Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Wierny był z nami przez miesiąc, jeszcze grubo przed cieczką, więc mieliśmy czas żeby się poznać. Garnął się do głaskania i przytulania, bardzo chętny do kontaktu z nami, a był w zupełnie obcym miejscu i u obcych ludzi. Tęsknimy za nim jak za swoim ogarem, bo po takim czasie zżyliśmy się i miło go wspominamy.

Miot będzie na "J", ale w pierwszym wpisie zapomniałam o imionach:
JEDLINA, JEŻYNA, JAGODA, JAGIENKA, JUTRZENKA
JAWOR, JOSZKO, JURAND, JESION, JANOSIK

Aga, Ty i Piotrek nie jesteście psami, piszę że jest agresywny wobec psów, nie ludzi. To już było poruszane na forum i odradzaliśmy właścicielce krycie nim, właśnie z tego powodu.
Wobec mnie i Sary był przyjacielski jak pisałam.
Nie jest to żaden atak na Monikę, tylko stwierdzenie prawdy. Chyba lepiej niż zamiatać pod dywan.
Nie wiem jakiego rodzaju jest to agresja i czy się dziedziczy.
Naprawdę jestem ciekawa czy właściciele Wiernego poinformowali Monikę.

Do Hańczy był więcej niż przyjazny

Dla Sary też, chociaż nie miała cieczki. Za to zaatakował i pogryzł sunię posokowca, bez żadnego powodu. Zerwał się ze smyczy i zaatakował dwie suki posokowca, jedna miała cieczkę, sunie były od nas ze 20m, wychodziły z domu ze swoją panią. Starsza suka stanęła w obronie córki i to chyba ona oberwała. Akcja dla mnie horror. Na wystawie w Piotrkowie próbował atakować każdego psa który się zbliżył na kilka metrów.

To, że teraz laurkę wystawią Wiernemu osoby, które popierają to krycie, było do przewidzenia.
Nie wiem, może pies miał okres burzy i naporu w młodości, może mu przeszło. Ale ja to poczułam się "oszukana" jak zobaczyłam zapowiedź. No jak, przecież Wiernym "nie można"... Pies, który był u mnie na pierwszym miejscu do krycia Cygi po niepowodzeniu krycia Cenarem. Po miocie z Ruczajem znów o nim myślałam. Bardzo mi się podobał, poziom inbredu dla 5 pokoleń tez mi się podobał. Pamiętam kartkę w notesie i Wierny na I miescu.
Wystarczy głębiej na forum nawet poczytać i pobrzmiewa wiele opnii o nim jednak niepochlebnych, również po wystawach i to od osób zupełnie postronnych więc i bardziej bezstronnych.
Dziwnie się dzieje, że jak początkujący hodowca określi swoją ciemną sunię jako podżarą, wybucha dyskusja pt. festiwal etymologiczny. Jednocześnie krycie kontrowersyjnym samcem jest przedstawiane jako odkopanie zapomnianego a idealnego przecież psa…No bez przesady ale jest sporo reproduktorów nowych, również takich zapomnianych pewnie trochę ale Wierny akurat myślę, że dał się zapamiętać. Przeniosę się chyba do wątku hodowli z moimi refleksami ale proszę nie pisać, jakbyś sięgnęła po zapomniany skarb, o którym dziwnie nikt nie pomyślał, bo pomyślał, popytał, przemyślał i zrezygnował…Czy miot jest potwierdzony badaniem usg, skoro już lista imion? Skoro maj to chyba jeszcze nie? I jeszcze jak czytam, że plany są zostawienia suni to myślę, że chyba do hodowli dalszej? I zaczyna mieć to większe znaczenie, bo miot na kolanka cały nie ma iść

Marta

miszakai pisze: Przeniosę się chyba do wątku hodowli z moimi refleksami ...

Myślę, że to dobry pomysł.
Sama chętnie się ustosunkuję...ale niekoniecznie mam potem ochotę na sprzątanie i kasowanie (także swoich "wypocin" )

Jeszcze parę słów tutaj. Naiwnie pragnę wierzyć że Monika nie wiedziała o agresji Wiernego. Temat był omawiany wiele lat temu, zanim Monika zainteresowała się ogarami.
Potem temat "przysechł" , a Wierny jest na liście reproduktorów.
Co oczywiście nie zwalnia hodowcy od odpowiedzialności. Ale też wszyscy popełniamy błędy i się na nich uczymy. Cd w wątku o hodowaniu.

Mam nadzieję, że Monika mi tutaj pozwoli odpisać na tematy, które nie (według mnie powinne być na blogu) dotyczą hodowli.

1e2w3a pisze: Ja go pamiętam ze Zlotu Ogarów w 2010 r. Na spacery chodziliśmy osobno.

Na zlocie nie było Wiernego . Może chodziło o Wystawę Klubową w Goraju w tym samym roku, lecz wtedy nie było Sokoła, a Wierny był w klasie szczeniąt.

miszakai pisze: Czy miot jest potwierdzony badaniem usg, skoro już lista imion?

Lista imion była dużo przed kryciem, chyba wolno mieć wcześniej wybrane imiona ?
Poprosiłam o nią ponieważ zapomniałam większość które mi podała Monika jak byłam .
Rozumiem, że ktoś może mieć pytania i wątpliwości dotyczące tego skojarzenia, sama chętnie napiszę w odpowiednim dziale (lecz na to muszę mieć dłuższą chwilę), ale nie "atakujmy" rzeczy absurdalnych jak wybranie imion, tylko dlatego, że ktoś się poczuł "oszukany" .

kasiawro pisze:1e2w3a napisał(a):
Ja go pamiętam ze Zlotu Ogarów w 2010 r. Na spacery chodziliśmy osobno.

Tak, pomyliłam się, wtedy nie było Wiernego i nie mogłabym tak napisać.
Było to na inegracji w ramach wystawy klubowej 20 sierpinia 2011. Jest też na ogarkowie taki wątek. Tam był i Sokoł i Wierny.