weszynoska pisze:AniaRe
Frajda dla Olfactus

????
??
Coś dziwnego?
Młoda ma masę Olfactusów w rodowodzie i ma zasilic hodowlę Olfactusów, razem z Melodią.
Ale jest moja.
A dzięki życzliwości hodowczyni mogłyśmy same z Hanią wybierać imię.
Ja bardzo lubię ten zwyczaj- u ogarów nie stosowany, nie wiem czemu- że pies, który idzie do innej hodowli , dostaje w imieniu nazwę tej hodowli. I oczywiście normalnie swój przydomek.
To miły gest pomiedzy hodowcami.
Tak np. będzie ze szczeniakiem Mokrej, który jest zamówiony dla hodowczyni. Bedzie miał w imieniu hodowlę Interstudio, a potem normalnie mój przydomek.