Re: Pies zostawiony sam w domu=demolka:)
: wtorek 18 sie 2009, 08:38
Dziś rano oczywiście pałętała się pod nogami, ale kawałek żwacza i pies wylądował na legowisku. Jak pomachałem jej wychodząc to tylko okiem rzuciła, nie przerywając gryzienia.
Wczoraj pierwsza strata - przerobiony na masę plastyczną narożnik od listwy przypodłogowej. Ale w sumie miała rację, do kitu się trzymał i już dawno miałem go poprawić lub przykleić
Wczoraj pierwsza strata - przerobiony na masę plastyczną narożnik od listwy przypodłogowej. Ale w sumie miała rację, do kitu się trzymał i już dawno miałem go poprawić lub przykleić
