Strona 5 z 13

Re: Miot A w hodowli Poszły w Las Inna Ostoja/Cyran

: środa 05 paź 2011, 13:38
autor: ogończyk
Tak tylko na marginesie chcę Wam nieśmiało zwrócić uwagę, że Beata chyba WCALE NIE MUSIAŁA BRAĆ NA SIEBIE ODPOWIEDZIALNOŚCI za te szczeniaki !
Abstrahując od triumfalistycznego tonu jakim zostało to ogłoszone, fakt, że ją jednak na siebie wzięła (za co teraz obrywa) wydaje mi się bardzo szlachetnym gestem. I z mojej strony tyle w temacie.
Oby szczeniaki okazały się lepsze niż zapowiada to Ich początek.
Pzdr.

Re: Miot A w hodowli Poszły w Las Inna Ostoja/Cyran

: środa 05 paź 2011, 13:45
autor: miszakai
Wydaje mi się, że współhodowla, oddanie suki na warunku hodowlanym (pod co dziewczyny przytomnie zresztą ten bigos podciągnęły) oznacza jednak i współodpowiedzialność, ale może się mylę :mysl_1:

Re: Miot A w hodowli Poszły w Las Inna Ostoja/Cyran

: środa 05 paź 2011, 14:00
autor: kasianiolek
ogończyk pisze:Tak tylko na marginesie chcę Wam nieśmiało zwrócić uwagę, że Beata chyba WCALE NIE MUSIAŁA BRAĆ NA SIEBIE ODPOWIEDZIALNOŚCI za te szczeniaki !
Abstrahując od triumfalistycznego tonu jakim zostało to ogłoszone, fakt, że ją jednak na siebie wzięła (za co teraz obrywa) wydaje mi się bardzo szlachetnym gestem.
Zgadzam się ze słowami Ogończyka.

Aneta popełniła duży błąd, nie dopilnowała suki, ale głównie obrywa za to Beata, która wyciągnęła rękę, żeby pomóc Anecie.
A gdyby nie zgoda ZKwP i akceptacja formalna tego miotu, to czy szczenięta były by zdrowsze, ładniejsze? Tu pojawiłby się nowy temat do dyskusji.... szczeniąt bez papierów....

Nie podoba mi się to co się stało, ale stało się, szczenięta niedługo się urodzą i w takiej sytuacji myślę, że lepiej pomagać, niż tylko krytykować i oskarżać.

Re: Miot A w hodowli Poszły w Las Inna Ostoja/Cyran

: środa 05 paź 2011, 14:09
autor: aganowaczek
A ja mam pytanie trochę z innej strony: jak się ma warunkowe dopuszczenie tej młodej suczki do krycia w świetle entropii? Może się mylę, ale słyszałam, że entropia może wystąpić do 18 miesiąca życia psa, więc argument, że 10-cio miesięczna suka zapowiada się na sukę hodowlaną w tym świetle jest chyba trochę na wyrost? Czy nie?
Żeby nie było wątpliwości - nie czepiam się, śledzę wątek z wielkim zainteresowaniem i dopiero od wpisu Danuty zaczęłam coś z tego kumać. Pytam, bo temat entropi jest dla mnie ciągle niejasny.

Re: Miot A w hodowli Poszły w Las Inna Ostoja/Cyran

: środa 05 paź 2011, 14:11
autor: ogończyk
miszakai pisze: ale może się mylę :mysl_1:
Ani bym śmiał to przypuszczać, skoro jednak sama dopuszczasz taką możliwość, to Ci napiszę, że jeżeli Beata zgodziła się współwłasność po to, żeby szczeniaki mogły dostać metryki, czyli po fakcie, to, acz z pewnością się nie mylisz co do współodpowiedzialności, to jednak oceniasz Ją zbyt surowo.
Pzdr.
Post Scriptum.
Wydawało mi się, że nie lubisz takich chwytów retorycznych, jak cytowane przeze mnie pytanie.

Re: Miot A w hodowli Poszły w Las Inna Ostoja/Cyran

: środa 05 paź 2011, 14:22
autor: hania
aganowaczek pisze:A ja mam pytanie trochę z innej strony: jak się ma warunkowe dopuszczenie tej młodej suczki do krycia w świetle entropii? Może się mylę, ale słyszałam, że entropia może wystąpić do 18 miesiąca życia psa, więc argument, że 10-cio miesięczna suka zapowiada się na sukę hodowlaną w tym świetle jest chyba trochę na wyrost? Czy nie?
Żeby nie było wątpliwości - nie czepiam się, śledzę wątek z wielkim zainteresowaniem i dopiero od wpisu Danuty zaczęłam coś z tego kumać. Pytam, bo temat entropi jest dla mnie ciągle niejasny.
Jak na razie entropia nie eliminuje ogara z hodowli więc nie ma znaczenia dla "hodowlaności" suki.

Re: Miot A w hodowli Poszły w Las Inna Ostoja/Cyran

: środa 05 paź 2011, 14:35
autor: ZbyszekC
Nie chce mi się wyciągać skanera a aparatem czytelniej trudno.

Re: Miot A w hodowli Poszły w Las Inna Ostoja/Cyran

: środa 05 paź 2011, 14:44
autor: miszakai
ogończyk pisze:Wydawało mi się, że nie lubisz takich chwytów retorycznych, jak cytowane przeze mnie pytanie
Żadna to figura czy chwyt :? tylko szczerze...nie wiem, może się mylę (przyznaję, że temat warunku hodowlanego jest dla mnie ciągle dość niezbadany) ale raczej ta współodpowiedzialność jest...
Jeśli nawet po fakcie to jednak szczeniaki rodzą się z przydomkiem hodowli bei i nie dziwię się, że stara się walczyć o dobre jej imię. Nigdzie natomiast nie dopatrzyłam się, że bierze za samo krycie przypadkowe odpowiedzialność; po prostu pomaga i słusznie - niech metryki mają. Ba, nikt nie krytykuje samego udziału i inicjatywy bei w zaistniałej sytuacji(tez uważam, że właścicielka suki powinna się wypowiedzieć ale nie musi przecież, bea też mogłaby olać sprawę i odżegnać się od tego - wcale by mnie to nie zdziwiło i nie wiem jak ja wrednota bym się zachowała :twisted: )... Odniosłam się jak zwykle do pewnej metody obracania minusów w plusy, itd, itp. - już nie chce mi się powtarzać. I o moich odczuciach co do Duni...No i świetne imię zaproponowałam, nikt nie docenił :)
Gdyby te maluchy wiedziały ile zamieszania wywołują :fiufiu: ...
Ja bedę zawsze za otwartym pisaniam a nie słodzeniem sobie i dlatego jestem wdzięczna Rafałowi za posta. I tyle.

Re: Miot A w hodowli Poszły w Las Inna Ostoja/Cyran

: środa 05 paź 2011, 14:46
autor: aganowaczek
hania pisze:Jak na razie entropia nie eliminuje ogara z hodowli więc nie ma znaczenia dla "hodowlaności" suki.
Dziękuję. Byłam przekonana, że eliminuje. Teraz już sprawa entropii jest dla mnie "jaśniejsza"

Re: Miot A w hodowli Poszły w Las Inna Ostoja/Cyran

: środa 05 paź 2011, 14:48
autor: Leszek
Darianna pisze:Ja jeszcze dodam tylko, że to już trzeci z rzędu miot na warunku w tej hodowli...

Więc po co wymagania, wystawy, użytkowość skoro wystarczy pisemko do ZKWP?
A no właśnie tak stawianie sprawy przez Ciebie komu może służyć, kiedy jest podtekst łamania zasad kynologicznych i hodowlanych, kombinacji, naginania przepisów, retoryka jak u prezesa jednej partii. Chyba taki miałaś cel -Zobaczcie to już trzeci raz robią oni przekręt.
A każdy warunek dotyczył innej sprawy, dwa pierwsze przemyślanego i planowanego od dłuższego czasu krycia, ciekawych zestawień fenotypowych i genetycznych, zaakceptowanych przez związek długo przed kryciem i w efekcie bardzo efektywnymi i przydatnymi dla hodowli. W trzecim wypadku ratowania co się da z przykrego wypadku, który może zdarzyć się każdemu.
Jest na forum wielu młodych ludzi uczących się hodowli, więc nie należy nimi manipulować, takimi podtekstami.