Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

No i odbył się spacerek ogarzy ! Wielkie podziękowania należą się delegaturze warszawskiej na Pomorzu, w osobach AniW i Łozy za zmobilizowanie zaspanych pomorzaków
W szanownym gronie spacerowiczów znalazły się, oprócz wyżej wymienionych:
Ksara z Krainy Daniela, Blanka i Baja z Żurawich Błot, Wilga (czarny krokodyl ), króciutko - Nurcik Olfactus i Dunaj
Pogoda była naprawdę dla bardzo wytrwałych. -8 i mroźne wietrzysko. Psom oczywiście w niczym to nie przeszkadzało. Super się prezentowały na wydmach. Ania wykazała się wielkim hartem ducha i porobiła sporo zdjęć. Niestety, pisząca te słowa, po paru próbach poddała się i teraz trzeba będzie czekać na powrót Ani do domu, i zamieszczenie zdjęć na forum
Czekamy z niecierpliwością !

Nooo to czekamy

No to się doczekaliśmy
Ja też się doczekałam i internetu i dostępu do ogarkowa (bo przez chwilę poczułam się odrzucona )

Małe wprowadzenie...




Oj rześko było! Rześko!
Ale czy ogarom to przeszkadza?
Ależ skąd!








Dunaj

Stadko w komplecie


i prawie w komplecie


Rodzynek


i pokręcona Łoza


Żurawie Błota przy posiłku






Przyczajona Baja


Lew morski!

Wilga




Jeszcze raz Baja






Ksara












Jeszcze ze dwa by się zmieściły


Albo przynajmniej taki jeden malutki

Czuć że wiało także pełen podziw za mobilizację
A co za maluszek

Ciepło...aż pod nosem skrzepło - mówiła moja babcia. Aż zimno jak się ogląda ale faajnie

Aniu, wielkie dzięki za zdjecia !
Fakt, zimno było - brrr. , choć mnie grzał dodatkowo gips na uszkodzonej łapie .
Po spacerowym weekendzie morze zamarzło na pół kilometra. Ostatnio tak było 4 lata = zimy temu.
A maluszek to będący na zimowych wakacjach Nurtek Olfactus. Już niestety powrócił na Mazowsze, bardzo fajny babyś .......

bajkowe foty, mniam...
i te trzy ogarze glowy w aucie, z identycznym spojrzeniem

Ania W pisze: Oj rześko było! Rześko!

ojtam ojtam jest Zima to musi byc zimno
zazdrościmy takich feri

Ps.Wilga bidulka wspólczuje moja mama w piatek zdjęła ten ciężar szybkiego powrotu do zdrowia