Strona 1 z 2

Formułowanie ogłoszeń.

: środa 19 gru 2012, 12:24
autor: kasiawro
Gdzieś już kiedyś był taki temat, tylko nie mogę go odszukać :zly2:

Już od dłuższego czasu narastała we mnie chęć napisanie tego na forum i jakoś dziś po przeczytaniu ogłoszenie powyżej przy śniadanku wyszło ;).
Kasia nie bierz tego do siebie, tyczy się to wielu ogłoszeń.
Ja osobiście cenię Ajszą za różne rzeczy i nadal uważam, że jest to jedyny ogar, który najlepiej prezentuje się na ringu :szacun_1: z tych które widziałam na żywo.
Poza tym wiem, że każdy z nas w swoich psach widzi wszystko w innych barwach (też tak mam do Pasi, a Tomek do Zagaja :jezyk_3: ).
Uważam być może się mylę to mnie prostujcie, że nie powinno się w ogłoszeniach pisać nie tak jak nam się wydaje, tylko jak jest w rzeczywistości i jak ludzie to odbierają :mysl_1: bo nikt nie pomyśli o tym, że wybitna użytkowość powiązana jest z kanapą, czy kotem :).
qzia pisze:"Wybitnie użytkowa" to chyba znaczy :mysl_1: że i kota pogoni i dzika, a nawet zająca, myszy łapie i do ogrzewania kanapy się nadaje. A tak naprawdę to Ajsza w miocie pracuje świetnie. Można pytać świadków. Nie gubi się. Ładnie wraca na koniec co bardzo u niej cenię. Potrafi cały dzień ganiać i szukać. Dzika pięknie głosi i ostrożnie, bez zbytniej brawury ale za to wytrwale goni. Na ostatnim polowaniu zebrała bardzo dużo pochwał. Ładnie też pracowała na farbie postrzałka choć nie doszła do końca bo kazali wracać. :niewka:
To w takim takim razie zapytam inaczej co mają napisać osoby, które mają psy będące co najmniej raz w tygodniu w łowisku i na polowaniach, posiadające x dyplomów z konkursów dzikarzy i tropowców, poza tym spełniają wypisane przez Ciebie cechy?
qzia pisze: Starsze rodzeństwo to same championy i także psy użytkowe. :fiufiu:
Kolejny przykład na to jak piszemy ogłoszenie, a jak ktoś chętny do zakupu szczeniaka to odbiera.
Chodzi o miot "Z" i wygląda na to, że to championy i użytki (polujące i posiadające dyplomy). Na wystawach widzimy 4 ogary z miotu, a na konkursach 2-3(i tak uważam to za świetną frekwencję na cały miot)?
Z zapisu wygląda inaczej :mysl_1:

Re: suka na prawach hodowlanych w dobre ręce

: czwartek 20 gru 2012, 06:48
autor: qzia
A czy ja napisałam, że CAŁE rodzeństwo to psy użytkowe lub championy? Chyba nie. Na wystawach widujesz 4 z 7 czyli większość. Wszystkie są już młodzieżowymi championami. Jak wiele hodowli poza oczywiście Niemczańskimi Wzgórzami ;) może pochwalić się taką frekwencją? Co do Ajszy to widziałam tylko kilka psów pracujących w łowisku i uważam ją za jedną z lepszych. Oczywiście nie widziałam Zagaja, więc mogę nie mieć takiego dobrego porównania. :niewka: Myślę, że gdyby była w rękach myśliwego to byłby z niej bardzo zadowolony. Nie jest a ja mogę jej zapewnić tylko tyle pracy ile mogę. :niewka: Nie wnikam w to co piszą inni hodowcy. Wiadomo, że każdy stara się przedstawić swoje szczeniaki jak najlepiej. Jeśli ich psy dobrze pracują to super i niech tym napiszą. Myślę, że mam już trochę doświadczenia w ocenie i charakteru i pracy ogarów. Może nie jakoś bardzo dużo (dopiero od 4,5 lat) ale pracuję z kilkoma psami od ich urodzenia i mniej więcej wiem czego się po nich można spodziewać. Zapewniam Cię Kasiu, że wcale nie uważam moich psów za jakieś wybitne egzemplarze. :nunu: :nunu: Ajsza dobrze pracuje ale wcale nie jest w typie szlachetnego ogara. Rysiek to skończony matoł i kompletnie się nie słucha, a konkurs zrobił tylko dlatego, że się Pan Siejkowski zlitował. Zbyszek jest cudowny w ruchu ale boi się sędziów na ringu, a tropi też jak gamoń. Zuzia jest za drobnej budowy. Ostatnio przy szczeniakach bardzo wzrosło jej ego ale to też boi dudek. Tu niestety wina mieszkania na wsi. :niewka: Maluchy są bardzo fajne ale dopiero za jakieś 2 lata będzie można o nich powiedzieć coś konkretnego.

Re: suka na prawach hodowlanych w dobre ręce

: czwartek 20 gru 2012, 09:04
autor: Aszemi
Się wtrącę najwyżej skasujecie- nie znam drugiej osoby na tym forum co tak krytycznie wypowiada się na temat swoich psów jak Quzia i ja osobiście ogłoszenia Aksamitki nie odebrałam jako wylukrowanego sztucznie nadmuchanego postu ale poznałam Kasię i wiem że nie należy do grona osób słodzących.
Wydaje mi się że wiem o co chodzi Kasiwro bo bywały na tym forum ogłoszenia ociekające słodyczą aż się mdło robiło ale nie zaliczyłabym do nich ogłoszenia Quzi.
To tylko moje zdanie i zapewniam jestem tylko człowiekiem z pewnością równie omylnym jak każdy egzemplarz tego gatunku albo i bardziej :mrgreen:

Re: suka na prawach hodowlanych w dobre ręce

: czwartek 20 gru 2012, 11:44
autor: panbazyl
ja mam podobne odczucia co Aszemi. To fajne ogłoszenie. Nie jest słodkie, nie jest suche. A jak ktoś chce wiedzieć więcej - za telefon i się niech umawia bezpośrednio z Kasią, niech obejrzy sucz i sam najlepiej sobie oceni. Bo ja sobie nie wyobrażam aby nie być w hodowli i nie poznać hodowcy osobiście. To dla mnie jest bardzo ważne a jeszcze ważniejsze jest dla mnie poznanie nowego właściciela i jego podejścia do psów, ludzi i życia.

Formułowanie ogłoszeń.

: czwartek 20 gru 2012, 20:41
autor: kasiawro
qzia pisze:A czy ja napisałam, że CAŁE rodzeństwo to psy użytkowe lub championy? Chyba nie.
Kasia proszę Cię oczywiście, że nie, ale zdanie dokładnie to oznacza :niewka: i tak jest odbierane.
qzia pisze:Jak wiele hodowli poza oczywiście Niemczańskimi Wzgórzami ;) może pochwalić się taką frekwencją?
No właśnie chyba żadna :mysl_1: poza Psią Cometą i chwała Ci za to, zawsze mówię że chciałabym mieć tyle czasu, siły, chęci i kasy aby robić tyle z psami co Ty :szacun_1: . Jeśli chodzi o Niemczańskie Wzgórza (nie wiem po co to porównanie?) to do pięt Wam nie dorasta z frekwencją, choć też zapewne masz świadomość, że staram się, ale czasami nie mamy na to wpływu :zly1: .
Nie chciałabym tutaj aby pozostawała jakaś nuta "rywalizacji" bo ja nie miałam tego nigdy w głowie, a na tyle co Ciebie znam to chyba też nie.
Zawsze uważam, że mamy podobnie ciesząc się z ogara jaki wygrywa, nie ważne jaki i powtarzam, że wszystkie ogary nasze są!!!
qzia pisze: Co do Ajszy to widziałam tylko kilka psów pracujących w łowisku i uważam ją za jedną z lepszych.
Ja Ajszę widziałam na filmiku z zagrody i w Przechlewku i też tak uważam :zgoda: .
qzia pisze:Oczywiście nie widziałam Zagaja, więc mogę nie mieć takiego dobrego porównania. :niewka:
Widziałaś Zagaja w Przechlewku :jezyk:
Wcale nie uważam, że Zagaj jest i pewnie nigdy nie będzie "wybitnym użytkowo psem".
qzia pisze: Zapewniam Cię Kasiu, że wcale nie uważam moich psów za jakieś wybitne egzemplarze. :nunu: :nunu:
Kasia nie da się tego nie zauważyć, mało kto mówi o swoich psach gamonie :), choć ja lubię jak Ty je tak pieszczotliwie a zarazem oryginalnie nazywasz.
Kasia nie bierz tego osobiście, chciałam przedstawić właśnie to co wyszło, czyli jak my to piszemy, a jak zwykły zjadacz chleba to odbiera i tylko to miałam na celu.
Aszemi pisze:nie znam drugiej osoby na tym forum co tak krytycznie wypowiada się na temat swoich psów jak Quzia i ja osobiście ogłoszenia Aksamitki nie odebrałam jako wylukrowanego sztucznie nadmuchanego postu ale poznałam Kasię i wiem że nie należy do grona osób słodzących.
Ja też nie znam takiej drugiej na forum ;), też wiem, że Kasia nie jest z tych cukierkowych ;), ale weźmy pod uwagę obcych ludzi czytających to ogłoszenie, albo osobę co kilkanaście lat siedzi w psach myśliwskich (choćby w ogarach użytkowych) i jak ona odbiera to....?
Aszemi pisze: Wydaje mi się że wiem o co chodzi Kasiwro bo bywały na tym forum ogłoszenia ociekające słodyczą aż się mdło robiło ale nie zaliczyłabym do nich ogłoszenia Quzi.
Ja nie uważam, że to ogłoszenie jest słodkie, tylko daje trochę inne wyobrażenie i tylko o to mi chodzi.

Re: suka na prawach hodowlanych w dobre ręce

: piątek 21 gru 2012, 06:31
autor: qzia
Widziałam Zagajka w Przechlewku i w Jarach ale nie chodzi mi o kilka minut w zagrodzie a o wielogodzinną pracę w miocie. Ajsza z tą samą radością pędzi w las rano jak i popołudniu po całym dniu pracy. Widać, że jej to sprawia frajdę.

Re: suka na prawach hodowlanych w dobre ręce

: piątek 21 gru 2012, 09:46
autor: Ania W
Ja to może aż za bardzo oszczędna w słowach jestem jeżeli chodzi o ogłoszenia - tak mam, że lubię konkret ;)- ale myślę, że najlepiej pisać po prostu :
- jak pies po konkursach- sprawdzony użytkowo i podać konkurs i stopień
- jak pies po polowaniach - sprawdzony na polowaniu ( można podać koła w których polował i sezony)
- jak pies faktycznie w rękach osoby polującej, która albo go regularnie podkłada albo z nim poluje i poszukuje postrzałków - polujący.
Taka jasna i czytelna gradacja, jednocześnie pokazująca, że potencjał jest ;)

Re: suka na prawach hodowlanych w dobre ręce

: piątek 21 gru 2012, 10:08
autor: kasiawro
Ania to podobnie jak ja czysto, klarownie i konkretnie.
Kasia nie wiem za bardzo co z tym lasem... uważasz, że inne psy polujące mniej biegają, mniej chętnie ... :mysl_1:

Re: suka na prawach hodowlanych w dobre ręce

: piątek 21 gru 2012, 11:38
autor: SARABANDA
Qzia a ja tak się zastanawiam. Bo chociaż sunia bardzo mi się podoba, i jej mamusia również nie wspominając o bracie przyrodnim Rysiu którego fanką jestem, to sama pisałaś o niej że bardziej nadaje się wg Ciebie na kanapę niż do użytkowości. Poza tym najcenniejsze szczenięta Twoim zdaniem i zdaniem właściciela repa zostawiliście sobie. W oddawaniu psów na prawach hodowlanych a więc w założeniu że do dalszej hodowli jest by były to osobniki najwartościowsze.
Nic nie ujmują małej, ocena jej predyspozycji jest Twoja, nie moja bo nie miałam z nią kontaktu.

_________________

Małgosia&S&C

Re: suka na prawach hodowlanych w dobre ręce

: piątek 21 gru 2012, 12:32
autor: qzia
Co do właściciela repa to mam swoje zdanie i ja bym na jego miejscu wzięła inne szczeniaki, a przynajmniej inną sukę. :mysl_1: Pieska zresztą też, bo moim faworytem był zdecydowanie Akord a nie Ataman. Aronia od samego urodzenia była nasza faworytką głównie ze względu na kolor i budowę. Jestem ogromnie ciekawa jak wyrośnie, bo takiego jasnego/ czekoladowego przy urodzeniu szczeniaka jeszcze nie miałam. Co do Aksamitki to będzie to suczka w typie Ajszy, choć ma nieco inny kolor głowy i chyba budowy. Na razie jest z trzech które obserwuję największa i najbardziej bojowa. Zdecydowanie odgania resztę od miski. Cwaniara i spryciara. Rano wszyscy wybiegają na zimno a ona siedzi na kanapie i liczy na to, że się uda zostać w ciepełku. Biorę ją na ręce (te ponad 20 kg) i wynoszę na taras, bo inaczej nie wyjdzie. To raczej indywidualistka. Aronia jest kumpelą Sisi (która uwielbia wszystkie szczeniaki świata) i razem ganiają wesoło. Aksi raczej woli niuchać i penetrować okolicę. Jak widzi mnie w pokoju to drapie zawzięcie i uparcie w drzwi tarasowe bo życzy sobie wejść. Natomiast jak panny są w domu to tylko Aksamitka łazi po pokoju i sprawdza wszystkie kąty a reszta śpi lub sobie coś memła w kąciku. Zupełnie jak Rysio, który minuty nie usiedzi spokojnie. Jak wypuszczam do szczeniaków Mordziaka to Aksi napada na niego i stara się go trochę postraszyć. Aronia raczej zaprasza do zabawy i gania za nim wesoło.