No i nastał dzień...
Piękny, ciepły, słoneczny - słowem idealny pierwszy dzień "życia na swoim".
Plan dnia:
1. Wstać wcześnie, bez ociągania się!
2. 3. 4. Toaleta, micha i .... znów toaleta
5. Rozruszać ludzia! W końcu każdemu należy się trochę rozrywki
6. ... i do roboty - trzeba się przecież jakoś urządzić

- Zapewnili mi dach na głową i towarzystwo :) Resztę jakoś sam sobie będę musiał zorganizować...
Ten niebieski wygląda trochę jak kosmita, ale jest miękki i ciepły.... więc ujdzie, ale te dwa potwory

Syczą, prychają i .... uciekają tak szybko...

- Od lewej: Lesio i Mania - mówią, że to koty.... ale co to te koty i z czym się je je, to już nie mówią :)
A to JA!

- I co się tak dziwisz??? Taaaaki jestem śliczny!

- I umiem zrobić "nie ma mnie!" :)

- Ale trawę mogliby skosić...

- Bo jeszcze im się zgubię :(
A teraz czas się urządzić


- To mam od mamy!

- ... i nie oddam nikomu!

- To sam upolowałem!

- To zdobyłem podstępem na wrogu!
C. D. N.