Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

ogończyk pisze:Jak Wam się wydaje, ile kleszczy można znaleźć po trzygodzinnym spacerze łażących po jednym, niedużym ogarzym uchu? 42. Pozdrawiam.

niezły wynik ! może jakiś rankig stworzymy ?
U nas frontline nie działa, natomiast advantix jak najbardziej

Ja przed chwilą wróciłam z lasu....na razie zdjęłam z siebie 4

dziecko i Stefan ok, z psa strącałam na bierząco jak łaziły po nim w drodze powrotnej...


masakra...ciągle mi się wydaje że coś po mnie lazi

Na nasze psy też Frontline nie działa,po każdym spacerze po kilka kleszczy na Łaziku i pojedyncze na Zojce ,na Łaziku najwięcej na głowie fakt,ale 42 to co wyście robili ?,gdzieś chyba w ciemnym borze...jakiś wysyp na Podkarpaciu licze ,że nie przenoszą boreliozy a Łazik nawet jest spokojny przy wykręcaniu,mam takie małe kocherki-kleszczyki,a łazimy po łące...

nulka pisze:Na nasze psy też Frontline nie działa,po każdym spacerze po kilka kleszczy na Łaziku i pojedyncze na Zojce ,na Łaziku najwięcej na głowie fakt,ale 42

Kleszcze, które łażą nie mają się jak struć. Ja sobie frontline chwalę. Zbieram ze względu na dziecko, nas i z wieloletniego nawyku.

nulka pisze:gdzieś chyba w ciemnym borze..

Hehe . Krzaczory awansowały.

nulka pisze:jakiś wysyp na Podkarpaciu

Co fakt to fakt! Od kilku lat jest tego dziadostwa zatrzęsienie.

nulka pisze:licze ,że nie przenoszą boreliozy

Ja też. Ale wiesz, o choroby raczej jestem spokojny w znaczeniu takim. że na naszym końcu świata te kleszcze nie bardzo mają gdzie te syfy załapywać. (Miejskie parki są znacznie bardziej niebezpieczne.) Pozdrawiam

ogończyk pisze:

nulka pisze:licze ,że nie przenoszą boreliozy

Ja też. Ale wiesz, o choroby raczej jestem spokojny w znaczeniu takim. że na naszym końcu świata te kleszcze nie bardzo mają gdzie te syfy załapywać. (Miejskie parki są znacznie bardziej niebezpieczne.) Pozdrawiam

Przeciwko boreliozie to się jeszcze chyba zaszczepić można (psa też)...na babeszję już nie.
I nie liczyłabym, że skoro to przysłowiowa "dzicz" to się uda...bo babeszja "przyszła" ze wschodu a jest już w sumie w całej Polsce. I to nie jest choroba związana z brudem w miejskim parku Z tym są związane inne "atrakcje" ale nie bezpośrednio związane z kleszczami.

Ania W pisze:bo babeszja "przyszła" ze wschodu

Że zacytuję klasyka: "Tam musi być jakaś cywilizacja."
A poważniej.

Ania W pisze:Przeciwko boreliozie to się jeszcze chyba zaszczepić można (psa też)...

O! "Szczepionka przeciwko boreliozie niestety, nie istnieje, można się tylko zaszczepić przeciwko odkleszczowemu zapaleniu mózgu." (źródło http://www.borelioza.info.pl" onclick="window.open(this.href);return false;)
Co do " Brudu w miejskim parku". Aniu Kochana. Gdzieś słyszałem że najbardziej narażone są psy i ludzie z miast portowych (zarówno morskich jak i lotniczych) a w każdym razie z miast na uczęszczanych szlakach komunikacyjnych. Po prostu kleszcze żerują na chorych, przyjezdnych stworzeniach i przenoszą syf dalej.(I "kupiłem" to.) Do nas mało kto przyjeżdża, (Nie wiedzieć czemu ? ) a psy chyba radko migrują. Pozdrawiam.

ogończyk pisze:Kleszcze, które łażą nie mają się jak struć. Ja sobie frontline chwalę. Zbieram ze względu na dziecko, nas i z wieloletniego nawyku.

Łażą te ,które się jeszcze nie wkręciły,niektóre łażą ,niektóre się wkręcają,a niektóre już się wkręciły no to jak działa frontline? nawet jak się strują to przecież wcześniej muszą się napić, to zdążą jakieś syfy wpuścić , Łazik miał kila takich dużych , jednego dużego opitego ,"odpadniętego" znalazłam dzisiaj pod krzesłem ,bo jak w takiej sierści znaleźć kleszcza na początku opijania,na głowie i owszem ,ale... nie jestem w tej kwestii pesymistką...i frontline zamienię na coś innego

No z tego co zauważyłam to zdania na temat istnienie szczepionki są podzielone
http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/ar ... /348891996" onclick="window.open(this.href);return false;

Dla psów:
http://www.dogomania.pl/forum/f1102/mer ... n-b-77319/" onclick="window.open(this.href);return false;

Mnie w zeszłym roku wet powiedział, że psa tez szczepic można ale nie ma sensu bo w porównaniu do babeszji to i tak mały pikuś i rzadko pojawiają się przypadki boreliozy u psów.

Teoria z podróżującymi kleszczami..w właściwie pierwotniakami(babeszja) i bakteriami (borelioza) sympatyczna...ale chyba nie do końca prawdziwa
Swoją drogą odkryte w Polsce przypadki świńskiej grypy też nie wystąpiły w największych aglomeracjach.

Dobra poddaję się (acz ta Pani z Mielca, która zachorowała jako pierwsza w Polsce, przyleciała ze Stanów). Pozdrawiam.

Do kiedy traktować psa preparatami przeciwko kleszczom? My jakoś odpuściliśmy ale nie wiem czy dopiero przymrozki nie są barierą?...