Strona 7 z 17
Re: Poród i wszytsko co go dotyczy
: wtorek 13 sty 2009, 08:13
autor: bea100
REDAIK pisze:Dzisiaj trochę krwi jej poleciało z sutka, chyba sobie trochę obtarła. I z oporami przyzwyczaja się do swego nowego miejsca.
Bo brzegi kojca trzeba bardzo starannie potraktować papierem ściernym- by były gładziutkie. Może są za wysokie dla niej i trudno jej wskakiwać do kojca? Brzegi kojca nie mogą być za wysokie- suka wskakując może niechcący wskoczyć na maluchy. A czym to grozi lepiej nie pisać ( były takie przypadki). Lepiej by suka mogła tam przekroczyć ściankę i
wejść i nie musiała wskakiwać. To moja dobra rada.
Zawsze jak podrosną to można będzie jedną deskę (czy wyższą ściankę) dołożyć by nie wyłaziły maluchy- ale teraz lepiej by była jak napisałam.
Co do sutka. Zasuszaj to miejsce jodyną.
Re: Poród i wszytsko co go dotyczy
: wtorek 13 sty 2009, 08:47
autor: weszynoska
Ja na wszelkie otarcia mam dziecinną maść Sudocrem, maść osusza i odkaża otarcia rewelacyjnie...
Ostatnio zastosowana na moim kucyku, który to nie zważając , że robi sobie krzywdę wytarł sobie szyję o drzewo aż do krwi....zagoiło się w dwa dni....i już porasta włosem
Z czasów niemowlęctwa mojej córci pamiętam jeszcze maść Bepanthen.....rewelacyjna na wszelkie otarcia , itp.....
jakoś ostatnio wierzę dziecinnym kosmetykom

starzeję się czy co??
Re: Poród i wszytsko co go dotyczy
: wtorek 13 sty 2009, 09:33
autor: Danusia
Sudocrem, tez stosuje rewalacyjny dla ludzi, równiez dla zwierzat.
Re: Poród i wszytsko co go dotyczy
: wtorek 13 sty 2009, 20:55
autor: Kate
Ja mówię na tą maść Cudokrem

Re: Poród i wszytsko co go dotyczy
: środa 14 sty 2009, 08:25
autor: Aszemi
Z doświadczenia z dziećmi mogę tylko dodać że wspomniany przez Węszynoskę Bepanthen jest skuteczniejszy ale Sudokrem też czyni cuda

Re: Poród i wszytsko co go dotyczy
: czwartek 15 sty 2009, 08:23
autor: REDAIK
Suka robi się strasznie leniwa, nawet z rana nie wstaje z kojca, żeby wyjść na podwórko. W sumie zostało jej jeszcze 1,5 tygodnia około, ale zaczynam się zastanawiać, czy przypadkiem ten szczęśliwy dzień nie nastapi wcześniej. I stąd pytanie:Czy np. szczeniaki urodzone w 55 dniu ciąży będą normalnie się rozwijały? Który dzień z tych wcześniejszych ciązy jest takim dniem przełomowym i co zrobić jezeli urodzą się wcześniej?
Re: Poród i wszytsko co go dotyczy
: czwartek 15 sty 2009, 15:32
autor: bea100
Zazwyczaj pierwsze dzieci są u suki raczej przenoszone niż niedonoszone. Spokojnie

Re: Poród i wszytsko co go dotyczy
: czwartek 15 sty 2009, 15:53
autor: weszynoska
Impulsem do porodu....jest dojrzałość płuc szczeniąt, zdolność do samodzielnego złapania oddechu...takim momentem przełomowym jest 58 dzień...ale nie do końca jest to dzień faktycznej ciąży...suczka mogła zajść później niż być kryta..o dzień dwa....
Szczenięta urodzone przed tym terminem raczej mają marne szanse.....

Re: Poród i wszytsko co go dotyczy
: poniedziałek 19 sty 2009, 17:12
autor: REDAIK
Robiliśmy jeszcze jedno USG, widziałam bijące serduszka, żeberka i ruszające się łapki - super widok.
Czy możecie mi wyjaśnić dokładnie do czego służy glukoza? Bea pisał, że często ratuje życie całym miotom. Co to dokładnie znaczy?
Re: Poród i wszytsko co go dotyczy
: poniedziałek 19 sty 2009, 23:31
autor: weszynoska
Hypoglikemia- dolegliwość spotykana sporadycznie i powodująca upadki szczeniąt w pierwszych dniach życia. Jest to obniżenie ilości glukozy [cukru] we krwi noworodka. Jak wiemy glukoza dostarcza energii do procesów życiowych organizmu. Obniżenie jej poziomu w organizmie powoduje deficyt energetyczny.
Szczeniaki popadają w śpiączkę i umierają. U szczeniąt może wystąpić dwojakiego rodzaju hypoglikemia. Jest to hypoglikemia niezłośliwa, w której występuje prosty niedobór cukru spowodowany np. nie pobieraniem siary. Ten niedobór można próbować wyrównać podając szczenięciu pipetką do pyska po kropelce 2-3-4 mililitry 40% glukozy o temperaturze ciała. Często ten prosty zabieg przywraca malcowi chęć do życia. Gdy nasze zabiegi nie pomagają możemy domniemywać, że mamy do czynienia z hypoglikemią złośliwą, której przyczyną jest genetycznie uwarunkowany niedobór pewnego enzymu uczestniczącego w cyklu przemian glukozy. Stan taki zawsze doprowadza do śmierci.