Re: Pies zostawiony sam w domu=demolka:)
: środa 09 cze 2010, 20:04
Ja mam pastucha dla Luny. Nawet się sprawdza - szczególnie ostatnio. Luna zaplątała się w pastucha aż go zerwała i wywlekła kabel na środek posesji. Od tamtej pory pastuch nie działa (nie było kiedy naprawić) ale Luna chyba miała niezłą nauczkę bo nawet nie podchodzi do ogrodzenia, przy którym widzi linkę.
Teraz jestem u rodziców ale jak dojadę do domu to może uda mi się sprawdzić, co to za firma i dam znać.
A kobietka, która mi sprzedawała i doradzała, mówiła jak Hania: psa musi od razu mocno kopnąć, aby odstraszyć bo inaczej nic z tego nie będzie. Nie było to miłe jak zobaczyłam Lunę po kopnięciu a raz to nawet niewinnemu zupełnie Orikowi się oberwało, ale trudno. Obok szosa i wkurzeni sąsiedzi, którym nie wiadomo, co może strzelić do głowy. Lepiej niech pies samopas nie biega - już jednego psa i kota straciliśmy na tej drodze
No i nie był to jakiś straszny koszt - coś około 380zł 1,5 roku temu.
Teraz jestem u rodziców ale jak dojadę do domu to może uda mi się sprawdzić, co to za firma i dam znać.
A kobietka, która mi sprzedawała i doradzała, mówiła jak Hania: psa musi od razu mocno kopnąć, aby odstraszyć bo inaczej nic z tego nie będzie. Nie było to miłe jak zobaczyłam Lunę po kopnięciu a raz to nawet niewinnemu zupełnie Orikowi się oberwało, ale trudno. Obok szosa i wkurzeni sąsiedzi, którym nie wiadomo, co może strzelić do głowy. Lepiej niech pies samopas nie biega - już jednego psa i kota straciliśmy na tej drodze

No i nie był to jakiś straszny koszt - coś około 380zł 1,5 roku temu.