Strona 31 z 153
Re: CALVADOS Ogary z Liliowych Łąk - Co robi mały głód??? 30
: środa 08 gru 2010, 21:44
autor: EiMI
zybalowie pisze:Ojej, u was żarełko otwarte stoi?
Ryzykanci!!!
Fota wypas.
no sęk w tym, że nie stoi otwarte

Re: CALVADOS Ogary z Liliowych Łąk - Co robi mały głód??? 30
: środa 08 gru 2010, 21:47
autor: Ania W
Łoza to skarży na kota ja przekroczy magiczną linię na blacie w kuchni

Bo kot je na parapecie odkąd pojawiła się Łoza i ma granicę na zlewie - dalej zakaz...ale oczywiście regularnie go łamie i zmierza w kierunku piekarnika na którym stoi jedzenie suki.
Ta jak tylko widzi kota zbliżającego się do TEJ strefy wszczyna alarm. A że ja wtedy idę i kota gonię to widzę, że jej się to spodobało - dzisiaj poskarżyła już jak wskoczył na krzesło ...manipulantka

Ale Bolek też nie raz dobrał się do jej jedzenia - jak nie domknę dobrze pudełka,podważa, wsadza mordę i wyżera...a jak Łoza usłyszy to jest "wścieklica"

Re: CALVADOS Ogary z Liliowych Łąk - Co robi mały głód??? 30
: środa 08 gru 2010, 21:52
autor: EiMI

U nas szatańska spółka

Wszystkim się dzielą

Re: CALVADOS Ogary z Liliowych Łąk - Co robi mały głód??? 30
: środa 08 gru 2010, 22:10
autor: zybalowie
EiMI pisze:
U nas szatańska spółka

Wszystkim się dzielą

Pogratulować psa altruisty. Nie wyobrażam sobie, żeby mój pies podzielił się czymkolwiek z kimkolwiek

Re: CALVADOS Ogary z Liliowych Łąk - Co robi mały głód??? 30
: środa 08 gru 2010, 22:22
autor: EiMI
A nie nie nie! Nie rozumiemy się.... koty się dzielą w zamian za nietykalność cielesną...i to w ograniczonym wymiarze powyżej 90 cm. Wyjaśniam szczegółowo - kot na podłodze to kot niepotrzebny i spotkanie z psem grozi eksterminacją....
Kot na kuchennej szafce, albo na stole to kot pożyteczny i życie będzie mu darowane.....
Kocie miski są wspólne... zwłaszcza jeśli coś w nich jeszcze jest. Psia miska - zawsze pusta - może być podziwiana przez koty... Zbliżanie się do psiej miski w trakcie pochłaniania jej zawartości przez prawowitego właściciela (owej miski i tego co w niej) grozi natychmiastowym przetrzepaniem futra...itd,itp...
Re: CALVADOS Ogary z Liliowych Łąk - Co robi mały głód??? 30
: czwartek 09 gru 2010, 18:28
autor: ania N
My mieliśmy karmę w reklamówce na lodówce - do czasu nastania kota....
A potem nastąpiła współpraca szajki szabrowników.
Kot wchodził na lodówkę, wygryzał dziurkę i wysupływał po jednym kawałku karmy ....(ulubiona zabawa w spadanie przedmiotów)
Na dole czekał Fiord który ubezpieczał tyły... - oczywiście spadająca karma szybko znikała i dowodów nie było... no może oprócz dziurki w woreczku.

Re: CALVADOS Ogary z Liliowych Łąk - Co robi mały głód??? 30
: czwartek 09 gru 2010, 18:48
autor: zybalowie
ania N
Fuull wypas po prostu
A co do zasady "co twoje to moje a mojego nie rusz", to podobnie to wygląda, jak odwiedzam ojca - Mozart najpierw zjada z michy kota to, czego ten zjeść nie zdążył, a potem cwaniak leci mi pod nogi i prosi o swoją porcję.
Re: CALVADOS Ogary z Liliowych Łąk - Co robi mały głód??? 30
: piątek 10 gru 2010, 08:29
autor: EiMI
Noooo,i w kwestii korzyści wymiernej ma to sens.
Do dziś nie jest jednak do końca jasna dla mnie sprawa ułatwiania przez kota zdobywania butów zamkniętych w szafie...
Już gdzieś to opisywałam... Nasz Ogi miał w wieku lat 3-4 sezon wiosenno-letni na pożeranie obuwia - wyłącznie mojego, rozmiar 33/34, tylko i wyłącznie szpilek ( praktycznie nie do zdobycia).
9 par w ciągu pół roku... przy czym ja zaczynałam już podejrzewać siebie o ciężkie schorzenie psychiczne...
Wracam z pracy do domu, a nędzne truchła moich butów leżą po środku pokoju... Ja w płacz, a Maciek na to: trzeba było schować....
Za pierwszym, drugim, nawet trzecim razem przysięgłabym, że schowałam.... ale po kolejnych aktach przemocy wobec moich ciężko zdobywanych pantofelków... zgłupiałam...i pomyślałam, że najwyraźniej rzeczywiście nie wiem co robię...
Aż tu którejś niedzieli, pijemy sobie poranną kawkę i obserwujemy nasze zoo. A tu kotek przeciągając się we wszystkie możliwe strony, podchodzi leniwie do szafy w przedpokoju, kładzie się na grzbiet i łapami, niby od niechcenia.... cyk... i drzwi od szafy stanęły otworem jak nie przymierzając - wrota do stodoły!
A piesek boczkiem, boczkiem - CAP! i już niesie w zębach cenną zdobycz
No i co ten kot z tego miał?
Re: CALVADOS Ogary z Liliowych Łąk - Co robi mały głód??? 30
: piątek 10 gru 2010, 10:23
autor: Aszemi
EiMI pisze:No i co ten kot z tego miał?
Z pewnościom szacunek

Re: CALVADOS Ogary z Liliowych Łąk - Co robi mały głód??? 30
: piątek 10 gru 2010, 12:11
autor: Jotka
... i może jeszcze cały ogon
