krwiak?
: wtorek 14 sty 2014, 20:09
Aronia to taki pies Pluto. Skacze i plącze się jak szczeniak. Ciągle coś sobie robi. Najpierw miała dziurę na zewnętrznej powierzchni ucha. Już się ładnie zagoiła. Teraz dla odmiany na bocznej powierzchni klatki piersiowej, tam gdzie żebra wyskoczyła jej gula wielkości pomidora. Miękka, przelewająca się i nie bolesna. Najprawdopodobniej krwiak. Szczęśliwie się złożyło, że w piątek była u nas nasza wet z banku krwi. Obejrzała gulę. Pomacała. Potwierdziła, że krwiak i kazała obserwować. Może zropieć.
Aronia gania, bawi się i ma gulę gdzieś. Ja niestety nie bo za tydzień Głogów a na dodatek mam wrażenie, że gula robi się twardsza i gorąca. Apetyt jest. Bólu nie ma. Gula jakby większa. No i głupio wygląda. Jutro z rana po dyżurku pędzimy do weta. Albo natnie albo nakłuje albo diabli wiedzą co wymyśli. Kłopot z gulą bo powinno być szczepienie na wściekliznę przed Głogowem, nie wspominając samej wystawy. Z gulą głupio jechać.

Może ktoś miał coś podobnego i wie ile to może się wchłaniać?





Może ktoś miał coś podobnego i wie ile to może się wchłaniać?