Strona 5 z 10

Re: DO CZEGO SŁUŻY WZORZEC RASY?

: czwartek 02 lip 2009, 23:14
autor: dorob62
diamantina
PUDŁO!!!!
- Nemrod jest nie hodowlany i nie możesz się z tym werdyktem ciągle pogodzić,
aleź ja jechałam do Opola by się jedynie UPEWNIĆ że nie jest ( o czym gadałam i pisałam i z Hanią i agag) i nie ma dla mnie to znaczenia.....I tak jest do kochania i najpiękniejszy. papiery miałby robić nie dla mojego widzimisię ale na prośbę hodowcy (agag) bo jest po NN. Przeczytaj mój wpis na blogu kilka dni po wystawie:)
wystawy są do niczego, tak?
czytałaś uważnie co piszę???? Wystawy PO ukończeniu hodowlanki... Wcześniej jak najbardziej..... Baby i młodzieź jak najwięcej a potem tylko tyle co wymagane, próby pracy i testy psychiczne....i eksterier.. w tej chyba kolejności....
gdyby Nemrod przeszedł przegląd hodowlany z oceną pozytywną, to tak samo byś tutaj o tym wszystkim pisała??
TAK.. bo takie jest MOJE zdanie. tak samo jak to źe nie powinno się wystawiać psów po szyciu i z innymi wadami.... i nie powinno się lączyć psów z entropium... poczytaj moje wypowiedzi....
To, że Nemrod jest niehodowlany, to wcale nie znaczy że nie możesz go zgłaszać na wystawy:
możesz, tego Tobie nikt nie zabrania, no chyba że byłaś nastawiona na to, że Twój psiak będzie za każdym razem wygrywać..
Przed chwilą pisałąm do Pauli.... WZORZEC!!! wiesz co to???? Nemrod ma skręconą szczękę TO WADA!!! i nie będę OSZUKIWAĆ i liczyć źe moźe ktoś nie zauważy!!!!!!
Po kolejne.. ja mówiłąm o spotkaniach PRZY OKAZJI wystaw.. właśnie dla psów juź nie wystawianych lub z róźnych powodów nie wystawianych (jak Nemrod)
Uwierz mi nie mam problemu z akceptacją i pokorą:)
są sędziowie i sędziowie, na jednej wystawie wygra inny układ, a na następnej jeszcze inny,
WZORZEC powinien decydować a nie układ:):)

Re: DO CZEGO SŁUŻY WZORZEC RASY?

: czwartek 02 lip 2009, 23:17
autor: diamantina
I jeszcze jedno, znalezione tutaj na forum - nie wiem, jak się cytuje post z innego tematu, więc po prostu przekopiowałam to tutaj:

dorob62
Tytuł: Re: Entropia- temat do dyskusji czy tabu
PostNapisane: 30 maja 2009, o 14:26
Online
Cytuj
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 paź 2008, o 21:22
Posty: 1503
Lokalizacja: Warszawa
Tak sobie czytam i czytam i daaaawno się nie odzywałam na forum a w tym temacie szczególnie. Z różnych powodów:):)
Ale teraz jednak swoje trzy grosze wtrącę.
1.Dyskusja o tym jak to jest z tą entropią (jak się dziedziczy i jak łączyć psy) moim zdaniem powinna dotyczyć jedynie tych co się hodowlą zajmują lub zająć zamierzają. Ja mogę gadać o tym ale jeśli mnie to ani ziębi ani grzeje (mimo że kocham te rasę) to po co bić mi pianę??? Bo ci co mają psa z entropią i tak będą go mieli bo przecież nie oddadzą, nie wyrzucą.. po prostu nie będą wystawiać....Przez najbliźsze kilkanaście lat.
2. Jako właścicielka zdrowego psa z wpisem "nie do hodowli" za "otwarty zgryz", żałuję tylko że nie mogę go pokazywać dla samego pokazywania piękna rasy ( bo Nemrod wyjątkowo piękny mi się trafił). Oczywiście towarzysko zapewnie jakoś tam się pojawię.. ale szkoda.....W końcu wystawy powinny też służyć promocji a nie tylko uzyskiwaniu papierów hodowlanych.. Ale z przepisami nie wygram!!!



dorob62
O co teraz chodzi? Jakaś zmiana u Ciebie?
W końcu wystawy powinny też służyć promocji a nie tylko uzyskiwaniu papierów hodowlanych..

Re: DO CZEGO SŁUŻY WZORZEC RASY?

: czwartek 02 lip 2009, 23:43
autor: dorob62
diamantina
W końcu wystawy powinny też służyć promocji a nie tylko uzyskiwaniu papierów hodowlanych
I nadal tak uważam!!!!! Co Ci się kłóći???? w moich wypowiedziach????
GŁÓWNYM CELEM WYSTAW JEST UZYSKIWANIE PAPIERÓW HODOWLANYCH ALE POWINNY TEŻ WYSTAWY SŁUŹYĆ PROMOCJI a tak nie jest!!!!! WYSTAWA w tej formie dla mnie nie jest promocją rasy.... i tyle:)
NIC SIE NIE ZMIENIŁO!!! dlaczego TAK SĄDZISZ????? Powinny słuźyć PROMOCJI (również). A tak nie jest.. wystawy nie służą promocji.
Cały czas mówię o promocji.. ale nie promocji psów z wadami!!!! TO PO PIERWSZE. Wystawy nie zawsze służą promocji bo na wystawy często nie jeżdzi się by promować rasę, ale by zdobywać nagrody..... Promocja to nie koniecznie konkurs piękności.
Wystawa to takźe tereny wystawowe, ktore moźna wykorzystać do pokazania naszych psów ( i tych z krzywą szczęką i tych bez jajek i suk po sterylizacji -które do konkursu nie MOGĄ stanąć bo WZORZEC i przepisy) i wszystkich tych co nie chcą stawać do rywalizacji a tylko się pochwalić jakiego mają pięknego psa. Widziałaś zdjęcia z Janowa Agag i psów? to jest promocja!!!! Promocją byłby pokaz wspaniałych umiejętności np Ogarów Hani. Albo fantastycznie zorganizowana zagroda, albo cokolwiek co POKAŹĘ tego psa wszechstronnie a nie tylko źe śliczny!!!!!

Od czasu ulotek od Leszka jest lepiej:)
Ale z przepisami nie wygram!!!
i nie będę oszukiwać. Mam psa do kochania.
NIE JESTEM przeciwko wystawom..... tylko przeciwko mnoźeniu kokard:) po uzyskaniu hodowlanki.....BO temu powinny słuźyć wystawy. Plus promocja. Ale tu nie ma rozbieźności.
żałuję tylko że nie mogę go pokazywać dla samego pokazywania piękna rasy
i o tym teź pisała Paula... powinna być możliwość na wystawie pokazania hodowli, piękna rasy, wielu psów... ale niekoniecznie w konkursie....TO PROMOCJA Własnie.I nie chodzi mi by był najpiękniejszy dla innych (dla mnie i tak jest!!!). ale by inni zobaczyli wiele tych psów. jak najwięcej. Niekoniecznie z kokardami:) To promocja.

Re: DO CZEGO SŁUŻY WZORZEC RASY?

: piątek 03 lip 2009, 00:13
autor: Danuta
Dorob teoretyzujesz… gdybasz… Pozwól więc, że ja jako praktyk :tia: :gleba: :D Ci powiem dlaczego ja jeżdżę i jeszcze trochę będę jeździć na wystawy. Zarówno na wystawy krajowe jak i za granicę. Rozważam oczywiście obecnie panujące realia i świat w jakim żyję.
Powiedz gdzie, jeśli nie na wystawach, można zobaczyć inne Ogary?????
1. Gdzie ludzie zastanawiający się nad wzięciem psa do domu, stojący przed wyborem rasy, przyszli właściciele psów, mogą w realu zobaczyć przedstawicieli nielicznej rasy Ogar Polski? (W taki sposób właśnie ja wybrałam Ogara – pojechałam w XI 2006r, jeszcze przed narodzeniem się Lokisa, na wystawę do Kielc i upewniłam się, że właśnie ta rasa jest dla mnie – wcześniej dużo czytałam w necie, ale nie widziałam na oczy Ogara)
2. Gdzie hodowcy lub potencjalni hodowcy mogą przyjrzeć się przedstawicielom osobników płci przeciwnej????? (Mam nadzieję, że kiedyś ktoś wypatrzy Lokisa gdzieś na wystawie i nie dla jego tytułów a dla ogólnego wrażenia, jakie na kimś wywrze, wybierze go na „męża” swojej suki. Powiedz, jak inaczej można pokazać - zareklamować swojego psa? Póki co nawet Hania zapomniała o nim i, mimo wielu próśb, nie wpisała go na listę reproduktorów na stronce klubowej)
3. Gdzie można spotkać innych opiekunów Ogarów i pogadać z nimi w realu, poradzić się, popaplać o problemikach naszych pupilów? A sam fakt zgłoszenia psa na wystawę powoduje, że człowiek, mimo czasami niesprzyjających warunków pogodowych (ostatnio Kraków) lub zdrowotnych, czuje się zobligowany, żeby jednak pojechać tam, gdzie się już zdeklarował.
4. Zapominasz, że przepisy wystaw są dla wszystkich ras i nie powinien być to Regulamin Wystaw Psów Rasowych … z wyjątkiem rasy Ogar Polski.

A za granicę będę jeździć dlatego, że właśnie dzięki temu, że mamy Ogara ruszyliśmy z mężem nasze dostojne cztery litery i zwiedzamy nieco świata. Wcześniej nam się nie chciało… bo… było tysiąc powodów, żeby nigdzie nie jechać. A teraz, gdy mamy psa, paradoksalnie niejako przy okazji wystaw, organizujemy sobie urlopowe wypady, weekendy.
Tak było gdy jechaliśmy do Budapesztu i przy okazji zwiedziliśmy Miszkolc, Eger, Preszow [po prawdzie nie udało nam się wejść na ruiny zamku na górę nad Kapusanami (brak odpowiedniego obuwia), ale to jeszcze nadrobimy ;) ].
Tak było na wyprawie do Lwowa, chociaż, niestety mąż nie dostał więcej urlopu i nie zwiedziliśmy wszystkiego :zly1: .
Tak będzie za tydzień, gdy chyba pojedziemy do Koszyc (nie mamy jeszcze potwierdzenia przyjęcia psa :niewka: ).
A na wystawach rozdajemy ulotki o Ogarze Polskim – i te forumowe, i własne, opowiadamy ludziom o Ogarach, pozwalamy dzieciom bawić się z Lokisem – słowem – na swój maleńki sposób - promujemy rasę :happy3: .

Jesteśmy w ZKwP trzeci rok… Nie czujemy się jeszcze na tyle starymi wyjadaczami, żeby rewolucjonizować przepisy związku, a tym bardziej międzynarodowe uregulowania. Poruszamy się w ramach regulaminów istniejących i jeżeli stwarzają one możliwość zdobywania takich czy innych tytułów robimy to, bo nas to bawi.
Tak samo nie żądamy zmian przepisów konkursów użytkowości, tylko wybraliśmy te, które z Lokisem możemy realizować (tzn wybraliśmy tropienie, bo to nie rujnuje idei dotychczasowego uczenia psa, że na spacerach w lesie za spotkaną zwierzyną się nie biega) i realizujemy się z psem na ścieżkach tropowych. Uczestniczyliśmy i uczestniczyć będziemy w Konkursach Tropowców zgodnie z regulaminami takimi, jakie są.
A najważniejsze: Lokis lubi wystawy :happy3: , lubi zmiany miejsca, podróże, węszenie w nowym terenie, niezależnie, czy to jest teren spacerów, ćwiczeń tropowych, konkursów, miasto, wycieczki czy wystawy. Dla niego to są nowe tereny do obwąchania, nowi ludzie do poznania, nowe psy…
Tak więc jeździć i zdobywać (lub nie) różne tytuły będziemy, zgodnie z tym, co nam ZKwP i PZŁ pozwoli, póki nie zauważymy, że psu to się przestało podobać ;)

Acha i jeszcze – bardzo kocham swojego psa i jest on, oczywiście, NAJPIĘKNIEJSZY :jezyk_3: ! (dla mnie)

TAKIE JEST MOJE ZDANIE :foch_1:

PS. O jakich kokardach piszesz?

Re: DO CZEGO SŁUŻY WZORZEC RASY?

: piątek 03 lip 2009, 01:24
autor: nulka
Danusiu(jeżeli mogę tak napisać) robicie z mężem świetną robotę :zgoda: ,Lokis (gratulacje) jest pokazywany w kraju i za granicą,no po prostu pozazdrościć i pogratulować :szacun_1: to jest promocja rasy wspaniała i z sukcesami,a przecież tyle się pisze na tym forum o promocji :niewka:
Otóż moja przygoda z ogarami zaczęła się przypadkiem,wcześniej jeździliśmy na wystawy,ale jakoś ogary nam umykały,widocznie nie były zbytnio widoczne ,przypadek zadecydował ,że zainteresowaliśmy się tą rasą,poczytaliśmy i obdzwoniliśmy parę osób i udało się nam :happy3: dostaliśmy najcudowniejszego psa na świecie i mieliśmy plany wystawowe,niestety :placzek: życie zweryfikowało te nasze plany,chociaż uważamy ,że Łazik to wspaniały wzorzec rasy(teraz wyszczuplał,ale kg były po hormonach) i co :niewka: zostaje pies do kochania,chociaż chcielibyśmy go pokazywać,chcielibyśmy promować rasę,Łazik ma świetną psychikę , to pozostają luźne spotkania np.przy okazji szkolenia,ale pasję ogarkową już mamy wszczepioną i jezeli tylko nam się udaje czasowo,to chetnie właśnie ,bo gdzie indziej :niewka: jedziemy na wystawę " pooglądać te wzorce"

ogończyk przewrotnie zapytał do czego służy wzorzec rasy ?to odpowiedzmy sobie ,co by było ,gdyby nie było wzorca rasy :gleba: to do tego właśnie służy :D i ja sie cieszę ,że różnym sędziom podobają się inne wzorce :gleba: ,bo inaczej Łazik nie byłby ogarem polskim tylko jakimś innym,bo po dziadku i po tatusiu ma czarny czaprak i jest "bardziej gończy"

Re: DO CZEGO SŁUŻY WZORZEC RASY?

: piątek 03 lip 2009, 08:42
autor: dorob62
Ok. Ja zostaję przyswoim zdaniu i nie będę na ten temat więcej pisać (chyba źe zostanę wywołana do tablicy). Podsumowując cały wątek i odpowiadając na pytanie z pierwszego postu.
1. Wzorzec powinien eliminować slaby (jeśli moźna powiedziedzieć tak) eksterier (na jednej z wystaw na której byłam sędzia nisko ocenił suczkę za powód podając "za mało ma z Ogara")na innej spotkałam ogara w typie Jar Jar Bingsa:):) i oczywiście WADY ( tym te podstawowe entropium , nieprawidłowy zgryz ale i te mniejsze: typu zakręcony ogon, wysokość waga....Nie da się na wystawie sprawdzić gonu (obecnego we wzorcu)
2. Wystawa typu "konkurs piękności" z jakimi od zawsze mamy do czynienia ma sens (wg mnie) do uzyskania uprawnień hodowlanych. Potem to zabawa Pańciostwa. (Konia z rzędem temu, kto mi powie PO CO MOJEMU PSU te dwa puchary co je mam????Rywalizacja i kokekcjonowanie kokard ( tak określam wszystkie nagrody zdobywane na wystawach).
3. Oczywiście gdybam ake takie mam przemyślenia i od gdybania zaczynają się zawsze wielkie zmiany:)
4. Gratuluję sukcesów wszystkim psom ale czy naprawdę uważacie źe taki co ma więcej "kokard" jest piękniejszy. A może tylko bardziej utytułowany.Tylko PO CO? Skoro i tak szukamy mniej spokrewnionego, zdrowego czy po prostu takiego co nam się bardziej podoba????
5. Wystawy zagraniczne są super na pewno pewnie teź bym jeżdziła ) i moźe tam rzeczywiście tam są najbardziej czymś na kształt "promocji rasy" i chwała wszystkim za to. ...Ale juź stawanie do konkursu samemu ze sobą... to dziwne..:)
6.Źycie okołowystawowe jest rewelacyjne (sama doświadzyłam) i na pewno z niego nie zrezygnuję.
7. Promocjo Ogara NIE MA. Moźe poza Ulotkami od Leszka, jego wydawnictwami, płytą AniW i rękodziełem nielicznych. To ciągle za mało. Niedawno TVN warszawa robiła program o rasach psów. Na pytanie a czemu nie ma w rankingu Ogara usłyszałam "a jest taka rasa?" Dla wielu "ogary poszły w las i.. tam zostały....Jak swego czsu miałam parę pomysłów na promocję to okazało się że nie powinnam bo ""i zakrzyczano mnie więc sobie odpuściłam.
8. Oczywiście uroda Ogarów nie podlega dyskusji i inne walory rownież. Każdy ma swój "typ". Ale to poza wystawą. Na wystwie obowiązywać powinien WZORZEC:) i tyle w tym jakże trudnym temacie:)
Pozdrawiam niewystawowy nemrod z pańcią. (ale i tak najpiękniejszy)

PS nulka
różnym sędziom podobają się inne wzorce
jest JEDEN wzorzec:) I powinien obowiązywać:)

Re: DO CZEGO SŁUŻY WZORZEC RASY?

: piątek 03 lip 2009, 08:50
autor: hania
dorob62 pisze: 1. Nic nie ma złego w rywalizacji.. tylko czy rywalizują psy czy właściciele. Co Twoje psy wiedzą o rywalizacji? Sama powtarzalaś (mnie teź) źe wystawa dla psa to stres a nie przyjemność.....
Nie rozmawialiśmy o tym kto rywalizuje. Występowałaś przeciwko rywalizacji. A to rywalizacja tworzy postęp hodowlany.
Jeżeli pies nie jest dobrze przygotowany albo ma słabą psychikę, albo własciciel nie potrafi o niego zadbać to jest to stres.
Ale są psy dla których jest to przyjemność - widzę reakcję moich psów jak pakuję torbę wystawową. Czy reakcję Bajki, gdy Jurek pakuje samochód na wystawę.
Jechać wiele kilometrów w klatce. Siedzieć w upale lub deszczu przy ringu w skrzynce drucianej (często na głodniaka bo lepiej się prezentuje i jest posłuszniejszy)- po to by Państwo mogli popatrzeć na inne psy? i pogrilować wieczorem i dostać kokardę????
Zaczynam to odbierać jako wycieczki osobiste. Czyżby brak argumentów?
Napiszę Ci tylko tak
- moje psy nie jadają śniadania, więc nie widze powodu, żeby je karmić przed wystawą
- wolą jeździć w klatkach niż luzem w samochodzie - sprawdzaliśmy
- przy ringu wolą siedzieć w klatkach (w czasie upału przykrytych) niż przywiązane na smyczy - też sprawdzaliśmy
Rywalizacja w piękności jest bezcelowa...bo NASZ pies i tak jest dla nas najpiękniejszy. A co jest rywalizacyjnego w prowadzeniu psa na ringowce?? Gdyby to było agility, konkurs posłuszeństwa czy nabywanie nowych umiejętności z wystawy na wystawę a tak. Kto więc rywalizuje?> Właściciel bo ubrał się na zielono albo po myśliwsku i lepiej widać psa??? Albo wytarł psa gazetą by farba drukarska przyczerniła czaprak?
Jest dla nas najpiękniejszy. Ale jak już napisałam to rywalizacja tworzy postęp hodowlany.
Chyba zgadzam się z Diamantiną - miałabyś inne podejście, gdybyś wystawiała Nemroda.
2. W handlerach NIC złęgo nie ma. Tylko źe psa ma się z hodowli a więc to nie zasługa właściciela źe pies piękny. Handlera się wynajmuje a wieć to nie zasługa właściciela źe pięknie biega. Za co więc właściciel dostaje kokardę? Jeśli juź handlerzy powinni wysawiać wszystkie psy i powinni być losowani:) Inaczej konkurencja jest nierówna. Sama wiesz, że są handlerzy na których nie ma mocnych i źe nieważne z jakim psem i tak wygra.
Żeby pies w ogóle nadawał się do pokazania na wystawie musi być zadbany - w dobrej kondycji i czysty, wychowany i zsocjalizowany. Na ruch wpływa to na ile pies jest wybiegany. To też nie jest zasługa właściciela?
Wyobraź sobie taką sytuacje - ktoś kupuje szczeniaka 7-tygodniowego, wrzuca go do kojca, karmi byle czym i po 1,5 roku jedzie na wystawę. Naprawdę uważasz, że po wynajęciu dobrego handlera wygra jego pies, który chodzi jak pokraka, wykazuje agresję lękową, wszystkiego się boi, śmierdzi i jest tak brudny, ze nie można się do niego dotknąć?
3.OK. To źe jest to Twoje hobby dowodzi właśnie,źe jest to dla właścicili a nie dla psów.. bo nie jest to zapewne hobby Twoich psów.. Chociaż nie znam Twoich psów....Chociaź w Twoim wypadku jest to uzasadnione bo jesteś hodowcą....I rozumiem Twoje hobby (nie każdy jest hodowcą i temu poświeća i podporządkowuje źycie)TY robisz to dla dobra HODOWLI i to zrozumiałe. To jest Twoja pasja, praca, źycie.
Ale w dalszym ciagu nie wiem co jest w tym złego?
A jeżeli ktoś ma jednego ukochanego psa, nie ma hodowli, ale go pokazuje to co jest w tym złego?
I na koniec trochę brutalności:
4. Wystawa to jedyna droga dla psa lub suki by nie zostać wykastrowanym lub wysterylizowanym:) Bolesna prawda.Więc jak juź ma papiery źe moźe być rodzicem to na logikę reszta jest mu zbędna.. reszta jest dla właściciela na komodę:)Pies niehodowlany powinien być wysterylizowany czyź nie?
W Polsce jak na razie nie ma obowiązku kastracji i sterylizacji. W zwiazku z tym zupełnie nie rozumiem:
a) dlaczego hodowlanka to jedyny sposób dla psa zeby nie zostać wykastrowanym
b) czy psu to w jakikolwiek sposób przeszkadza?
c) co w tym jest brutalnego?

Re: DO CZEGO SŁUŻY WZORZEC RASY?

: piątek 03 lip 2009, 08:51
autor: Paula
dorob62 pisze:Paula,,, to wszystko o czym piszesz... czapraki, spotkania tp.. to nieMUSI być przy okazji wystawy nieprawdaż?
Spróbuj zorganizować takie spotkanie.
dorob62 pisze:No tu mnie powaliłaś..... znaczy jak nikt nie zauważy to mam oszukiwać??? Proszę cię? To tak jak z entropium?? Jak nie widać że szyty to można zdobywać championaty? TO JA JUŻ NIC NIE ROZUMIEM......
Nie dorob, nie musisz oszukiwać, ale możesz wystawiać w celu promowania rasy. Widzę, że BARDZO chcesz i możesz to robić. Bo dlaczego nie?

Re: DO CZEGO SŁUŻY WZORZEC RASY?

: piątek 03 lip 2009, 08:52
autor: weszynoska
Ech Dorota .....

a po co TWOJEMU PSU piekne posłanie, metalowa micha, super smycz i obroża.....

nie mógłby spać na podłodze, jeść ze starego gara..i chodzic na sznurku????

przeciez jemu to gance gall


Oczywiście , że żadnemu psu nie są potrzebne pucharki i kokardy ...

Nikt tu jeszcze smiało i bez pruderii nie napisał...że ładnie na kominku wyglądają....

że pięknie błyszczą :marzyc:

że cieszą oko i łechtają dumę :happy3:

No to smiało.....mi się podoba mój skromniutki kącik z medalami i pucharkami....i każdego kto mnie odwiedza też się podoba....

I co...jestem jakaś gorsza że to nie moja pięęękna osoba zdobyła tych pucharków w nagrodę za super jakość tylko wyręczyłam się moim psem....

och to gorszące...jak mogłam..... :zly2:

Re: DO CZEGO SŁUŻY WZORZEC RASY?

: piątek 03 lip 2009, 09:02
autor: hania
Mnie akurat puchary i medale wiszą. Kurzą się.
Ale lubię być na ringu, lubię pokazywać psa i mieć poczucie, że dobrze to robię. Lubię oglądać psy z mojej hodowli i uwielbiam być z nich dumna (a jestem zawsze jak się pokazują - niezależnie od werdyktu sędziego).
Lubię zejść z ringu i pogadać ze znajomymi.
Lubię podróże na wystawy i z wystaw.

I zawsze twierdziłam, że robię to dla siebie. Tyle tylko, że dbam o to, zeby moje psy miały komfort i też to lubiły.