Strona 10 z 24
Re: Kraków
: środa 24 lis 2010, 19:01
autor: iwonawas
no to kiedy kolejny spacerek?bo ostatnio nie mozemy sie zebrac

Re: Kraków
: środa 24 lis 2010, 20:27
autor: dor
no właśnie, też o tym myślałam. Może w ten weekend, bo za tydzień w piątek kastrujemy Pogonia, więc kolejne 2 weekendy raczej odpadną

Re: Kraków
: czwartek 25 lis 2010, 15:22
autor: iwonawas
jestem jak najbardziej za, tylko mi bardziej pasuje niedziela...a Wam?
moze ktos nowy przyłaczy sie do spacerkow?
wiecej zabawy dla psiakow

Re: Kraków
: czwartek 25 lis 2010, 17:15
autor: wszoleczek
dor pisze:kastrujemy Pogonia,

Re: Kraków
: czwartek 25 lis 2010, 17:53
autor: dor
iwonawas pisze:jestem jak najbardziej za, tylko mi bardziej pasuje niedziela...a Wam?
moze ktos nowy przyłaczy sie do spacerkow?
wiecej zabawy dla psiakow

może być niedziela, mamy nowe fajne miejsce, jakbyście potrzebowali odmiany, to polecamy
wszoleczek Pogoń nie będzie rozmnażany, a na widok (czy raczej zapach) suki traci głowę, parę razy próbował zwiać, a ja nie lubię ogara na lince

a w mieście, gdzie jest tyle psów, co chwilę jakaś suka ma cieczkę

Re: Kraków
: czwartek 25 lis 2010, 21:46
autor: iwonawas
jestem bardzo chetna na nowe miejsce...
ja sie zglaszam

Re: Kraków
: sobota 27 lis 2010, 08:34
autor: dor
to się nastaw na trasę ok. 3 godzin w pofałdowanym terenie, szczegóły później

Re: Kraków
: sobota 27 lis 2010, 12:19
autor: iwonawas
a daleko to jest? bo chcialabym ok 10:40 zaczac bo dzionek jest krotki i szybko robi sie ciemno...
a z domu moge wyjechac najwczesniej o 10:10

Re: Kraków
: sobota 27 lis 2010, 12:36
autor: dor
widzę, że wszystko wyliczone co do minuty

Na PW masz linka, według google dojazd zajmie Ci 29 minut, czyli chyba udało się

Re: Kraków
: niedziela 28 lis 2010, 21:14
autor: dor
w dzisiejszym spacerze uczestniczyli: Saba, Tara i Pogoń. Saba odniosła jedną ranę kłutą (prawdopodobnie gałąź wbiła się jej w łapkę) i trochę krwawiła. Mamy nadzieję, że wszystko jest ok

Saba ujawniła swoje ponadprzeciętne zdolności w kierunku znajdowania zgubionych przedmiotów - znalazła w śniegu okulary przeciwsłoneczne, które zgubiliśmy 2 tygodnie temu

Poza tym wielkimi krokami zbliża się jej cieczka, mniej więcej od połowy spaceru Pogoń miał w głowie tylko jedno i biedulka poświęciła mnóstwo energii, żeby uwolnić się od namolnego amanta.

Poniżej krótka fotorelacja