Strona 9 z 26
Re: Ropowica
: piątek 28 wrz 2012, 16:47
autor: Aszemi
Myślę że najlepsza by była świadomość hodowców i chęć mówienia o tym.
Re: Ropowica
: piątek 28 wrz 2012, 16:53
autor: Grot
Węszynoska ma rację, byliśmy z Grotem u czterech weterynarzy, każdy miał mówione że w miocie była ropowica. Jeden mnie wyśmiał, trzech następnych zrobiło wielkie oczy. Całe szczęście że razem z hodowczynią nie odpuściliśmy tematu. Jedynie wczoraj nasz lokalny wet. podszedł do nas na poważnie, zainteresował się chorobą obiecał że do dzisiejszej wizyty w klinice w Dąbrowie zgłębi zagadnienie. Przyszedł dzisiaj do żony do pracy z pełną biblioteką o tej chorobie ( nauczył się czegoś nowego po 15stu latach pracy

). Grot dostał właśnie od niego tydzień temu zapobiegawczo steryd o przedłużonym działaniu co opóźniło postępowanie ropowicy(myślał że to początek nosówki). Na całe szczęście piesek ma zajęte tylko oczy, na kufie ma małe dwa pypcie.
Uratowało nas chyba to że bardzo przyglądamy się psu, bo lekceważenie przez właścicieli + niewiedza wet. to pewna droga do trumny.
Wczoraj w Dąbrowie ropowicę rozpoznał wet. ortopeda

a dzisiaj dermatolog włączył swoje leczenie.
Teraz sterydy, sterydy+antybiotyk i wszystko co wzmocni psinkę.
Re: Ropowica
: piątek 28 wrz 2012, 17:39
autor: ania N
Dlatego właśnie napisałam o wytycznych. Mogłaby być też inf. na forum - co jest najskuteczniejsze, jakie dawki. Pewnie że żaden lekarz nie lubi wtrącania się, ale może wziąłby takie wskazówki pod uwagę.
Trochę tych przypadków już było - może pokusić się o jakieś porównanie leczenia i skuteczności?

Re: Ropowica
: piątek 28 wrz 2012, 20:09
autor: panbazyl
nie przeczytałam całego wątku, ale powiedzcie mi - bo laik jestem - czy są jakieś sposoby zapobiegawcze ropowicy?
Re: Ropowica
: piątek 28 wrz 2012, 20:30
autor: hania
Można podać leki immunostymulujące. Ale nie ma dowodów, że działają. Teoretycznie powinny.
Re: Ropowica
: piątek 28 wrz 2012, 20:36
autor: panbazyl
hania pisze:Można podać leki immunostymulujące. Ale nie ma dowodów, że działają. Teoretycznie powinny.
kiedy i komu? małym czy matce? Pytam czysto teoretycznie (mam same samce)
Re: Ropowica
: piątek 28 wrz 2012, 20:37
autor: kasiawro
Aszemi pisze:Myślę że najlepsza by była świadomość hodowców i chęć mówienia o tym.
Myślę, że świadomość hodowców jest.
Re: Ropowica
: piątek 28 wrz 2012, 21:00
autor: hania
Myślę, że świadomości hodowców trzeba dodać chęć dzielenia się tą świadomością z przyszłymi właścicielami szczeniat.
Re: Ropowica
: piątek 28 wrz 2012, 21:08
autor: kasiawro
Skoro w miocie szczeniaki są zdrowe to ciężko mówić przyszłym właścicielom o ropowicy. Oni są tak skupieni na maluchu, że i tak uważam mogą nie zapamiętać skoro nic takiego szczeniakowi na ten czas nie grozi.
Ja zawsze proszę, że jak coś się dzieje niech dzwonią z każdym problemem o każdej porze.
Re: Ropowica
: piątek 28 wrz 2012, 21:32
autor: Ania W
Moim zdaniem jeżeli miałoby iść pismo do weterynarzy to tylko napisane przez innego weterynarza i to mającego spore doświadczenie w leczeniu tego typu schorzeń.
W innym przypadku będzie to tylko pismo laika do specjalisty najprawdopodobniej lądujące w finale w koszu.
Też uważam, że najważniejsza jest świadomość hodowców i właścicieli. Myślę, że dobrze byłoby gdyby hodowca nawet nie mając w miocie ropowicy wspomniał nowemu właścicielowi o tej chorobie tak jak powinien powiedzieć o entropii mimo, że na dzień wydawania szczeniaka może jej nie być.
Potem tak czy siak warto pozostać w kontakcie właściciel - hodowca.