Strona 8 z 35

Re: Pies zostawiony sam w domu=demolka:)

: wtorek 18 sie 2009, 08:38
autor: wladekbud
Dziś rano oczywiście pałętała się pod nogami, ale kawałek żwacza i pies wylądował na legowisku. Jak pomachałem jej wychodząc to tylko okiem rzuciła, nie przerywając gryzienia.
Wczoraj pierwsza strata - przerobiony na masę plastyczną narożnik od listwy przypodłogowej. Ale w sumie miała rację, do kitu się trzymał i już dawno miałem go poprawić lub przykleić :mysl_1:

Re: Pies zostawiony sam w domu=demolka:)

: wtorek 18 sie 2009, 15:01
autor: BasiaM
monik pisze:
BasiaM pisze: PS. oprócz w/w zdarzeń Uchaty w domu NIC nie zniszczył :uff:
jeszcze :gleba:

poczekajcie, jak będzie zmieniać ząbki :lol:

czasami rozwiązaniem są różne gryzaki, ale zwykle znajdują sobie coś bardziej interesującego :jezyk:
Spokojnie, spokojnie...Uchatek to mój 4 pies w życiu :jezyk_3: Tak więc gryzienie, demolki, zmiany zębów...przerobiłam dokładnie :jezyk:
Uchaty i tak jest chyba najspokojniejszym psem jakiego kiedykolwiek miałam :marzyc_2: Za to najbardziej upartym :strach_2:

PS. dziś zjadł matę bambusową, którą zakosił spod stołu ...czaił się na nią chyba dwa tygodnie :D

Re: Pies zostawiony sam w domu=demolka:)

: wtorek 18 sie 2009, 16:43
autor: Sevenowa
A ja dzis rano znalazlam kup(k)e z niebieskim zabarwieniem :strach_2: ...troche mnie to zmartwilo i myslalam ze juz bede jechac do weta,po czym znalazlam kawalek woskowej kretki mojej corki w kojcu.(w niebieskim kolorze)
Hmmm..no i wyjał karte z dekodera,skutecznie ją zdziurkowal.Dzis TV nie bedzie~ :zly3:

ha ha ha :gleba:

Re: Pies zostawiony sam w domu=demolka:)

: wtorek 18 sie 2009, 17:45
autor: BasiaM
Sevenowa pisze:... wyjał karte z dekodera,skutecznie ją zdziurkowal.Dzis TV nie bedzie~ :zly3:

ha ha ha :gleba:
My nie mamy tv w domu więc nie będziemy mieć tego problemu :gleba:

Re: Pies zostawiony sam w domu=demolka:)

: środa 19 sie 2009, 08:15
autor: wladekbud
Sevenowa pisze:Hmmm..no i wyjał karte z dekodera,skutecznie ją zdziurkowal.Dzis TV nie bedzie~ :zly3:

ha ha ha :gleba:
Widocznie zalegasz z abonamentem :gleba:

A dziś zgodnie ze zwyczajem (krótkim, ale już zwyczajem) przed wyjściem wyciągam z szafki żwacza i wołam Burzę.
Nie ma, nie ma... :zdziw_4:
Idę, patrzę a ta już leży na legowisku i się ślini (zawsze każę jej się ułożyć na miejscu i tam dostaje dopiero żwacza) :gleba:

Re: Pies zostawiony sam w domu=demolka:)

: środa 19 sie 2009, 09:09
autor: Sevenowa
Jak uzyłam "odstraszacza" w spreyu to jak płachta na byka,szczeka na całego i jeszcze bardziej go kusi zeby to podgryść.Ma to w nosie. :mysl_1:
Ale juz reaguje na "FE"...magiczne slowo. :happy3:

Re: Pies zostawiony sam w domu=demolka:)

: środa 19 sie 2009, 10:34
autor: Basia
wladekbud - zgadzam się z Tobą fatalne teraz robią te listwy i narożniki. U nas Mina postanowiła zminić wystrój wnętrza i powyrywała co druga listę przy podłodze :D Po dokonaniu swoich twórczych "zmian" zaprzestała już dalszej pracy. No cóż o gustach, zarówno ludzkich jak i psich, się nie dyskutuje
Jedno trzeba jej przyznać, duży pokój wygląda teraz dość oryginalnie :gleba:

Re: Pies zostawiony sam w domu=demolka:)

: środa 19 sie 2009, 12:11
autor: wladekbud
Póki mi kanapy albo ławy nie żre to się nie martwię :gleba:

Re: Pies zostawiony sam w domu=demolka:)

: sobota 17 paź 2009, 22:10
autor: nulka
Ja się też nie martwię :mysl_1: :zly3: ,chętnie zrobiłabym fotkę fotela skórzanego ,na szczęście fotel już swoje wysłużył ,ale to nic ,całe szczęście ,że mości hrabina i hrabia ( :D ) się nie pokaleczyli ,Zojka ,bo to ona jest sprawczynią stłukła szklane miski ,leżały na stole przy ścianie w kuchni,szkło było wszędzie :o , w kuchni na podłodze były butelki z colą -nieruszone :uff: ,ale jak napisałam póki stół cały i meble nie ruszone się nie martwię :( ,hrabina i hrabia zostali sami dzisiaj od 7.30 do 13.00),nie jest to pierwszy raz,Zojka dwie godziny wytrzyma sama ,ale trzecia godzina dla niej to już tęsknota :niewka: ,będziemy robić kojec na działce ,a w zimie pójdą do myjni,pomieszczenie w którym nic nie ma ,dostaną ponton i zabawki ,nie będzie leżenia na kanapach :jezyk_3: ,ale jest ciepło ,muszę tylko kupić zamek do drzwi ,gdybym nie miała takiej alternatywy byłoby ciężko ,
Łazik jest domatorem kanapowcem ,natomiast Zojkę energia rozpiera ,ale wszyscy je tak kochamy :marzyc: :marzyc: ...

Re: Pies zostawiony sam w domu=demolka:)

: niedziela 18 paź 2009, 11:25
autor: ESOX
do jakiego wieku ogary tak rozrabiają?. Jak to było u Was?

U nas Dunaj jest na etapie demolowania (nie są to wielki szkody.....ale nie zawsze widok jest zadawalający) teraz ,,rozbraja" kuchnie, szuflady, pojemniki itp. Już prawie wszystko wynosimy do sypialni, by nie zrobił sobie krzywdy i nie zniszczył niczego. Jego demolki nie mają raczej charakteru ,,nie wybiegania, nudzenia itp". Potrafi zrobić demolkę jak wychodzimy z domu na godzinę, potrafi zrobić jak wychodzimy na 7 godzin. I odwrotnie potrafi nic nie zbroić. Zawsze ma kostkę, ucho itp. Demolki zaczął robić jak po skończeniu 7 miesiąca. Rozumiem, że to okres młodzieńczy.....
ile to może trwać, ile u Was trwało....?