Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Niestety, w naszym prawodawstwie az roi sie od roznych 'koszmarkow'. Poki czas wyrazic sprzeciw, trzeba to robic.
Podpisujemy sie pod petycja, mail wyslany.

Bardzo mile nas zaskoczyliście. Nas, tzn. charciarzy. Moja skrzynka zapełnia sie waszymi mailami. Bardzo, bardzo Wam dziekujemy! Wprawdzie przedstawiłam sie w odpowiednim dziale, ale moze i tutaj słów kilka kim jestem. Otóż to ja koordynowałam i koordynuję akcją podpisywania petycji, to ja, z pomocą całego forum Świat chartów, tworzyłam ten list do ministrów. Część z Was trafiła na naszą liste poparcia,w ostatniej chwili dopisałam , która juz wylądowała na ministerialnych biurkach. Jednak mamy zamiar przesłac ministrom ciag dalszy , czyli nadal zbieramy dane do petycji a i tworzymy jeszcze jeden dokument, który szanownym (?) decydentom mamy zamiar przesłac. Wasze głosy poparcia nie zostaną zmarnowane!!! W naszym i Waszym imieniu skonstruujemy ciag dalszy listy, żeby pokazac ministerialnym urzędnikom, ze głosy protestu nie milkną. Projekt rozporzadzenia do jutra jest jeszcze konsultowany, ale to nie koniec. Jesteśmy czujni. Nie chcemy dopuścic do tego, zeby głupie prawo utrudniało życie naszym psom, a nas stawiało w roli przestepców. Ciekawe, ze brak zezwolenia na rasy uwazane za niebezpieczne jest wykroczeniem, natomiast brak zezwolenia na charty podlega pod kodeks karny, czyli jest przestepstwem (tak wynika z Ustawy Prawo Łowieckie. ZKWP pokpił sprawe ustawy, zapisano w niej (art.10) dziwne wymogi dla chartów i mieszańców chartów. Tym razem wzięliśmy sprawę w swoje rece. Wprawdzie ZKWP , jako podmiot wskazany do konsultacji projektu tego nieszczęsnego Rozporzadzenia, tym razem spisał sie na medal i ocenił ten bubel negatywnie, ale jak kiedyś ORMO tak teraz my czuwamy i broni nie składamy.
Bardzo Wam dziekujemy za poparcie - sprawdza się powiedzenie, że przyjacił poznaje sie w biedzie.

To mi się podoba.
http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,3501 ... harta.html" onclick="window.open(this.href);return false;

A'propos polowania z chartami. Wczoraj szczepiłem swoje psy i zgadało mi się u weta o chartach właśnie. Wet, który przez 30 lat wiejskiej praktyki niejedno widział, opowiadał jak to niesłusznie pewnemu człowiekowi odebrano charta pod zarzutem kłusownictwa z nim, a Sąd to "klepnął" bez żadnych dowodów tego procederu. Wet nadmienił, że Sędzia orzekający to prezes jednego z kół łowieckich. Na moją nieśmiałą uwagę, że co to ma do rzeczy, skoro i tak w Polsce z chartami polować nie wolno, zaczął się śmiać i powiedział: "Panie Barłowski! Komu nie wolno, temu nie wolno." Pzdr.

ogończyk pisze:...opowiadał jak to niesłusznie pewnemu człowiekowi odebrano charta pod zarzutem kłusownictwa z nim, a Sąd to "klepnął" bez żadnych dowodów tego procederu.

Dlaczego mnie to nie dziwi?
Ciekawa jestem gdzie trafił ten "odebrany" pies?

z tego co w tv mówili do...koła.
Bo wydaje mi się że ja o tym przypadku oglądałam program w telewizji.

Do koła? A po co? Będą psa "pilnować" by więcej nie polował? Będą go żywić itd. za nicnierobienie?
Po co im chart? Oni wszak przecież nie kłusują

"Panie Barłowski! Komu nie wolno, temu nie wolno."

no właśnie..

Ja jeszcze tylko dodam, że kiedyś Arafat wplątał się w maliny, chyba pół Polski go słyszało
Toteż kłusujących afganów (zwłaszcza tych wystawowych) także sobie nie wyobrażam

monik pisze: Ja jeszcze tylko dodam, że kiedyś Arafat wplątał się w maliny, chyba pół Polski go słyszało

a jakże by inaczej...głosił

monik pisze:Toteż kłusujących afganów (zwłaszcza tych wystawowych) także sobie nie wyobrażam

ja sobie wyobrażam...w papilotach

Ania W pisze:

monik pisze: Ja jeszcze tylko dodam, że kiedyś Arafat wplątał się w maliny, chyba pół Polski go słyszało

a jakże by inaczej...głosił

to nie było głoszenie, tylko histeryczny wrzask
typu "zrób coś, bo zaraz umrę, nie mogę się wydostać, to draństwo wszędzie mnie kłuje" :]

Pocieszam się tym, że wszystkie affy to histeryki

sorry za off'a