Strona 100 z 182
Re: nieOGARnięty blog:)
: poniedziałek 08 kwie 2013, 20:23
autor: kasiawro
miszakai pisze:Trudno być dobrej myśli Kasiu, kiedy ma się w domu
nieciekawy przypadek Benjamina Buttona
Wiem, wiem ale staram się abyście się nie zamartwiali...
miszakai pisze:Klangor lecących żurawi nad głową
Zazdroszczę...
miszakai pisze:Dom rośnie.
W szerz czy w górę bo ja już kojarzę na fotkach ściany i dach ładny.
miszakai pisze:Aha, fotki robił Iwo. I aż się rozpłakał, że nie zzumował żurawi...Ale wrażliwy jest chłopak na ptaki przyrody. Widzi i słyszy...

I to się dziecku chwali
hania pisze:
U koszatniczek to jest trochę inaczej niż u świnek.
To jaka jest różnica, bo mnie mówiona że bardzo zbliżone są.
Re: nieOGARnięty blog:)
: poniedziałek 08 kwie 2013, 20:44
autor: miszakai
kasiawro pisze:W szerz czy w górę bo ja już kojarzę na fotkach ściany i dach ładny.
Ten, który kojarzysz to maluszek a buduje się dom duży

W maluszku będą kiedyś mam nadzieję Pasie i Zagaje i inne goście bywać w wakacje a na razie my się pomieścić musimy
Mamy tam Ptasią Naturę 2000. Żurawie brodzą na łączce naprzeciwko - trochę podmokłej - ale to dopiero się zacznie jak zacznie być naprawdę podmokła. Raz dwa przeleciały dosłownie parę metrów nad konstrukcją domu

A zające obwąchały Jeepa z bliska i dalej ganiać się po działce

Boję się o Cygę tam; siatka nieszczelna będzie forever a na spacerach po lesie dziewczyna znika mi z oczu i tylko gon słyszę

Ma już dzwonek przy obroży i jak się śniegiem nie zatka to przynajmniej wiem, że gdzieś tam dzwoni.
Pod domkiem chyba zamieszkała para kotów; przechadzają się dumne i blade a Cyga przez okno jak sroka w gnat wpatrzona
Sarny umknęły z łączki przed nami w stronę jeziora i potem w trzcinach na kruchym lodzie przemknęła mi z bliska jedna z nich...
Re: nieOGARnięty blog:)
: poniedziałek 08 kwie 2013, 23:41
autor: hania
kasiawro pisze:
hania pisze:
U koszatniczek to jest trochę inaczej niż u świnek.
To jaka jest różnica, bo mnie mówiona że bardzo zbliżone są.
Ogólnie tak, ale jeżeli chodzi o metabolizm cukru to koszatniczki są wybitne

. Tzn odwrotnie wybitne bo właściwie go nie metabolizują. Dlatego nie mogą jeść owoców, wielu warzyw i smakołyków dla gryzoni w stylu dropsy itp i karmy dla innych gatunków gryzoni (a i ta dla koszatniczek nie zawsze jest dobra). Poza tym w cukrzycy u koszatniczek bardzo często jednym z pierwszych objawów jest zaćma.
Re: nieOGARnięty blog:)
: środa 10 kwie 2013, 12:25
autor: miszakai
Kurcze

Kał, mocz, glukoza - stówa pękła. Dziś kolejne 140 zl ale przynajmniej z tej krewki wyciśniętej w cierpieniu

będzie wszystko, włącznie z tarczycą
Zostaje nam tylko usg albo od razu otwarcie Go i obejrzenie. Palpacyjnie ani żaden narząd ani węzły nie są powiększone. Niczego się nie wyczuwa.
Generalnie może być jeszcze wątroba a jak tarczyca to chyba leczy się ze średnim skutkiem

Podobno dopiero ok. 2 lat temu te normy tarczycowe u świń zostały opracowane a leczy się trochę jak u kotów, trochę jak u ludzi z różnym skutkiem.
Mam wrażenie, że nie ma czasu i że zanim te wyniki będą to będzie za słaby za operację ale chyba jeszcze to usg warto zrobić. Mam się umawiać z fachurą od usg u maluchów na niedzielę. Nie mogę tak po prostu patrzeć jak gaśnie i się kurczy...
A jeszcze nie mam auta i taxą w obie strony
Jak sobie popatrzyłam na Jego zdjęcia sprzed chudnięcia to jest wprost nie do uwierzenia
Chołota; Iwek płacze a ja już sobie obiecałam, że hodowla świń to ta obecna para z samowara i koniec. Wystarczy. Nie mam siły, bo za każdym razem jak coś się z którąś świnką działo to nie udało się jej ostatecznie uratować
W Krystka jeszcze wierzę, bo oczy błyszczą i wcina aż miło; tylko te kosteczki

Re: nieOGARnięty blog:)
: środa 10 kwie 2013, 16:19
autor: Ania W
Bidak ...chyba faktycznie trudny przypadek
Kciuki!
Re: nieOGARnięty blog:)
: środa 10 kwie 2013, 22:53
autor: SARABANDA
Objawy: błyszczące oczy, duży apetyt i chudnięcie u człowieka = nadczynność tarczycy
________________
Małgosia&S&C
Re: nieOGARnięty blog:)
: środa 10 kwie 2013, 23:03
autor: miszakai
No właśnie w tą stronę pani doktor kombinuje. Zobaczymy jak wyniki ale u świnek choroby tarczycy to podobno jeszcze słabo rozwinięta dziedzina

Niewiele laboratoriów w Polsce w ogóle oznacza z krwi poziomy hormonów tarczycy...Może nawet do Niemiec ta próbka pojedzie
Dzięki. Nie wiem czy dobrze spamiętałam to wszystko bo przejęta byłam nieborakiem

Re: nieOGARnięty blog:)
: środa 17 kwie 2013, 15:43
autor: miszakai
http://bielskobiala.gazeta.pl/bielskobi ... 1#TRrelSST" onclick="window.open(this.href);return false;
Dziś trafiłam
Szkoda, że nie mogę jakoś dotrzeć do tych ludzi...A jednak to się zdarza...Uważajcie................
Re: nieOGARnięty blog:)
: środa 17 kwie 2013, 17:38
autor: nulka
Nie mogę nawet myśleć o tym !
A jak świnka?
Re: nieOGARnięty blog:)
: środa 17 kwie 2013, 17:41
autor: kasiawro
Też mi się Twój opis przypomniał

...