to nocki od 23 do 6 pięknie bez paskudzenia przesypia.
Re: Nauka czystości
: sobota 09 maja 2009, 22:28
autor: nulka
Nie tak całkiem fajnie (ale fajnie

)Łazik i Zojka nie popuszczają ze szczęścia np.dzisiaj wróciliśmy po kilu godzinach(rano były dwa razy ,było sikanie i kupczenie) i po naszym powrocie była ogromna radość,ale bez popuszczania,w domu zostały same,ale Zoja lubi sobie czasem cyknąc na dywanik,na kanapkę

,no ale to maleństwo to ma wybaczone...do czasu
