Strona 1 z 5

Szukam nowego domu dla Liry

: poniedziałek 25 paź 2010, 21:52
autor: ilona
Smutna wiadomość...
Najpierw bardzo się ucieszyłam, że udało się znaleźć odchowaną sunię, i że jest przyjazna dla innych zwierząt... (dlatego myśliwy ją sprzedał).
Pisałam już, że na drugi dzień po przyjeździe udusiła kurkę rasy sumatra, która na swoje nieszczęście wydostała się z woliery. Przedsięwzięliśmy wszelkie możliwe środki ostrożności: psy biegają - ptactwo w wolierach, sobota - dzień dla kurek - to one mają otwarte swoje obejścia i wychodzą na trawkę, a psy ograniczoną swobodę, przed każdym wypuszczeniem psów sprawdzałam, czy żaden ptak nie wyszedł itd. Do dzisiaj się to sprawdzało.
Niestety dzisiaj rano Lira przedostała się do woliery z bażantami (dołem pod siatką), złapała koguta, wydostała się z powrotem razem z ptakiem, a potem trudno powiedzieć co się działo, bo nikt tego nie widział - bażant wyglądał strasznie: wstępnie oskubany, miejscami odarty ze skóry... widać było, że się nim bawiła, potem zostawiła, wszędzie pełno piór. Nie ulega wątpliwości, że to sprawka Liry, chociaż trudno mi w to uwierzyć. Stało się jasne, że nie da się pogodzić jednoczesnej obecności Liry i ptactwa. A ptaki to od dawna hobby mojego męża... Nawet trudno ją winić za takie zachowanie - w końcu była układana do polowania, chociaż poprzedni właściciel twierdził, że się nie nadaje.
Myślałam, że po skarceniu po pierwszym "polowaniu" i zastosowaniu środków ostrożności sytuacja jest opanowana...
Bardzo jest mi smutno, ale decyzja zapadła.

Lira jest bardzo żywą, radosną sunią, do tego śliczną, w doskonałej kondycji ... stale domaga się pieszczot i uwielbia się bawić. Zawołana od razu słucha i biegnie jak szalona. Niestety nie mogę jej mieć stale na oku, a nie chcę jej trzymać w zamknięciu.

Długi ten post... i wolałabym go nie pisać...

Może ktoś szuka takiej suni. Będzie cudowną towarzyszką, ale chyba nie powinna mieć towarzystwa innych (szczególnie słabszych) zwierząt. Chcę, żeby trafiła w dobre i kochające ręce.

Lira (a własc. Limba Ziębowe Wzgórze) jest po Rączej Ogarusy i Atosie (bez przydomku) - ma rodowód.

Re: Szukam nowego domu dla Liry

: poniedziałek 25 paź 2010, 22:04
autor: weszynoska
Smutne....ale tak czasami bywa,

wstaw zdjęcie Liry...

Re: Szukam nowego domu dla Liry

: poniedziałek 25 paź 2010, 22:07
autor: wszoleczek
i wiek, popytamy.

Re: Szukam nowego domu dla Liry

: poniedziałek 25 paź 2010, 22:34
autor: ilona
Lira w sierpniu skończyła rok.

Re: Szukam nowego domu dla Liry

: wtorek 26 paź 2010, 09:59
autor: Danusia
"Lira (a własc. Limba Ziębowe Wzgórze) jest po Rączej Ogarusy i Atosie (bez przydomku) - ma rodowód."
Nic nie rozumiem tj suczka bez rodowodu???? kto ma rodowód???? w naszej bazie nie ma hodowli Ziębowe Wzgórze, wiem, ze są gończe. Rączej Ogarusy ogar, Atos????

Re: Szukam nowego domu dla Liry

: wtorek 26 paź 2010, 10:05
autor: AniaRe
Danusia pisze:"Lira (a własc. Limba Ziębowe Wzgórze) jest po Rączej Ogarusy i Atosie (bez przydomku) - ma rodowód."
Nic nie rozumiem tj suczka bez rodowodu???? kto ma rodowód???? w naszej bazie nie ma hodowli Ziębowe Wzgórze, wiem, ze są gończe. Rączej Ogarusy ogar, Atos????
Nie rozumiem, czego nie rozumiesz :niewka:
Suka ma rodowód jest po Rączej Ogarusy i Atosie NN. To, że w bazie nie ma hodowli i Ty o niej nie wiesz nie oznacza, że nie było tam miotu ogarów.

Re: Szukam nowego domu dla Liry

: wtorek 26 paź 2010, 10:06
autor: hania
To powyżej to ja pisałam.

Re: Szukam nowego domu dla Liry

: wtorek 26 paź 2010, 10:20
autor: Aszemi
ilona pisze:Najpierw bardzo się ucieszyłam, że udało się znaleźć odchowaną sunię, i że jest przyjazna dla innych zwierząt... (dlatego myśliwy ją sprzedał).
Pisałam już, że na drugi dzień po przyjeździe udusiła kurkę rasy sumatra
Mnie to bardziej ciekawi :mysl_1:
Nie chcę tu nikogo oceniać bo się nawet na tym nie znam ale kłócą mi się te zdania- jeśli pies nie nadaje się na polującego nie goniłby kur a skoro goni to może jednak powinien polować :zly1:

Re: Szukam nowego domu dla Liry

: wtorek 26 paź 2010, 10:42
autor: Malgosiaczek_27
No niestety, biorąc psa (tym bardziej z zacięciem myśliwskim ;) ), trzeba najpierw przystosować swoje "obejście" na jego przybycie. My mieliśmy parę dziur tu i ówdzie w ogrodzeniu i trzeba było je szybko zlikwidować. Mimo naszych działań, Nucie raz zdarzyło się przeciągnąć kurę teścia pod bramą, na która również nie zwróciliśmy uwagi, że ma od spodu za duża szczelinę :mrgreen: Teraz pod bramą została dosypana ziemia, ułożone płyty chodnikowe i problemu już nie ma.
Wiem, że sytuacja czasami zmusza do takich trudnych decyzji, ale czasami dzieje się tak przez nasze niedopatrzenie. :niewka: :roll:

Re: Szukam nowego domu dla Liry

: wtorek 26 paź 2010, 10:47
autor: weszynoska
Trudno pogodzić dwie odmienne pasje ...cóż moje niepolujące gończe wytłukły by całe stado w godzinę :niewka: i zupełnie by im nie przeszkadzał fakt rasowości kurek ( bardzo mi się podobają te wszystkie kochiny, sumatry itp.)

staram się jak mogę ustrzec sąsiadów przed tym kataklizmem

ale Diuna kury ma głęboko w poważaniu...i nawet w ich stronę nie patrzy.

To że szkodnik goni za kurami wcale nie znaczy że ma instynkt łowiecki, tylko to, że myśliwy nie zadbał o jej prawidłowe wychowanie w młodości :mysl_1: