Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Fotki trzymiesięczniaka: psiun nabiera powagi i charakteru :



Słoneczna niedziela w lesie... rozleniwienie:



...rozleniwienie coraz większe... zwłaszcza, jak się już ma w łapach te pięć kilosów



...kolejna kusząca kępa mchu...

u, jaka ma piękna krawatkę
przeuroczy

No nie mogę! Korek zaprezentował wreszcie ŻABOT w pełnej krasie! Przepiękny !!!!!!!

Pozdrawiamy ślicznego Korka i jego Rodzinkę
Zygzaczek pięknie urósł

Gors ma całkiem elegancki, to prawda.
Chodzę właśnie na rzęsach, bo zaliczamy pierwszy rozstrój żołądkowy - rzyganko i sraczka . Ciekawe, akurat dziś był taki wyjątkowy dzień, kiedy wydawało mi się, że w zasadzie nie złapał do paszczy żadnego śmiecia... Ot, tradycyjny kawałek chlebka...
Chwilowo śpi po ekscesach, ale ile się człowiek naje strachu...

Jotka pisze:G
Chodzę właśnie na rzęsach, bo zaliczamy pierwszy rozstrój żołądkowy - rzyganko i sraczka . Ciekawe, akurat dziś był taki wyjątkowy dzień, kiedy wydawało mi się, że w zasadzie nie złapał do paszczy żadnego śmiecia... Ot, tradycyjny kawałek chlebka...
Chwilowo śpi po ekscesach, ale ile się człowiek naje strachu...

Oj, wspołczuję... Ile razy ja zachodziłam w głowę _jakim cudem_ mój się jeszcze nie dorobił takich przyjemności. Ale wiem doskonale, co to znaczy stres kiedy szczeniak coś zeżre i tylko obgryzasz paznokcie, czekając na pierwsze objawy zatrucia.

My teraz chodzimy w kagańcu - i tak sobie cwaniak poradził i nauczył wciągać śmieci i qpe przez kratę - teraz ma przód zaklejony taśmą pakową i już nic nie zżera.

taśmą pakową

Polecam Jak kilka razy dasz Korkowi kiełbaskę z kagańca, to sam zacznie wsadzać pyska

Rękawiczki też dla Mozarta Żeby sobie łapami nie pomagał

EiMI pisze:Rękawiczki też dla Mozarta Żeby sobie łapami nie pomagał

Mamy problem z miejscem na kciuk, bo haczy o krzaki

Przepraszam, już schodzę z tematu, ale mnie offtop o rękawiczkach strasznie rozbawił.

Jotka, daj znać wieczorem, jak się Korek trzyma, pls