Re: Mila coogar ze Stadniny Cisowiec, czyli jak pokonać strach
: wtorek 01 wrz 2015, 19:54
Dla mnie wygląda na to, że lekceważycie sobie psie potrzeby, a jak pies się o nie upomina, to sugerujecie, że to z nim coś nie tak

Widzicie piękne zdjęcie z dziećmi, a ja widzę zachowanie ryzykowne, które może doprowadzić do pogryzienia. Co z tego, że ogary są rodzinne i towarzyskie? To nadal psy, mogą nie lubić obejmowania za szyję. Mogą nie chcieć dzielić się zdobyczą (jedzeniem, zabawką, legowiskiem). To nie pies musi przewidzieć, jak zachowa się dziecko, ale Wy, opiekunowie.
Psa trzeba wychować, nauczyć, co mu wolno, jak ma egzekwować swoje potrzeby, jaki sposób komunikacji akceptujecie. Ale do choinki, dzieci też trzeba wychować! Jeśli Wasz pies nie jest osobnikiem wyrozumiałym, może nie zaakceptować odbierania mu zdobyczy przez kogoś innego, niż pan. Powinien mieć prawo zabrać swoją kość w bezpieczne (od dzieci i ludzi) miejsce. Powinien nauczyć się, że Wasze "nie wolno" i "zostaw" czy "oddaj" nie są karą - ale z mlekiem matki tego nie wyssał, więc nie ma co oczekiwać, że sam się domyśli i narażać dzieci na reakcję psa (bo pies ostrzega, ze sobie czegoś nie życzy warczeniem i nieuszanowanie tego może mieć konsekwencje).
I teorią dominacji - żadną twardą ręką i brakiem przywilejów tego nie zmienicie, doprowadzicie tylko do eskalacji zachowań niepożądanych i lękliwości u psa na Wasz widok.
I polecam obejrzeć filmik:
https://www.youtube.com/watch?v=P5jyMu- ... ture=share


Widzicie piękne zdjęcie z dziećmi, a ja widzę zachowanie ryzykowne, które może doprowadzić do pogryzienia. Co z tego, że ogary są rodzinne i towarzyskie? To nadal psy, mogą nie lubić obejmowania za szyję. Mogą nie chcieć dzielić się zdobyczą (jedzeniem, zabawką, legowiskiem). To nie pies musi przewidzieć, jak zachowa się dziecko, ale Wy, opiekunowie.
Psa trzeba wychować, nauczyć, co mu wolno, jak ma egzekwować swoje potrzeby, jaki sposób komunikacji akceptujecie. Ale do choinki, dzieci też trzeba wychować! Jeśli Wasz pies nie jest osobnikiem wyrozumiałym, może nie zaakceptować odbierania mu zdobyczy przez kogoś innego, niż pan. Powinien mieć prawo zabrać swoją kość w bezpieczne (od dzieci i ludzi) miejsce. Powinien nauczyć się, że Wasze "nie wolno" i "zostaw" czy "oddaj" nie są karą - ale z mlekiem matki tego nie wyssał, więc nie ma co oczekiwać, że sam się domyśli i narażać dzieci na reakcję psa (bo pies ostrzega, ze sobie czegoś nie życzy warczeniem i nieuszanowanie tego może mieć konsekwencje).
I teorią dominacji - żadną twardą ręką i brakiem przywilejów tego nie zmienicie, doprowadzicie tylko do eskalacji zachowań niepożądanych i lękliwości u psa na Wasz widok.
I polecam obejrzeć filmik:
https://www.youtube.com/watch?v=P5jyMu- ... ture=share