Strona 7 z 8

Re: Wychowanie OGARA psa myśliwskiego

: piątek 07 lis 2008, 21:13
autor: ogończyk
Ależ Kochani, nie podejrzewacie mnie chyba, że chciałbym Wam (czy komukolwiek) taką metodę doradzać? :strach_2: Chodziło mi wyłącznie o skuteczność bodźców negatywnych, a mimo, że wiedza poszła do przodu, nikt chyba nie będzie twierdził, że Panowie Ostroróg i Gieżyński nie znali się na psach?

Zresztą mam niemal pewność, że wychowywanie Ogara w warunkach miejskich parków i mieszkania w bloku, ma się nijak do sytuacji gdy psy chodzą, na ogół, luzem.

Jako dość makabryczny, tez "prehistoryczny" offik powiem Wam jeszcze, że pewien stary kłusownik opowiadał mi, że od swojego Ojca wie, że najskuteczniejszym lekarstwem na psie robaki jest wlanie psu do pyska 50 g wódki. To dopiero makabra! Pozdrawiam.
"
Nie wiem jak "Szkolenie psów myśliwskich", ale np "Amatorska tresura psow" to rok 1958
Post Scriptum 2 Ja mam wydanie 5 poprawione z 1976r.

Re: Wychowanie OGARA psa myśliwskiego

: piątek 07 lis 2008, 21:37
autor: MusliBorder
ciekawe artykuły , a ten ostatni opisujący zasady trialu i fotka z latającymi czworonogami boska;)
W takich psich imprezach najfajniejsze jest to jak ludzie sie integrują:) i wymieniają doswiadczeniami

Re: Wychowanie OGARA psa myśliwskiego

: niedziela 09 lis 2008, 18:59
autor: MusliBorder
Ogończyk metoda strzału do psa to chyba jedynie metoda na zastrzelenie psa!

Re: Wychowanie OGARA psa myśliwskiego

: niedziela 09 lis 2008, 20:47
autor: ogończyk
:shock: Ufffff. Nie sądziłem, że to będzie konieczne, ale skoro jest, to oświadczam: NIE JESTEM WIELBŁĄDEM, NIGDY NIM NIE BYŁEM I NIE PLANUJĘ ZOSTAĆ WIELBŁĄDEM W PRZYSZŁOŚCI.
Można to przełożyć jako:
NIGDY DO PSÓW NIE STRZELAŁEM Z NICZEGO, A TAKŻE NIKOGO DO STRZELANIA NIE NAMAWIAM. Całkowitą odpowiedzialność za tę radę ponosi Pan Jan Gieżyński. Ten przykład miał tylko zilustrować pewną tezę. I już. Przepraszam jeżeli przeceniłem swoje umiejętności w zakresie jasnego formułowania myśli.

Re: Wychowanie OGARA psa myśliwskiego

: niedziela 09 lis 2008, 20:54
autor: dorob62
Hihihih:) Nie przeceniłeś:) Ja doskonale zrozumiałam, że podałeś JEDYNIE przykład jak drzewiej bywało:):)

Re: Wychowanie OGARA psa myśliwskiego

: poniedziałek 10 lis 2008, 08:56
autor: Asiun
No dobra - może nie jesteś wielbłądem :mysl_1: ale ja się czepiłam, bo napisałeś takie zdanie:
ogończyk pisze:ale jestem skłonny wierzyć, że jest to metoda skuteczna, szybka i bez uszczerbku dla psiej psychiki
:evil:

no ale dobra - już się odczepiam :zgoda:
;)

Re: Wychowanie OGARA psa myśliwskiego

: poniedziałek 10 lis 2008, 09:46
autor: dorob62
ogończyk:
W „Szkoleniu psów myśliwskich” Jana Gieżyńskiego, ów Pan, wychowawca dziesiątków, jeśli nie setek psich wychowawców, radzi aby psa na odległość karcić strzałem z wiatrówki. Naturalnie nigdy tego nie stosowałem :P ale jestem skłonny wierzyć, że jest to metoda skuteczna, szybka i bez uszczerbku dla psiej psychiki. Przypuszczam, że obroża elektryczna powinna skutkować podobnie.
Albo ja ciemna jestem, ale z tego co przeczytałam to rozumiem że strzelamy nie do psa!!!!!ale tak by usłyszał. i się przestraszył. To trochę tak jak metoda opisywana już na tym forum "grom z jasnego nieba".. pisane było o tym w temacie o ucieczkach psa....
I myślę że to miał na myśli ogończyk.....
Niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę....

Re: Wychowanie OGARA psa myśliwskiego

: poniedziałek 10 lis 2008, 13:29
autor: Asiun
No to ja to zrozumiałam bardziej drastycznie :mysl_1: Tak sobie wyobraziłam....

Może to dlatego, ze jestem blonynką :zdziw_4:

Re: Wychowanie OGARA psa myśliwskiego

: poniedziałek 10 lis 2008, 18:34
autor: bea100
dorob62 pisze:...z tego co przeczytałam to rozumiem że strzelamy nie do psa!!!!!ale tak by usłyszał. i się przestraszył. To trochę tak jak metoda opisywana już na tym forum "grom z jasnego nieba".. pisane było o tym w temacie o ucieczkach psa....
Pies, który się boi strzału w wiatrówki i jest to dla niego "grom z jasnego nieba" nie będzie przecież polował. Wydaje mi się, że Aszemi i ja (obie blondynki :jezyk_3: ) dobrze żeśmy jednak zrozumiały. Wydaje mi się, że tu chodzi o zadanie psu bólu na odległość (postrzelenie śrutem) w trakcie zwiewania na własną łapę. Choć oczywiście nie czytałam tej książki, więc może się mylę :niewka: .

Re: Wychowanie OGARA psa myśliwskiego

: poniedziałek 10 lis 2008, 18:46
autor: dorob62
O matko.... do głowy by mi nie przyszło..... Przecież można tak zabić psa??? O kurcze....Możliwe.... ale aż niemożliwe.....