Strona 6 z 11

Re: Nietypowe, wg nas, zachowania psa...

: środa 12 paź 2011, 21:13
autor: bea100
Psie mamy nigdy tak nie robią a ja nie wiem, skąd się taka bzdurna obiegówka wogóle wzięła :niewka:
A maluchowi tak potraktowanemu, wydaje się zapewne, że to już ostatnia chwilka w jego życiu.

Re: Nietypowe, wg nas, zachowania psa...

: czwartek 13 paź 2011, 13:40
autor: skogspokelse
Kiedy moja Danga była mała, miałam oddzielne spodnie na spacer, podarte przez nią do kolan, bo tak się nakręcała,że cały czas gryzła i skakała i szarpała spodnie i buty, w ogóle nie dało się jej uspokoić, nie reagowała na nic, nie pomagało odwracanie się, olewanie jej ani nic. Bałam się, co za bestia z niej wyrośnie, ale na szczęście wyrosła i wszystko przeszło. Tak więc szczeniaki chyba tak mają, trzeba po prostu to przetrwać. Polecam sznurkową kulę (coś takiego: http://www.karusek.com.pl/img_prod/n/n_3971.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;) chętnie się na to przerzucała, a może gryźć i szarpać do woli :)

Re: Nietypowe, wg nas, zachowania psa...

: środa 19 paź 2011, 14:09
autor: Nasa
Witamy,
na początek się pochwalimy - Naska nauczyła się kilku komend np. "siad", "podaj łapę", wie gdzie ma swoje miejsce :))))))) ale problem z brakiem posłuszeństwa i gryzieniem pozostał ...
Kupiliśmy jej sznurkową kulę, kulę smakulę, dostaje od nas królicze i cielęce uszy, kurze łapki, kości wapienne i to jej wystarcza na parę minut a moje spodnie mają coraz więcej dziur ;) Komenda "nie wolno" nadal nie działa. Jak się Naska nakręci, to nie ma na nią sposobu. Próbowałam unieruchomienie, wyciszenia, ja się nie ruszałam, wyganiam na dwór, było też wymachiwanie gazetą bądź kapciem i podniesiony głos z komendą na miejsce i wówczas Nasunia zaczyna szczekać i podskakuje żeby ugryźć wyciągnięty do niej palec wskazujący... Nie mam serca żeby kłaść ją na plecach, zresztą ona jest bardzo zawzięta więc myślę że, to też nie pomoże. Myślę by już jej zacząć dawać kości wołowe, pewnie to by ją zajęło na dłużej i złagodziło swędzenie kiełków, tylko nie wiem czy nie jest na nie jeszcze za mała?
Dodatkowo mamy nowy problem w nocy, Nasa zaczęła przychodzić do nas do łóżka. Ma swoje duże legowisko w salonie i teraz śpi w nim tylko jak i my jesteśmy obok. Nie było problemu jak bała się wchodzić po schodach do sypialni, bo po przebudzeniu piszczała pod schodami i ja do niej schodziłam i dosypiałam do rana na kanapie. Teraz to się zmieniło, bo już biega po schodach więc kupiliśmy jej drugie mniejsze legowisko i ma je w sypialni. Wie, że powinna w nim spać ale zdarzyło się to tylko kilka razy i to tylko na samym początku :( Zauważyliśmy, że zganianie jej nie przynosi żadnego efektu więc przenosimy ją do jej legowiska ale jak się tylko znowu położymy, to od razu słychać tupot jej łapek...Próbowaliśmy już troszkę jej odpuścić i zgodzić się na jej spanie w łóżku ale w tzw. "nogach". Niestety, to też jej nie odpowiada :( Będzie się wówczas podciągać do momentu aż znajdzie się na poduszce obok mnie a najlepiej jak się przytuli do mojej szyi a jak ja ją jeszcze obejmę i podrapię po brzuszku, to wówczas się bardzo uspokaja i śpi w takiej pozycji kilka godzin. Teraz jest malutka i to jest fajne ale jak urośnie...to mnie zgniecie hehe
Jest jeszcze jedno zachowanie, które nas zastanawia, Nasa uwielbia być noszona na rękach, czy ogarki tak mają i czy długo to trwa? już nie mamy siły hehe
Naska jest z nami od momentu gdy miała 6 tygodni a teraz ma prawie 12, czy to możliwe, że ona w nocy potrzebuje tak bardzo bliskości a w dzień zainteresowania? Nie odpuszcza nam nawet na chwilkę...Jakie są szanse, że jak teraz my jej odpuścimy, to jak podrośnie, to przestanie nas atakować oraz będzie spała u siebie? Czy powinniśmy już teraz być dla niej bardziej stanowczy i ustalać reguły? Trafił nam się ciekawy okaz, rozrabiaka, pieszczoch i żarłok w jednym małym ciałku:) Czy szkolenia w tym wieku nauczą jej posłuszeństwa i zlikwidują agresję podczas zabawy? Wiemy, że jest "szczeniaczkowo" ale nie wiemy w której części Warszawy odbywają się zajęcia oraz jaki jest ich koszt? Byłam na stronie ALTO ale nie znalazłam takich informacji.
Pozdrawiamy i z góry dziękujemy za wszystkie inforamcję,

Re: Nietypowe, wg nas, zachowania psa...

: środa 19 paź 2011, 14:30
autor: qzia
Może spróbuj popsikać spodnie dezodorantem lub czymś odstraszającym psy. Są takie środki. Jak przy gryzieniu poczuje coś niesmacznego to może się zniechęci. Ja czasami psikam dezodorantem np. łóżko lub fotel jak mam dość zganiania. Na koty to działa dość dobrze. Nauczyły się już nawet na psiiiiiii lub psyyyyyy uciekać.
Widzę, że Wasza suczka to mały terrorysta. Ja bym nie nosiła ogara na rękach nawet jak by wyglądał tak słodko jak czekolada.
Jest gdzieś informacja Alto o szczeniaczkowie. Teraz zaczynają nową grupę.
Pozdrawiam Kasia

Re: Nietypowe, wg nas, zachowania psa...

: środa 19 paź 2011, 16:29
autor: hania
Nasa pisze:Komenda "nie wolno" nadal nie działa.
A jak uczyliście jej tej komendy?

Odnośnie miejsca szkolenia wysłałam PW.

Re: Nietypowe, wg nas, zachowania psa...

: środa 19 paź 2011, 17:51
autor: Nasa
Komendę "nie wolno" -tylko jej powtarzamy i nie działa, nie mamy pomysłu, bo to trochę dziwnie nagradzać ją jak źle coś zrobi np. jak nas atakuje...
Oczywiście pozostałe 3 komendy (siad, podaj łapę, na miejsce) na psie ciasteczka :mrgreen: i załapała każdą komendę w jeden dzień :) Jesteśmy z niej bardzo dumni :mrgreen:

Re: Nietypowe, wg nas, zachowania psa...

: środa 19 paź 2011, 18:16
autor: hania
To nie jest tak, że jak źle robi trzeba nagradzać. Ale żeby pies rozumiał "nie wolno" trzeba go tego nauczyć tak jak innych komend - nie wie tego sam z siebie ;)

Re: Nietypowe, wg nas, zachowania psa...

: środa 19 paź 2011, 18:46
autor: kasiawro
Nasa w tym dziale są wątki, które uważam powinnaś poczytać, nawet ten:
viewtopic.php?f=8&t=406&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
lub ten:
viewtopic.php?f=8&t=287" onclick="window.open(this.href);return false;
Bo tematy się dublują a szkoda aby nie był ten temat poruszany w odpowiednim wątku.
Ja podałam przykładowe tematy, jest jeszcze kilka które myślę przydadzą się Wam w "walce" z małym czorcikiem :)
Nie powielajmy tematów bardzo proszę, bo ktoś nowy będzie miał problem w wyszukaniu czegokolwiek.

Re: gryzienie, szczekanie, zabawa....

: wtorek 22 lis 2011, 22:32
autor: bflip
Witam serdecznie.
Przeglądam właśnie forum w poszukiwaniu rady na nasz problem a tu się okazuje ze nie jesteśmy pierwsi.
Opisał bym naszą sytuacje z Zadi ale to bez sensu bo przechodzimy dokładnie to samo co jest opisane w pierwszym poście tego tematu (gryzienie, potem szczekanie) i problem z siusianiem.
My nie możemy pozwalać na gryzienie bo Mikołaj jest malutki i Zadi gryzie go w ręce a nawet czasem niebezpiecznie zbliża sie do głowy. Przy gryzieniu komenda "nie wolno" i odpychanie nie pomaga.
Ale uspokoiła się trochę jak kupiliśmy preparowaną kość z kurczaka (dla bardzo dużych psów) Męczy juz ją 4 dzień i na razie obgryzła 1/4.
Szczekać zaczyna wtedy jak czegoś jej zakazujemy, jak Mikołaj nie śpi to ją ignorujemy a jak śpi to szybko trzeba ją zabawić żeby Miki się nie obudził.
Jak kończymy zabawę to porostu bierze zabawkę i idzie bawić się sama.
ps. jakich komend uczycie swoje Ogarki? jak dużo są w stanie sie nauczyć i w jakim przedziale wiekowym? i jakie się najbardziej przydają w wychowaniu?

Re: gryzienie, szczekanie, zabawa....

: środa 23 lis 2011, 14:01
autor: hania
bflip pisze:ps. jakich komend uczycie swoje Ogarki? jak dużo są w stanie sie nauczyć i w jakim przedziale wiekowym? i jakie się najbardziej przydają w wychowaniu?
Odpowiedziałam w nowym temacie ;)