Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Jesień na całego, nawet ogary mniej widoczne .

Orsa pisze:przed powrotem do domu jeszcze kilka chwil przy Dianie z ogarami

Pamiętam, że jak Bona pierwszy raz znalazła się przy tych pomnikowych ogarach to nie chciała zbyt blisko nich przebywać, tak jakby to były jakieś prawdziwe psy, wielkie i groźne.

Jesień piękna a Bona akurat kolorystycznie się komponuje.
Te fioletowe kulki to pięknotka kalikarpa ?

Jak się Bodek fajnie wkomponował w pomnik
Szaleństwa z bokserką super

Boksereczka fajna a i Bona w kagańcu wygląda bardzo dostojnie. Bodek i jego koleżanka to moje ulubione psy. Zawsze się zastanawiam jak ich Pani to robi, że zawsze są takie czyściutkie.

qzia pisze:Bodek i jego koleżanka to moje ulubione psy. Zawsze się zastanawiam jak ich Pani to robi, że zawsze są takie czyściutkie.

Pani nic nie robi albo niewiele. Brud się z niego wykrusza i odpada. Gorzej jak Bodek zmoknie, bo potrafi schnąć dwa dni.

Niewykluczone, w internecie znalazłam takie zdjęcie pięknotki.

Bona była w Parku Szczytnickim, Aresa zaś zabrałam do Parku Wschodniego. Ścieżki już tam przez nas mocno wydeptane, ale dawno nas tam nie było i przyjechaliśmy sobie przypomnieć tamtejsze miejsca. Słoneczko skąpo obdarowywało nas swoim światłem, dominowała szaruga ale psów nie brakowało i to prawie wszystkie znajome. Park Wschodni to piękny park, a szarzyzna, zimno i nieprzyjemna wilgoć nie mogły przysłonić pięknych jego widoków.

Trzeba sobie przypomnieć tutejsze zapachy Ares przysiadł i wpatruje się w grupkę psów, rozpoznał dawnych znajomych

Gabi z nieodłączną piłeczką Ten piesek też chciał się przyłączyć ale jego pani poszła w inną stronę więc szybko nas opuścił. Nad rzeką Oławą

CD Ares w Parku Wschodnim

Jesienna zaduma

Spacer nad Odrą

Na razie samotnie Spotykamy psy bardzo chętne do zabawy, zwłaszcza do gonitwy Na tzw wzgórzu Kilimandżaro Szalony Scooby