Re: ogary i rowery
: wtorek 14 sie 2012, 22:40
Ja kupiłem taki wysięgnik w zeszłym roku, tylko że nie było tam sprężyny, a guma. Za trzecim razem Karbon skutecznie to urwał...
Teraz jeździmy z normalną smyczą, którą trzymam w ręce. Jak jest dobre tempo, to pies biegnie ładnie przy rowerze - nie ma czasu na buszowanie i inne wyskoki.
Z błędów, które popełniłem wcześniej to była galopada z psem przez ok. kilometr po asfalcie rok temu. Odbił sobie łapy i kulał ze dwa tygodnie. Teraz biegamy raczej po nieutwardzonym, a po asfalcie na pewno nie galopem.
Ale się opisałem...
PS
Nie polecam jazdy z psem na smyczy po
lub... kolejnym
. Łokieć mnie już drugi miesiąc boli 
Teraz jeździmy z normalną smyczą, którą trzymam w ręce. Jak jest dobre tempo, to pies biegnie ładnie przy rowerze - nie ma czasu na buszowanie i inne wyskoki.
Z błędów, które popełniłem wcześniej to była galopada z psem przez ok. kilometr po asfalcie rok temu. Odbił sobie łapy i kulał ze dwa tygodnie. Teraz biegamy raczej po nieutwardzonym, a po asfalcie na pewno nie galopem.
Ale się opisałem...
PS
Nie polecam jazdy z psem na smyczy po


