Strona 7 z 14

Re: odrobaczanie

: wtorek 15 maja 2012, 22:04
autor: kasiawro
Metronidazol nie jest aż tak chyba toksyczny skoro i dzieci i ryby są nim też leczone.

Re: odrobaczanie

: wtorek 15 maja 2012, 22:16
autor: BasiaM
SARABANDA pisze:(...) wydaje mi się że wet wie co robi a przynajmniej mam taką nadzieję biorąc pod uwagę chociażby koszty leczenia i kontrolnych badań. :zly2:
SARABANDA pisze:W końcu to klinika. Mają niezłą opinię.
Gosiu jeśli masz na myśli klinikę na Brynowie to jeszcze nie słyszałam o niej dobrych opinii :niewka:
Tam jest "taśmówka". Pies, kasa, pies, kasa ..itd.
Sorry, może ktoś trafił na lekarza z powołania, który akurat pojawił się tam "na chwilę" ale musiał to być czysty przypadek :niewka:

Re: odrobaczanie

: środa 16 maja 2012, 20:08
autor: SARABANDA
Kasiu, nie robicie mi wody z mózgu, sama mam mieszane odczucia co do weterynarzy, od dawna szukam jak wszyscy takiego do którego miałabym zaufanie. Klinika brynowska ma różne opinie, pytałam o nich będąc na badaniach z Czupryną we Wrocławiu, wypowiadali się pozytywnie. Ten wet do którego jezdżę był polecony przez kumpla - że niby sprawdzony. Od początku jeżdżąc z Sarą byłam zadowolona, efekty były dobre. Ale już kiedy trafiłam na inną dyżurną wetkę - totalne naciąganie. Ostatnio Sara ma problemy , takie trochę jelitowe, trochę nie wiadomo co - mam wątpliwości co do podejścia , trochę się wkurzyłam.
Ale już do Czupryny ten wet od początku nie ma dobrej ręki. Myślę że nie jest głupi, tylko mu się nie chce, jak mówisz Basiu : pies - kasa, pies-kasa. Mam wrażenie ,że szef ich naciska.
Mam do nich dość daleko, do tego zawsze po południu się długo czeka, tak że nie mam presji żeby do nich jeździć . A jechać, tracić czas i płacić za wizytę na której wytknę wetowi że
ma "kontrowersyjne metody leczenia lambliozy"- szkoda czasu i pieniędzy.
Niestety lecznice na naszym terenie są denne, przy tej ilości zwierzaków i tak każda zarobi.
Zraziłam się już do tylu, pozostałe nie mają dobrej opini, naprawdę już nie ma gdzie leczyć.

________________

Małgosia&S&C

Re: odrobaczanie

: piątek 19 kwie 2013, 14:01
autor: miszakai
Dziś pierwszy raz dostałam przeciw robalom od weta tabletki Milbemax. Drogie dosyć 34 zł zapłaciwszy :mysl_1: Ktoś słyszał?

Re: odrobaczanie

: piątek 19 kwie 2013, 15:30
autor: endo
My zawsze milbemaxem odrobaczamy kota, jest ok.

Re: odrobaczanie

: piątek 19 kwie 2013, 15:46
autor: miszakai
Dzięki

Re: odrobaczanie

: piątek 19 kwie 2013, 17:50
autor: aniamam
Ja Wrzosa odrobaczałam Milbemaxem już 2 razy (wcześniej odrobaczany był innymi preparatami dość często jak na szczeniaka i młodego psa przystało), i po Milbemaxie najlepszy efekt. Wielu moich pacjentów też odrobaczam Milbemaxem i właściciele sobie chwalą. Oczywiście może pojawić się luźniejsza kupa po odrobaczeniu, ale tak może być po każdym leku na odrobaczenie. Jedynie co to ostrożnie z Milbemaxem u owczarów collie, staroangielskich i ich mieszańców...

Re: odrobaczanie

: piątek 19 kwie 2013, 22:11
autor: Agata
U nas też Milbemax najczęściej, nawet rzadkiej kupy nie ma.

Re: odrobaczanie

: piątek 19 kwie 2013, 22:52
autor: miszakai
a cena też ok? bo jakoś zatrzymałam się na ok. 20 pln ;)

Re: odrobaczanie

: sobota 20 kwie 2013, 09:14
autor: qzia
aniamam pisze:Ja Wrzosa odrobaczałam Milbemaxem już 2 razy (wcześniej odrobaczany był innymi preparatami dość często jak na szczeniaka i młodego psa przystało), i po Milbemaxie najlepszy efekt.
A ja mam pytanie. Co to znaczy najlepszy efekt? Robisz po odrobaczeniu badania? Ja swoje psy odrobaczam 3-4 razy w roku. Nigdy badań nie robię. Jak są szczeniaki to oczywiście tez wszystkich dodatkowo. W sumie to nie pamiętam, żeby ktoś poza szczeniakami miewał robale w kupach. :niewka: Raz kociaki ale to było ze 4 lata temu.