Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Od kiedy ma tą obrożę, i czy wcześniej ją też nosiła?
Weci zachęcają aby w takich przypadkach do kropić właśnie.
Tomek sprzedał trochę tego produktu i nasze psy chodzą od tamtego roku w tych obrożach i jest ok.
We wrześniu w tamtym roku Zagaj miał wbite kleszcze ale martwe.

W tamtym roku miała tylko obroże i było ok. Teraz ma nową,tą wodoodporną (nosi ją ok 2miesiące) i kropelki a nadal łapie kleszcze

Może w Waszym regionie kleszcze na te substancję się uodporniły????
Nie wiem ja polecam te obroże Foresto, Zagaj jak widzi wodę zawsze wlezie, a obroża działa.

Po dzisiejszych spacerkach spokojnie.Troszkę lepiej dopasowałam obrożę .

Po dwugodzinnym spacerze zdjąłem w 30 minut z suki 101 kleszczy. Koniec świata!

Pzdr.

Łagodna zima
U nas też dużo.

A u nas jakoś wyjątkowo mało, zdejmuję dwa - trzy, a i to nie zawsze.

ogończyk pisze:Po dwugodzinnym spacerze zdjąłem w 30 minut z suki 101 kleszczy. Koniec świata!

A r ju dżołking?

U nas też tego świństwa w cholerę Po godzinnych spacerach zdejmuję z każdego jakieś 10 szt.
Ale 101!? Koszmar.

Po mnie wczoraj jeden łaził a mam wrażenie, że jeszcze coś na mnie siedzi
ale 101 matko, strach się bać