Strona 6 z 19

Re: Ale Frajda......:)

: środa 16 wrz 2009, 09:02
autor: qzia
Takie to słodkie i cudowne a potem taki bandzior wyrasta. Niech się cieszy posłaniem bo jak urośnie to nie wiadomo czy się zmieści. Ciocia Ajsza posyła całuski a my nie możemy się doczekać, żeby wymiętosić malucha. No cóż, u nas Ajsza jako jedyny pies śpi ze mną w łóżku. Czasami wpuszcza Sonie lub kota. Reszta boi się podejść.
Mizianki za uszka Kasia i Kuba.

Re: Ale Frajda......:)

: środa 16 wrz 2009, 12:24
autor: Aszemi
Cudne foteczki i jaki masz fajny drapaczek :silacz: na takim to kotek poszaleje a i ma gdzie zwiać żeby i jego czasem nie wydepilowano :strach_2: :D

Re: Ale Frajda......:)

: czwartek 17 wrz 2009, 08:38
autor: BasiaM
Malgosiaczek_27 pisze:No proszę jak panience wygodnie ;) Póki co Frajda mieści się w każde miejsce :D Ale niedługo się dziewczynka zdziwi :D ;) :gleba:
...albo pańcia się zdziwi :gleba: nasz Uchaty pod stół wchodził jak był malutki...teraz ma już 20kg i nie wiem jak on to robi ale też pod stół wchodzi...a tam na prawdę nie ma miejsca na takiego byczka :mysl_1:

Re: Ale Frajda......:)

: czwartek 17 wrz 2009, 13:29
autor: bea100
Zgadzam się - ogary się potrafią tak skompaktować i zmieścić w takie miejsca gdzie absolutnie się nie powinny :gleba:
A Frajda patrząc na zdjęcia wydaje się być wielce rezolutną dziewczynką :lol: .

Czekam na kolejne zdjęcia :marzyc_2:

Re: Ale Frajda......:)

: czwartek 17 wrz 2009, 13:35
autor: Malgosiaczek_27
bea100 pisze:Zgadzam się - ogary się potrafią tak skompaktować i zmieścić w takie miejsca gdzie absolutnie się nie powinny :gleba:
Również się zgadzam :D Nuta długo mieściła się pod łóżkiem w sypialni, znajdowałam tam potem często różne skarby, kości zabawki... :D ;) Niestety przychodzi taki czas że i umiejętność "kompaktowania się" nie wystarcza ;) Wtedy zdziwienie ogarka nie zna granic :D ;) :gleba:

Re: Ale Frajda......:)

: środa 23 wrz 2009, 08:59
autor: AniaRe
Miała byc jak praprababcia.... No i jest szansa, ze będzie...
Juz widac, że niektóre cechy i umiejętności ma.

Puszki z żarciem otwiera.... Nie ma bata, nic jej sie nie oprze..

A dzis rano nas wzruszyła, choc powód nie specjalnie wzruszający się może wydawać...
Dumeczka pod koniec swojego życia niestety nie kontrolowała się już i za każdym razem z identycznym obrzydzeniem na paszczy zakrywała dowody swoim legowiskiem przesuwając je często na drugi koniec przedpokoju.
Mała Frajda dzisiaj nie wytrzymała rano i zrobiła siusiu w pokoju... I z wyraźnym obrzydzeniem na pyszczku podsuwała noskiem i łapkami swój kocyczek na "smierdzącą" kałużę...żeby zakryć. Identycznie, jak praprababcia...
Żaden nasz inny pies, poza Dumeczka i teraz Frajdką, tego nie robi... Niby drobiazg...

Re: Ale Frajda......:)

: środa 23 wrz 2009, 10:36
autor: Basia
Aniu gratulacje :zgoda: Na reszcze doczekałaś się swojego ogórka. Jest cudna. I widzę, że ma uroczą, białą plamkę zamiast krawacika :D

Re: Ale Frajda......:)

: środa 23 wrz 2009, 10:40
autor: AniaRe
Basia pisze:Aniu gratulacje :zgoda: Na reszcze doczekałaś się swojego ogórka. Jest cudna. I widzę, że ma uroczą, białą plamkę zamiast krawacika :D
ale plamka malutka... Nie taka, jak u Miny :)
ale to nic nie szkodzi... i tak Frajda jest najpiekszniejsza na świecie
:D

Re: Ale Frajda......:)

: środa 23 wrz 2009, 11:19
autor: Basia
Oczywiście, że jest najpiękniejsza na świecie (zaraz po Minie :gleba: )

Re: Ale Frajda......:)

: środa 23 wrz 2009, 13:24
autor: kfahoo
AniaRe pisze: Mała Frajda dzisiaj nie wytrzymała rano i zrobiła siusiu w pokoju... I z wyraźnym obrzydzeniem na pyszczku podsuwała noskiem i łapkami swój kocyczek na "smierdzącą" kałużę...żeby zakryć.
hmm ciekawe...

dzis nakrylem swojego jak przeciaga recznik na slady swojej zbrodni...