Strona 32 z 141
Re: SOKÓŁ / ARES - ogar z wielkiego miasta
: poniedziałek 11 lut 2013, 08:46
autor: BasiaM
Bardzo fajne są Wasze spacerki
My teraz mamy ograniczone wypady spacerowe bo Coda pachnąca więc na smyczy a Uchaty musi jeździć z nami do pracy

Re: SOKÓŁ / ARES - ogar z wielkiego miasta
: środa 13 lut 2013, 19:44
autor: 1e2w3a
Re: SOKÓŁ / ARES - ogar z wielkiego miasta
: środa 13 lut 2013, 21:22
autor: aniamam
Piękne

Re: SOKÓŁ / ARES - ogar z wielkiego miasta
: piątek 15 lut 2013, 16:01
autor: 1e2w3a
Dzisiaj zima już trochę odpuściła, ale jeszcze przedwczoraj …............

PG
Psów w parku było niewiele i każdy napotkany wzbudzał zaciekawienie u Aresa. No w końcu znalazła się partnerka do zabawy – suczka Nera rasy cane corso. Psów tej rasy po wojnie zostało bardzo niewiele i groziło im całkowite wygaśnięcie ale na szczęście znaleźli się ludzie, którzy odbudowali tę rasę. Czyli historia lubi się powtarzać.
Bawili się świetnie. Nera była bardzo silna, Ares musiał napinać mięśnie żeby jej dorównać i nie dać się powalić (ale on lubi takie zabawy).
Nera mało co mi nie zjadła aparatu. Nie dość, że silna to jeszcze skoczna i sprytna. Jak robiłam im zdjęcia to w pewnej chwili - jak nie wyskoczyła w górę, jak chwyciła za sznureczek przy aparacie i jak mi go nie wyrwała - tak że aparat znalazł się w jej pysku. Na szczęście wypadł jej, a ja, wprawdzie oniemiała, ale rzuciłam się na niego w ten śnieg, Nera na mnie, a jej Pan na Nerę, a co Ares w tym czasie robił to już naprawdę nie wiem. Oj, było gorąco. Aparat uratowaliśmy.
Re: SOKÓŁ / ARES - ogar z wielkiego miasta
: piątek 15 lut 2013, 16:37
autor: irie
I kto by pomyslal, ze taki wielki cane corso moze byc taki skoczny.
Niezla przygode mieliscie

Re: SOKÓŁ / ARES - ogar z wielkiego miasta
: piątek 15 lut 2013, 20:50
autor: 1e2w3a
irie pisze:I kto by pomyslal, ze taki wielki cane corso moze byc taki skoczn
Oj może, może. Cane corso nie jest aż tak wielkim psem (choć należy do molosów). Są trochę większe od ogarów (psy osiągają wys. do 68 cm). Nera i Ares byli takiego samego wzrostu. Ale to rasa jeszcze nie wyrównana, odtworzona dopiero w latach siedemdziesiątych i dlatego można spotkać też psy wyższe. Podobnie jak ogarom, tak i jej groziło wyginięcie. Są natomiast bardziej masywne (choć ogarom też tego nie brakuje), cięższe (psy do 55 kg), bardzo sprawne fizycznie.
Nie tylko aparat był narażony na niebezpieczeństwo ale ja również jak tak zbliżałam się do nich by robić zdjęcia. Też musiałam kilka zderzeń zaliczyć z rozbrykanymi psami.

Re: SOKÓŁ / ARES - ogar z wielkiego miasta
: wtorek 19 lut 2013, 17:14
autor: 1e2w3a
Re: SOKÓŁ / ARES - ogar z wielkiego miasta
: wtorek 19 lut 2013, 18:20
autor: aniamam
Super zdjęcia. Już wiem po kim Wrzos takie pozy przyjmuje podczas zabawy

Re: SOKÓŁ / ARES - ogar z wielkiego miasta
: wtorek 19 lut 2013, 18:55
autor: 1e2w3a
aniamam pisze:Już wiem po kim Wrzos takie pozy przyjmuje podczas zabawy
No wiadomo, że jabłko pada niedaleko od jabłoni.

Re: SOKÓŁ / ARES - ogar z wielkiego miasta
: czwartek 21 lut 2013, 20:35
autor: 1e2w3a
U nas zima nie odpuszcza i my też nie odpuszczamy jeśli chodzi o spacerki a psom w to mi graj. To chyba najlepsza pora dla wszystkich psów na zabawy.
Był spacer w towarzystwie suniek a teraz spacer w męskim towarzystwie, z jednym wyjątkiem – suczką Gabi. Jednym z uczestników naszego spacerku był Tomi, a Ares na początku (jeżeli jest choć jedna suczka) musi pokazać kto tu rządzi i tradycyjnie doskakuje do Tomiego próbując go powalić, w ruch idą też ząbki ale jeszcze krwi nie zauważyliśmy. To już się zrobił taki rytuał. W końcu ta awantura, nie wiadomo jak, przeradza się w gonitwę.
Nasze spacerowe stadko:
Tomi, największy szczekacz, podżegacz (do zabawy oczywiście), obdarzony niesamowitą energią, wręcz niezniszczalny, potrafi dać niezły wycisk.
Hektor, też lubi poszczekać i dobrze pobiegać. Ares nie doskakuje do owczarków (chyba żywi dla nich coś w rodzaju szacunku).
No i jeszcze Gabi. Ona jest w stanie dorównać Tomiemu w tych wariactwach.
I Ares. Jak jest sam to jest spokojny ale w ich towarzystwie to i on musi grać jak mu zagrają.
Wspólna zabawa
No rzuć Pan tą śnieżną kulkę
Startujemy
Gonimy
Ares nie biegał za kulkami, wolał przymilać się do Pańci Gabi
Ale znów zmusili go do zabawy.
