Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Takie wredne larwy, które włażą do serca. Dla ludzi tez groźne choć u ludzi głównie w skórze siedzą.

O to od mojego serduszka Badylka sio .Dziś jade do weta to wypytam o wszyskie nieproszone intruzy

poczytałam sobie o tych larwach ,znajomą coś tzn. jakiś owad być może ugryzł i od miesiąca ma ślad na skórze na twarzy tzn. takie wypuklenie ...od razu mi się skojarzyło ,ale mam nadzieje ,że to nie to dziadostwo !

Na rynek wszedł nowy środek na kleszcze o nazwie BRAVECTO

Jest to tabletka dla psów, która podobno działa od 3-4 miesięcy.
Koszt 1 tabletki to w zależności od gabinetu wet 80-100 zł

Słyszałam opinie, że działa rewelacyjnie, osobiście psom jeszcze nie podałam.
Iskra od Ewy wczoraj dostała, czekamy na relację

Zachęcona przez naszą Panią Wet kupiłam dla Iskruli, tym razem (od ponad dwóch lat stosowaliśmy co miesiąc Advantix) tabletkę Bravecto.
Wet powiedziała, że wszyscy ci, którzy podali ją swoim psiakom nie mogą się nachwalić skuteczności specyfiku. Wet zamawia wciąż nowe dostawy i idą jak świeże bułeczki. Kupiliśmy i my...
Specyfik jest w postaci naprawdę sporej tablety, więc trudno to w coś zawinąć lub wsadzić, jeśli psy mają problem z przyjmowaniem tabletek... moja psica ma... nie chce i już... i mimo, że przestrzegają w ulotce przed kruszeniem tej tabletki (dlaczego nie? - nie wiem, bo nie napisali), to ja jednak musiałam tak postąpić, żeby Iskrze ją zaaplikować. Zjadła pokruszoną tabletkę wczoraj w wieczornym jedzeniu. Jak dotąd nie zaobserwowaliśmy skutków ubocznych.

Bo pewnie tabletka jest w jakiejś osłonce, dzięki której np. wolniej się rozpuszcza i dlatego nie zaleca się jej kruszenia

Otóż nie ma to osłonki - wygląda jak taki trochę podsuszony mały pasztecik. Dlatego dziwię się, dlaczego tego nie rozkruszać?
Znalazłam zdjęcie reklamowe Bravecto. Z tym, że dla ogara, to tableta jeszcze większa niż ta w ręce pani na zdjęciu.

Wczoraj ponownie podałam Iskrze Bravecto. Po poprzednim podaniu przez trzy miesiące był błogi spokój. Iskra niczego na sobie nie przywlokła. Żadnych sensacji trawiennych po zjedzeniu Bravecto nie było.
Jak dla Iskierki, to bardzo dobry specyfik.

Dzięki za recenzję

Dodam jeszcze, że Bravecto stanowiło jedyne zabezpieczenie od kleszczy. Iskra nie nosi obróżki przeciwkleszczowej.

I jeszce dwa linki, z prezentacji specyfiku weterynarzom i streszczenie "European Medicines Agency":
http://weterynarianews.pl/prezentacja-n ... ytom-psow/" onclick="window.open(this.href);return false;

http://www.ema.europa.eu/docs/pl_PL/doc ... 163861.pdf" onclick="window.open(this.href);return false;