Strona 6 z 12

Re: Nadwaga u ogara

: środa 05 maja 2010, 22:14
autor: Iza i Sławek
Leszek stwierdził, że pies gończy nie powinien raczej byc ciężki - stąd odniesienie do większych, cięższych i masywniejszych ras niż Ogar (także pracujących )
Informacja o hodowli Lam i Pasikoników była uzupełnieniem twojej informacji o nie hodowaniu w/w ras

Re: Nadwaga u ogara

: środa 05 maja 2010, 22:19
autor: miszakai
:D Faktycznie jak labek :)
Dyskusja się rozmyła...A tak naprawdę to już nie kwestia gustu, ataku na Twojego psa, Sławku - tylko kwestia zdrowia tych psów :roll: Poczekajmy na dysplazję i wtedy będzie odwrót od tych preferencji...
Jakoś nie widzę, żeby Tropka, Łoza, Mina, Frajda, Zagaj, Pasja i na szczęście jeszcze sporo innych psów miało problem z pokonywaniem chaszczy czy zasp śniegu...Za to na pewno nie wyglądają wtedy jak czołg ale to i dobrze :uff:
I myślę tak jak napisała Węszynoska...Że doskonale widać po psach, które są otyłe a któe mają masę mięśniową czy gruby kościec. Tak jak w większości jak patrzymy na innych ludzi potrafimy stwierdzić czy mają za dużo tu i ówdzie czy za mało ;)

Re: Nadwaga u ogara

: środa 05 maja 2010, 22:23
autor: 100lic
Zgadzam się ze zdaniem Hani generalnie.
Trzeba (musimy) bardzo uważać na kondycję fizyczną naszych psów.
Ja mam akurat jamnika szorstkowłosego i gończego polskiego ale jak pewnie większość z Was wie jamniki mają skłonność do tycia i trzeba je bardzo pilnować.
Nie możemy przecież dopuścić aby psy myśliwskie specjalnie odchudzać czy tuczyć aby wyglądały wystawowo (psy nie mają osobowości prawnej więc pozwolę sobie wstawić taki link labka, który bierze wszystko na wystawach)
http://img94.imageshack.us/i/screenhunt ... 01702.jpg/" onclick="window.open(this.href);return false;
Pamiętajmy o pojęciach typu: słabizna :) i nie obruszajcie się na wyrażanie zdania :)

Tomek

Re: Nadwaga u ogara

: środa 05 maja 2010, 22:43
autor: ZbyszekC
Ale fajnie się zrobiło. Ostatnio nie było po co zaglądać na forum. A tu jaka dyskusja. :D
A czy w ogóle ktoś zna zdrowego, dorosłego ogara, mieszczącego się limicie wagowym. Nam w najlepszym momencie udało się przekroczyć limit tylko o 1%. Ale jednak powyżej limitu.
I przypomnę Balt jest jednym z najniższych wystawianych, dorosłych ogarów. Jeżeli nie najniższym.

Re: Nadwaga u ogara

: środa 05 maja 2010, 22:43
autor: Ania W
Iza i Sławek pisze:Aniu, to raczej nie jest B&T
wg. wzorca, umaszczenie B&T jest smoliście czarne, z nasyconymi brązowymi znaczeniami powyżej oczu, kufie, kl. piersiowej i na zadzie.
A foxhound jak na anglika, drobny jakiś (albo młodzież albo Harrier)
Wkleiłam dwa coony :
black and tan (czarny podpalany) i bluetick - różnie umaszczone ale to coonhoundy.

Foxhoundy w hodowli są tutaj :http://www.harambeehounds.co.uk/index.htm
I zacytowany jest wzorzec angielskiego foxhounda ( z resztą amerykański nie różni się dramatycznie).
Moim zdaniem nie odbiegają szczególnie od sylwetki tego wklejonego przeze mnie wcześniej.

Z resztą nieważne ;) Są i mocniejsze od ogara gończe i lżejsze mimo że wzrostowo nie ustępujące mu bardzo. Ale faktycznie - my hodujemy ogary :)

Tomku - ten labek nie bierze chyba wszytskiego bo mimo wszystko wyraźnie napisane że był 4 ;)
Mimo wszystko myślę że jak na stawkę labków można uznać że "aż 4 " :)


Ja prawdę mówiąc nie wiem skad się na przykład wzięło przekonanie że szczeniak ogara musi być grubiutki. Ja to słyszałam jeszcze mając małego Barda czyli dobre 12 lat temu :)
O późniejszym tuczeniu Barda, żeby był mocniejszy już pisałam :) Wyszedł kleszcz lub foka jak kto woli.

I na koniec w nawiązaniu do wszoleczek -moje psy nie są dla mnie wzorcem. Podchodzę do nich chyba dość krytycznie. Kocham bardzo ale idealne nie są i taka jest prawda. Jakby ktoś bardzo chciał to chętnie wymienię ich wady :jezyk:

Re: Nadwaga u ogara

: środa 05 maja 2010, 22:46
autor: ania N
Jednak co by tu nie mówić rasy zawsze ewoluowały.
Tak kiedyś wyglądały np. bloodhoundy http://img121.imageshack.us/i/kopiaskanuj0002.jpg/" onclick="window.open(this.href);return false;
Najważniejsze chyba w tym jest to, żeby ta ewolucja nie odbywała się kosztem zdrowotności piesków :piwko:

Re: Nadwaga u ogara

: środa 05 maja 2010, 22:48
autor: Ania W
ania N pisze:Jednak co by tu nie mówić rasy zawsze ewoluowały.
Tak kiedyś wyglądały np. bloodhoundy http://img121.imageshack.us/i/kopiaskanuj0002.jpg/" onclick="window.open(this.href);return false;
Najważniejsze chyba w tym jest to, żeby ta ewolucja nie odbywała się kosztem zdrowotności piesków :piwko:

Ale niestety się odbywa :(
Wystarczy spojrzeć na basety, owczarki niemieckie, rasy karłowate, molosy...itd. itd.
Nie wiem skąd u ludzi to uwielbienie przerysowania cech.

Re: Nadwaga u ogara

: środa 05 maja 2010, 22:59
autor: wszoleczek
Ania W pisze:Jakby ktoś bardzo chciał to chętnie wymienię ich wady :jezyk:
Poproszę na pw, jeśli można. Mam nadzieję, że kiedyś w realu Nero będzie mógł sam posłuchać :twisted:

Re: Nadwaga u ogara

: środa 05 maja 2010, 23:01
autor: kwadra
z mojej str jeszcze chcialam dodac ze nie wystawiam psow aktywnie(jedynie kibicuje ostatnio) od 3 lat i moje obserwacje dotycza psow "za chudych" wystawianych wtedy, szkoda ze dopiero rok temu na klubowce w opolu ktos glosno wypowiedzial sie na ten temat :shock:

mysle ze weszynoska ma racje co do dokarmiania szczeniat, miedzy innymi dlatego Gapa ma problemy z waga bo nasza babcia nie uznaje karmy dla psow i dorzuca jej wszystko inne od malenkosci i "czym skorupka za mlodu...." niestety ;/

zdjecie ogara z XIX- mysle ze wtedy bylo inne spojrzenie na psa szczegolnie mysliwskiego, byl inaczej traktowany i karmiony. Pozwole sobie przywolac wyglad ostatnio widzianej przeze mnie Mantry GT ktora wazy niewiele mniej niz Gapa a jest znacznie mniejsza suczka, ktora na obrazie z XXI wieku nie wygladalaby tak "chartowato" a mimo wszystko ta sunia to kupa miesni, nie tluszczu

na koniec.... ta "krowka" to taka "labowka" :) :P

Re: Nadwaga u ogara

: środa 05 maja 2010, 23:36
autor: irie
Ja bym jeszcze zwrocila uwage na to, ze pies calosciowo powinien wygladac proporcjonalnie.
Tzn. jesli ogar jest drobnej budowy, to nie mozna pozwolic mu zbytnio utyc, bo bedzie wygladal groteskowo. AniaW pisze o takich problemach z Bardem. Rowniez moja Minutka - ma cienkie nozki :] i bardziej mnie martwi gdy wyczuwam przyjemna, miekka warstwe miedzy zebrami a skora, niz gdy jej te zebra przeswituja. Owszem, taka szczuplejsza wyglada na troche wychudzona, ale w calosci - proporcjonalana, za to podtuczona nie nabierze 'mocy', tylko pojdzie w strone kluseczki na patyczkach.
Z kolei pies o grubszej kosci dobrze prezentuje sie w wersji szczuplej, ale wiecej tluszczu u niego nie zaburzy harmonii calosci. (Tak widze Kontrabasa, tyle ze on akurat jest niewysoki, a 'mocny maly ogar' tez mi nie za bardzo pasuje - chyba ze 'mocny' miesniami;)

Tak wiec u jednego psa dodatkowy tluszcz sprawi wrazenie mocniejszej budowy, u innego, nawet mniejsze sadelko, wizualnie da juz wyglad psa z nadwaga.