Strona 73 z 182

Re: nieOGARnięty blog:)

: piątek 04 lis 2011, 20:26
autor: irie
Senia pozegnana z pelnym szacunkiem :zgoda:

Ten kantar sie przydaje na cos jako ochrona przed pozeraniem? :wow_3: Wydawalo mi sie, ze dostepu zebow do skarbow to raczej nie ogranicza.

Re: nieOGARnięty blog:)

: sobota 05 lis 2011, 18:13
autor: kasiawro
Marta realizujcie prędko te plany bo okrutnie kusicie tym jeziorem - myślę że nam tam będzie tak jak lubimy :marzyc_2:
Senia mam nadzieję, że teraz szaleje z Gochą i innymi takimi różnymi...
Brzydkie kaczątko jest śliczne.

Re: nieOGARnięty blog:)

: środa 16 lis 2011, 10:12
autor: miszakai
kasiawro pisze:Marta realizujcie prędko te plany bo okrutnie kusicie tym jeziorem - myślę że nam tam będzie tak jak lubimy
Oj, nawet nie wiesz jakbym już chciała a to wszystko takie trudne jednak :uff:
Na fotkach Indu Syriusz Cavia - bardzo polecam hodowcę :silacz:
Indu i Krystian - już na legalu siedzą razem. Chłopak odżył przy dziewczynie; zupełnie inny świniak :zdziw_5:
A tak przy okazji: kogo w domu wolnostojącym odwiedzają myszki? Mamy chyba problem w naszym mini przybytku :mysl_1: Interesowałam się tzw. odstaraszaczmi ultradźwiękowymi ale świniaciunie mi wykończy :roll: Z góry dzięki na sprawdzone sposoby na Pixi w chałupie... ;)

Re: nieOGARnięty blog:)

: środa 16 lis 2011, 10:23
autor: Asiun
Cudny świniaczek :marzyc_2:

Re: nieOGARnięty blog:)

: środa 16 lis 2011, 10:36
autor: EiMI
Jaki śliczny, pastowany ( błyszczący :mrgreen: ) świniaczek :marzyc:

Na Pixi najlepszy jest kot w domu :twisted: Ale nie wiem czy u miłośników gryzoni przejdzie taka opcja :fiufiu:
Fundacja ma na pęczki, na pewno chętnie da ;)

Re: nieOGARnięty blog:)

: środa 16 lis 2011, 10:57
autor: Asiun
EiMI pisze:Na Pixi najlepszy jest kot w domu :twisted:
Znaczy, chyba, żeby było ich więcej (tych mysz ;) )- mój donosi nieraz. Żywe i zdrowe tylko lekko wkurzone :roll:

Re: nieOGARnięty blog:)

: środa 16 lis 2011, 11:18
autor: EiMI
Nasze są łowne, ale polują poza domem. Odkąd znów są koty w domu, myszy nie wchodzą... I mogę stwierdzić to z całą stanowczością, bo jestem uczulona i jak się pokazały 2 lata temu myszy w piwnicy (pralnia) to od razu zaczęłam się drapać.... A żeby nie było za różowo to dodam w ramach offa, że na kocią sierść też jestem uczulona :D

Re: nieOGARnięty blog:)

: środa 16 lis 2011, 11:24
autor: Asiun
EiMI pisze:Nasze są łowne, ale polują poza domem. Odkąd znów są koty w domu, myszy nie wchodzą...
U mnie też nie wchodzą same - są wnoszone tryumfalnie przez kota i rzucane nam pod nogi. Jak jestem szybka to zdążę złapać i wypuścić na pole :tia:

Re: nieOGARnięty blog:)

: środa 16 lis 2011, 11:26
autor: BasiaM
miszakai pisze:Na fotkach Indu Syriusz Cavia - bardzo polecam hodowcę :silacz:
My tam kupiliśmy łysola Skinny ... zresztą hodowla jest w Katowicach ;)

Re: nieOGARnięty blog:)

: środa 16 lis 2011, 11:28
autor: Ewka
U mnie z myszami rozprawia się bandycka spółka: kicia Mrunia z ogarką Iskrą. Mrunia łapie i bawi się (czasami zamęczy, czasami wciamie - jest wtedy najedzona i gardzi surową wołowiną ;) ) a następnie daje sobie odebrać Iskrze, która dokańcza hmmmm dzieła :niewka:
Konkludując, z powodu złej sławy niektórych domowników myszy omijaja nas z daleka.