Strona 9 z 11
Re: Atakuje inne psy
: czwartek 20 cze 2013, 10:00
autor: qzia

Oczywiście są psy "chore", które muszą się "rozładowywać" np atakując inne i je gryząc. Często to psy w gruncie rzeczy lękliwe, które strach i wywołane przez niego napięcie, emocje właśnie w ten sposób rozładowują. Ja mówię tu o psach raczej dużych, zrównoważonych, zdających sobie sprawę z własnej wartości i siły. Psy jako zwierzęta stadne, nie powinny być agresywne w stosunku do siebie. Walki i kaleczenie się powoduje, że sam osobnik ale i stado jest słabsze i ma mniejsze szanse na przeżycie. Stąd cała gama sygnałów grożących i uspokajających, którymi posługują się normalne psy. Myślę, że częściej agresywne są psy trzymane pojedynczo lub izolowane od innych pobratymców. Takie psy nie mają szansy na naukę psiego języka i psich zwyczajów. Stąd genialny pomysł psich przedszkoli, psich nianiek, no wszelkich miejsc, gdzie obce psy mogą się kontaktować.
Re: Atakuje inne psy
: czwartek 20 cze 2013, 10:09
autor: Ania W
weszynoska pisze:
Pies chyba nie rozróżnia wysokości....
Mój jamnik rozróżniał...im większy przeciwnik tym lepiej

Re: Atakuje inne psy
: czwartek 20 cze 2013, 10:51
autor: Krzysztof
qzia - masz rację, większość zachowań agresywnych jest wywołana lękiem. Ale taka agresja wywołana lękiem i unikaniem również może prowadzić do samonagradzania i wtedy pies odkrywając mechanizm jak zdobyć nagrodę w postaci fantastycznego samopoczucia, odprężenia, zaczyna prezentować zachowania agresywne, które przestają być oparte na lęku - pies robi to co przynosi pozytywny skutek, czyli w tym wypadku emocje. I wtedy mamy elegancko wyuczoną agresję, bez lęku i chęci rozładowania napięcia, niejako "dla sportu" - celem jest wzmocnienie płynące z organizmu psa. Takie zachowanie bardzo szybko i mocno się utrwala (nie mamy kontroli nad wzmocnieniem) i wcale nie musi to być pies "chory"

Podobny mechanizm działa np. podczas skoku na bungee - to wcale nie wydzielana przed skokiem adrenalina powoduje, że chcemy zrobić to jeszcze raz, ale hormony szczęścia produkowane przez organizm po uniknięciu niebezpieczeństwa.
Natomiast coś w tym jest, że duży pies nie musi szczekać
Temat długi i szeroki, jedne psy wyrastają z młodzieńczej "szajby" tak po prostu, a u innych agresja zostaje i wtedy trzeba im pomóc - im szybciej tym lepiej.
Ania W - mam na dzielni takiego kundelka, mały, waży może z 8-9 kg który uwielbia bójki i też wyszukuje sobie solidnych przeciwników, takich od 40 cm w kłębie wzwyż

Stary pies, ale kondycję ma, często wygrywa....
Re: Atakuje inne psy
: czwartek 20 cze 2013, 12:01
autor: qzia
Pytanie bez podtekstów.

Jak duże masz doświadczenie w pracy z psami? Czy informacje na temat zachowań samonagradzających się znasz z autopsji czy z teorii? Czy człowiek, który bije słabszych dla przyjemności jest normalny? Psy po to wypracowały cały język psich zachowań aby właśnie agresji uniknąć. Aby uniknąć zranień, bólu, choroby no i w efekcie śmierci. Pies, który zachowuje się agresywnie bo to lubi jest dla mnie nienormalny. Rozładowanie napięcia, strachu, bólu umiem zrozumieć i zaakceptować. Przyjemności nie.

A co do małych, bojowych piesków to najczęściej za nimi stoją jeszcze bardziej bojowe i mocno histeryczne właścicielki.
Re: Atakuje inne psy
: czwartek 20 cze 2013, 14:41
autor: Krzysztof
qzia nie dam się sprowokować - takie dyskusje nigdy nie kończą się dobrze, bo zawsze jest ktoś kto wie więcej, ma więcej lat praktyki, był na większej ilości seminariów, przeczytał więcej książek, odchował więcej psów czy obejrzał więcej odcinków niejakiego Cesara M
W tym temacie zwracam jedynie uwagę na to, że psy nie zawsze są takimi pacyfistami jak byśmy sobie tego życzyli.
I oczywiście znowu masz rację - człowiek, który bije drugiego człowieka dla przyjemności nie koniecznie jest okazem normalności. Tyle, że psy nie mają ego i nie oceniają swoich działań tak jak robią to ludzie.
Pozdrawiam, jak chcesz to napisz pw odpowiem na nurtujące Cię pytania

Re: Atakuje inne psy
: czwartek 20 cze 2013, 15:46
autor: qzia
Krzysztof pisze:[mam na dzielni takiego kundelka, mały, waży może z 8-9 kg który uwielbia bójki i też wyszukuje sobie solidnych przeciwników, takich od 40 cm w kłębie wzwyż

Stary pies, ale kondycję ma, często wygrywa....
Myślę, że takie wiejskie kundelki, stare wygi mają wmontowane gdzieś w głowie specjalne barometry które im mówią: temu dowal a od tamtego się trzymaj z daleka. Czują, który wielki pies jest w gruncie rzeczy słaby psychicznie i go atakują. Widać tylko ich spektakularne sukcesy, bo wpadek nie ma. Walczą o to co wszyscy we wsi czyli o żarło i bzykanie.

Muszą być stale czujni, bo to sposób na przeżycie.

Re: Atakuje inne psy
: czwartek 20 cze 2013, 16:21
autor: SARABANDA
Ja uważam jak węszynoska, z niekastrowanym samcem zawsze należy uważać szczególnie jeżeli jest dominujący, zaborczy wobec suk i pewny siebie. Po co ryzykować bijatykę, obrażenia u własnego psa i ewentualne kłopoty ze strony wkurzonego właściciela psa który został poturbowany.
Jeżeli pies atakuje a to wcale nie musi oznaczać że gryzie inne psy to ma chodzić na smyczy i koniec. Luzem może biegać tam gdzie nie ma ryzyka że zaatakuje innego psa. Gdyby taki pies pogryzł mojego to nie chciałabym być w skórze jego właściciela.
Chciałabym też odróżnić dominację i wynikające z niej zachowania od prawdziwej agresji gdzie pies usiłuje atakować wszystko co się rusza i bez ostrzeżenia gryzie.
__________________
Małgosia&S&C
Re: Atakuje inne psy
: czwartek 20 cze 2013, 19:04
autor: BasiaM
SARABANDA pisze:Raptor jest macho i bardzo dominujący . Jak spotka psa który mu nie ustąpi to będzie przepychanka i w efekcie może być walka. On jeszcze dojrzewa i nabiera pewności siebie. Z czasem będzie raczej gorzej niż lepiej. Trzeba uważać na kontakty z innymi psami. Poza tym jest fajny psiak z niego. No i jaki amant.
_________________
Małgosia&S&C
Zgadzam się jedynie z tym, że jest macho i ... że jest fajny

Raptor moim zdaniem nie jest psem dominującym. Jest teraz w "głupim" wieku i wszędzie próbuje ustawić się w stadzie.
Z Raptorem byliśmy kilka razy na spacerze i ... Uchatemu nie podskoczy, na jego widok sam zwiewa w krzaki i trzyma dystans przez cały spacer choć Uchaty nic mu nie zrobił.
Był też Gniewko raz z nami i inne pieski i jakoś do bójki nie doszło a i pachnące panienki były z nami
Nie zgadzam się też z tym, że z czasem będzie coraz gorzej.
Chłopak dojrzeje i "ustatkuje się", trzeba tylko kontrolować jego zachowania i unikać potencjalnych ofiar

( czytaj. psów )
A że czasem skoczą sobie do gardeł, trudno

wkońcu to faceci i każdy swoje miejsce w stadzie musi znać
SARABANDA pisze: ... z niekastrowanym samcem zawsze należy uważać szczególnie jeżeli jest dominujący, zaborczy wobec suk i pewny siebie.
Gosiu mogę Cię poznać z kastrowanymi samcami, którzy są największymi rozrabiakami na osiedlu.
Nie ważne czy pies czy suka. Zeżrą jak leci

Re: Atakuje inne psy
: czwartek 20 cze 2013, 20:05
autor: Ola i Dunaj
Ania W pisze:Mój jamnik rozróżniał...im większy przeciwnik tym lepiej

qzia pisze: A co do małych, bojowych piesków to najczęściej za nimi stoją jeszcze bardziej bojowe i mocno histeryczne właścicielki.

Re: Atakuje inne psy
: czwartek 20 cze 2013, 21:11
autor: Ania W
Ja nie musiałam za nim stać, żeby się rzucał bullterierowi do gardła
