Strona 35 z 141

Re: SOKÓŁ / ARES - ogar z wielkiego miasta

: sobota 23 mar 2013, 20:19
autor: 1e2w3a
irie pisze:Baza mi mówi, ze to musi być Szwarny Goniwiatr
Mi baza też tak mówi. Zapamiętałam też sobie jego nr tatuażu (był wprawdzie trochę wyblakły ale chyba dobrze odczytałam) i wychodzi na to, że Szwarny jest z Goniwiatrów.
irie pisze:Jak na prawie 9-letniego psa jest w swietnej kondycji :silacz: i super wyglada
Tak, wygląda bardzo dobrze, jest zgrabny, żywy, ciekawski, wygląda na takiego, któremu nic poważnego nie dolega.
irie pisze: Prosze go od nas pozdrowić, gdybyscie się jeszcze spotkali.
Oczywiście, że pozdrowimy. Dałam właścicielce też namiary na ogarkowo, więc może przeczyta o tym spotkaniu.
A z mojej sondy wynika, że na tym wzgórzu to jeszcze są dwa ogary (sunie), których jeszcze nie poznałam. Niestety gorzej jest już z ich imionami.

Re: SOKÓŁ / ARES - ogar z wielkiego miasta

: sobota 23 mar 2013, 20:23
autor: ketrin
Wy to macie szczecie na tych spacerach co rusz to nowy Ogar :marzyc:

Re: SOKÓŁ / ARES - ogar z wielkiego miasta

: sobota 23 mar 2013, 22:43
autor: kasiawro
Pewnie ze Szwarny Goniwiart przecie to cała Pasia z fotek mordowych!
Piękny pies i nawet nie wiedziałam, że takowy po naszych okolicach chodzi.

Ewa Raja teraz mniej spaceruje bo pańcio jej ma kontuzje nogi, ale opowiadali mi ostatnio o jakiejś pani, która poluje na ogary wraz ze swoim ogarem i nie wiedzą czy jak się zbliża to uciekać czy napierać ;) :gleba: :D :jezyk_3:
Ja chciałam się pochwalić wczoraj widziałam przypadkowo przechodzącego ogara przez szeroką drogę nie omieszkałam zjechać z tej szerokiej na taką mini drogę. Jak dogoniłam to już wiedziałam, że to Cezar vel Kalif, ale nie wiecie jaki chudy...... :happy3:
W 3 sek. zadzwoniłam do jego pańci zameldować, ze dumna jestem z noworocznego postanowienia ;)
2013 rok dla ogarów widocznie jest chudym rokiem :mysl_1:

Re: SOKÓŁ / ARES - ogar z wielkiego miasta

: sobota 23 mar 2013, 22:50
autor: 1e2w3a
Ares to poluje co najwyżej na ogarze suczki. Ja specjalnie to tam nie chodzę aby upolować ogara,Obrazek sami jakoś wchodzimy na siebie. Tylko, że ja pewnie jestem trochę taka dociekliwa. :D

Re: SOKÓŁ / ARES - ogar z wielkiego miasta

: sobota 23 mar 2013, 22:53
autor: Danuta
śmiga pisze:Zawsze z takim samym zaciekawieniem oglądam Wasze spacery.
Zdjęć zawsze dużo, jest na co popatrzeć... Brawo :szacun_1: :szacun_1:
Święta prawda! Jest też co poczytać - bardzo podobają mi się Twoje opisy spacerów i fot :szacun_1:
1e2w3a pisze: (...) ale chodzi o to by nie być samotnym w tłumie. Nie wszystkie psy pasują do siebie ale i ludzie również. Myślę, że trzeba psom umożliwić kontaktowanie się z sobą, niezależnie od jego efektów. Oczywiście nic na siłę i za wszelką cenę. Przez te lata nazbiera się trochę tych znajomych a i nowi też mogą przybyć.
Wszyscy to może nie chcą razem spacerować ale niektórzy to i owszem. Fajnie jak psy się dobrze bawią ale wystarczy też jak się tolerują i spacerować już można. Jeszcze jakaś ciekawa rozmowa i spacer staje się przyjemny. :psiako:
Miód na moje serce :szacun_1: :szacun_1: :szacun_1:

Re: SOKÓŁ / ARES - ogar z wielkiego miasta

: sobota 23 mar 2013, 22:56
autor: kasiawro
1e2w3a pisze:Tylko, że ja pewnie jestem trochę taka dociekliwa. :D
i chwała Ci za to :szacun_1:

Re: SOKÓŁ / ARES - ogar z wielkiego miasta

: sobota 23 mar 2013, 23:05
autor: 1e2w3a
Danuta pisze: bardzo podobają mi się Twoje opisy spacerów i fot :szacun_1:
Danusiu, dzięki za miłe słowa :happy3: , chyba znów muszę coś niebawem napisać. :mysl_1:

Re: SOKÓŁ / ARES - ogar z wielkiego miasta

: niedziela 24 mar 2013, 13:09
autor: irie
kasiawro pisze:Pewnie ze Szwarny Goniwiart przecie to cała Pasia z fotek mordowych!
Tez mi od razu Pasia przyszla na mysl, zwlaszcza na przedostatniej fotce. Pasia i Rozek :)

Re: SOKÓŁ / ARES - ogar z wielkiego miasta

: niedziela 24 mar 2013, 13:18
autor: Ania W
Szwarny bardzo Goniwiatrowy :silacz:
Super spotkanie! Bardzo lubię odkrywać takie ogarze niespodzianki :)

Re: SOKÓŁ / ARES - ogar z wielkiego miasta

: poniedziałek 25 mar 2013, 17:13
autor: 1e2w3a
W sobotę spotkaliśmy Szwarnego ale potem były i inne psy. Po rozstaniu się z ogarkiem poszliśmy dalej z Piegusem. Wtem patrzę a tu biega jakiś airedale terier, pewnie Tomi (on też czasem tu bywa) no i awantura wisi w powietrzu. Ale Ares spokojny, w pokojowym nastroju i jeszcze do tego z merdającym ogonem. Ten terierek okazał się być suczką o imieniu Szanta. Swoim zachowaniem nie przypominała szalonego Tomiego.

Spokojna Szanta, nie była zainteresowana zabawą z Aresem.
Obrazek

Dwa czapraki, jeden „zakręcony” a drugi „wyprostowany”.
Obrazek

Do tego pieska to Ares był bojowo nastawiony ale ludzkie stado słowem osłabiło jego zamiar uderzenia (pewnie znów powodem była suczka, tym razem Szanta).
Obrazek

Poszliśmy dalej żeby Aresowi znów nie przyszła ochota na zaczepki i spotkaliśmy Tośkę (mastif tybetański). Nie wiedzieć czemu ale Ares jest bardzo zdystansowany w stosunku do tej suczki. Jak znajdzie się w jej pobliżu to „uszy po sobie” i usuwa się na bok.
Tośka jak na mastifa nie jest taka ociężała i chętnie pobawiła się by z Aresem, ale on unika tego jak ognia.

Puchata Tośka
Obrazek

Była dość ruchliwa i trudno było mi na początku zrobić jej zdjęcie. Dopiero w tej pozycji udało mi się.
Obrazek

Tośka była „straszna” ale Kora (dog błękitny), zdecydowanie większa, już nie.

Kora patrząca z góry na Aresa, który dzielnie to spojrzenie wytrzymał.
Obrazek

No nie patrz mi tak prosto w oczy
Obrazek

Teraz ja popatrzę na ciebie
Obrazek

Odwzajemniliśmy spojrzenia i wreszcie można się bawić
Obrazek