Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Fajną dziewczynkę przytuliłaś

Kawał baby

Towarzystwo ma doborowe

Mineły wprawdzie dopiero dwa dni od kiedy Bona jest z nami, ale mogę powiedzieć, że nie ma większych trudności z przystosowaniem się do nowych warunków.

Ale jak wysiadła z samochodu to nic na to nie wskazywało. Podkulony ogon i niechęc do zmiany miejsca.

Ale z godziny na godzinę wszystko zmieniało sie. Jak pojawiła się Orsa ze swoimi psami, to jak zobaczyła Bodka to nie wytrzymała. Ale nie było to ze strachu tylko z wrażenia. Zaczęła się ruszać, nawet delikatnie oszczekała jakieś psy.
Wchodzenie i schodzenie po schodach tylko jej nie wyszło za pierwszym razem. W tej chwili to śmiga na górę i w dół. Bardzo ją też interesują wszelkie zapachy na wycieraczkach.
A apetyt ma niesamowity - az miło patrzeć jak wszystko zmiata.

Ania W pisze:Kawał baby

Chyba wszystkie sunie z Przewiesia to takie kawałki bab'

Ola i Dunaj pisze: Fajną dziewczynkę przytuliłaś

Oj fajną, fajną.

Apetytu to teraz i Ares dostanie niesamowitego

Zgłaszam reklamację!!!
Bona powinna być u Bony, a nie u Aresa.

Ale widać że to siostra-radzi sobie z różnymi psami. A ogon podkulony (przez chwilę) to u Bezy też norma. A jak zostanie skarcona przez obcego psa, to 10 sekund póżniej jest gotowa spróbować znów. Czyli chyba są podobne psychicznie, czyli świetne

Pozdrawiam,
Witold

Młoda będzie miała fajnie u Was i napewno nie będzie się nudziła.

śmiga pisze:Młoda będzie miała fajnie u Was i napewno nie będzie się nudziła.

W domu to się nie wychyla, taka cicha myszka zdominowana przez Aresa. Moje psisko jest wredne ciągle ma baczenie na to co robi mała i potrafi ostro ją skarcić. Czasami interweniujemy, wtedy trochę odpuści, ale napięcie pozostaje. Ale na spacerach to ja Bony nie poznaje. Tryska energią, oszczekuje psy, z amstafem się mocuje i kąsa go po pysku swoimi ząbkami (a amstaf jest wniebowzięty taką zabawą), z jamnikiem, jak równy z równym, ściga się goniąc za kółkiem, owczarkowi niemieckiemu wywija się jak fryga by nie zostać przewróconą, przed nowofunlandem to zwiewa, z charcikiem włoskim próbuje iść w zawody w bieganiu (a naprawdę sie stara i daje z siebie wiele) i tak dalej można by jeszcze dużo pisać o jej zabawach z różnymi psiakami.
No i jeszcze dla mnie jest ważne że wraca, że się mnie trzyma. Ładnie też węszy trzymając nos blisko ziemi. Bardzo lubię z nią spacerować.