Strona 4 z 8
Re: Ogary po Viku i Doris-co o nich sądzicie?
: wtorek 20 paź 2015, 22:17
autor: kasiawro
Psin+co pisze:
Jestem pewien że moje (nasze?) odczucie jest zdecydowanie prawdziwsze od mojego (naszego?) przewrażliwienia

:
Gratuluję pewności

.
Psin+co pisze:
Przewrażliwienie????

Ogłaszam: Bezę, rodzeństwo a nawet Vika i mamę Polkę wolno krytykować

Dziękuję za pozwolenie

.
Re: Ogary po Viku i Doris-co o nich sądzicie?
: wtorek 20 paź 2015, 22:33
autor: Psin+co
kasiawro pisze:Psin+co pisze:
Jestem pewien że moje (nasze?) odczucie jest zdecydowanie prawdziwsze od mojego (naszego?) przewrażliwienia

:
Gratuluję pewności

. [/quote]
Gdyby to było inne forum, to napisałby że przypisywanie mi uczuć których nie przejawiam, to ....
A tu pogratuluję pewności

Re: Ogary po Viku i Doris-co o nich sądzicie?
: wtorek 20 paź 2015, 23:40
autor: SARABANDA
Żaden z osobników NN wprowadzonych do hodowli w ostatnich latach osobiście mi się nie podoba.
Z tego samego powodu co większości , czyli że nie wyglądają jak ogar i ogarem nie są. Zwolennikiem wprowadzenia całkiem obcej amerykańskiej rasy też nie jestem.
Tylko że rozumiem po co się to robi. Lubię domieszki bo nie lubię entropii, ropowicy, braków zębów i wad zgryzu oraz szczeniąt z wadami wrodzonymi, lękliwości i innych zaburzeń zachowania. Żeby były kolejne coraz bardziej "ogarze" pokolenia musi być to nieszczęsne krytykowane F1 czy F2. Na domieszki patrzę z perspektywy potencjału i możliwości co te osobniki mogą wprowadzić do rasy. Poza tym po prostu lubię psy i to że któryś nie przystaje do wzorca w 100% mi nie przeszkadza. Psy genetycznie są niezwykle "plastyczne" i uzyskanie w wyniku doboru osobników do hodowli pożądanego efektu trwa raptem kilka pokoleń czego dowodzą ostatnie dolewki. Że przy okazji urodzą się osobniki z cechami niepożądanymi? to normalne, po prostu ich się dalej nie rozmnaża.
Poza tym o ile dobrze mi się wydaje to ogar został odtworzony właśnie z takich psów jak Vik bo tylko takie były i takie p.Kartawik mógł sprowadzić. Jak patrzę na zdjęcie Opala z Kresów w jakiejś starej książce to widzę właśnie głowę jak u Vika.
I jeżeli bym rozpatrywała nabycie suki do hodowli to albo KW albo PKR po to żeby móc wybierać psy KW lub NN do krycia.
Re: Ogary po Viku i Doris-co o nich sądzicie?
: środa 21 paź 2015, 00:21
autor: ergo5218
Kolejny wątek o niczym

Nikt nie widział psów na żywo, nikt nie wie jak wyglądały pozostałe psy z miotu, jest szansa obrzucić błotem Vika, może będzie przy następnym miocie mniej konkurencji...
Na ogarach się specjalnie nie znam, ale odrobinę wiem o zdjęciach. Fotki wstawione w ogłoszeniu są w większości makabrycznie prześwietlone. Nad jednym z nich pobawiłem się suwaczkami i wyszło mi, że to kolorystycznie ogar niczym z PKR.

Jeśli ktoś miałby ochotę, żeby przy pomocy suwaczków w programie graficznym zrobić z jego PKR'a biszkoptowego ogarka, bardzo proszę o zgłoszenia. Czas realizacji nie dłużej niż 30 s.
Witku, zgadzam się, że nasze młode damy i ich ojca można krytykować, ale... każda krytyka ma swoje granice

Re: Ogary po Viku i Doris-co o nich sądzicie?
: środa 21 paź 2015, 00:59
autor: Eni
Reproduktora ocenia się po owocach. I w ten sposób decyduje się, czy się widzi go jako ojca szczeniąt po własnej suce. Do tego krytyka/ ocena/ zastanowienie jest konieczne - na tym polega hodowla.
Bo pseudohodowle rozmnażają, co mają pod ręką albo co się zgłosi na ogłoszenie - "szukam repa".
A skoro Vik jest oficjalnie NN, to nic nie wiadomo o jego przodkach i jest ryzyko, że ze skojarzenia wyjdą mało ogarze pieski.
A tak na marginesie, to albo ja nie doczytałam, albo coś się nie zgadza, bo raz, że dla ogarów KW jest niby zamknięta, a dwa, cały plan dolewki krwi określał zasadę, że KW tylko z PKRem - a tu pojawia się taka Rosia i Bona (nie hoduję niczego, nie dotyczy mnie to, ale niby się człowiek dowiaduje, a okazuje się, że nic nie wie, o co chodzi z tym ZKwP i ogarami).
I na szczęście jest to forum dyskusyjne, więc dyskutować można, nawet jak ktoś jest wrażliwy na temat rodziców swojego psa.
Re: Ogary po Viku i Doris-co o nich sądzicie?
: środa 21 paź 2015, 01:26
autor: ergo5218
Eni pisze: a tu pojawia się taka Rosia i Bona

Re: Ogary po Viku i Doris-co o nich sądzicie?
: środa 21 paź 2015, 07:28
autor: hania
ergo5218 pisze:
Witku, zgadzam się, że nasze młode damy i ich ojca można krytykować, ale... każda krytyka ma swoje granice

Nie, wcale nie jesteście przewrażliwieni na punkcie swoich suk

. Tylko jakby ktoś napisał, że Wielki Wóz dziś w nocy był taki trochę nietypowy to zaczęlibyście przekonywać, że przecież to nie wina Vika

. Świetnie rozumiem, że wasze suki są dla Was najładniejsze i super, ale na pewno nie są typowymi przedstawicielkami rasy. Gawra ma skończony championat, Tropka też dorosły i młodzieżowy a nie przekonywałabym nikogo, że mają typowe głowy. Super, że w tych głowach jest fajnie poukładane, ale to ma być tylko etap przejściowy do uzyskania typowego ogara z zaletami, które wprowadziło KW.
Jak dla mnie ten wątek w ogóle nie miał na celu czepiania się i szukania winnych tylko raczej zastanowienie się dlaczego tak wyszło i uniknięcie takich sytuacji w przyszłości. Bo niezależnie od suwaków w photoshopie te psy są bardzo jasne a jeden z nich nie dość że czaprak ma szczątkowy to jeszcze ma jasne "podpalania" na pewno nietypowe u ogara. W każdym razie wygląda na to, że Tropka nie jest już najjaśniejszym ogarem

.
Wydaje mi się, że wygląd tych psów może być efektem spotkania się jakiś recesywnych genów od Gawry (Doris) i Vika. Podobnie jak u Tropki Gawry i Łownej. Po psach z Łopienia tak jasnych szczeniąt chyba nie było (co może być szczęśliwym przypadkiem).
Re: Ogary po Viku i Doris-co o nich sądzicie?
: środa 21 paź 2015, 09:26
autor: kasiawro
hania pisze:
Nie, wcale nie jesteście przewrażliwieni na punkcie swoich suk

.
Hania

Re: Ogary po Viku i Doris-co o nich sądzicie?
: środa 21 paź 2015, 10:33
autor: aganowaczek
Psin+co pisze:Ale czuję, może źle, że dla niektórych od razu winny jest Vik -bo Vik i NN. I to mnie razi. A jeśli winna jest Doris- zdaje się "tylko KW"? Dla Doris to chyba pierwszy miot, a Vik coś ładniejszego popełnił.
To jest drugi miot Doris. Pierwszy był po ZATROPIE Ogarusy. Rodzice DORIS są III KW, więc ona jest już PKR. To tak gwoli wyjaśnienia.
ergo5218 pisze:Kolejny wątek o niczym
Każdy ma prawo zakładać wątek z trapiącymi go wątpliwościami, nurtującymi problemami itd. Nie każdy musi włączyć się do dyskusji, jeśli uważa, że wątek jest o niczym

Obowiązku nie ma.
ergo5218 pisze:jest szansa obrzucić błotem Vika, może będzie przy następnym miocie mniej konkurencji...
No tu to przesadziłeś.
Eni pisze:Reproduktora ocenia się po owocach. I w ten sposób decyduje się, czy się widzi go jako ojca szczeniąt po własnej suce. Do tego krytyka/ ocena/ zastanowienie jest konieczne - na tym polega hodowla.
Bo pseudohodowle rozmnażają, co mają pod ręką albo co się zgłosi na ogłoszenie - "szukam repa".
A skoro Vik jest oficjalnie NN, to nic nie wiadomo o jego przodkach i jest ryzyko, że ze skojarzenia wyjdą mało ogarze pieski.
Właśnie
hania pisze:Jak dla mnie ten wątek w ogóle nie miał na celu czepiania się i szukania winnych tylko raczej zastanowienie się dlaczego tak wyszło i uniknięcie takich sytuacji w przyszłości. Bo niezależnie od suwaków w photoshopie te psy są bardzo jasne a jeden z nich nie dość że czaprak ma szczątkowy to jeszcze ma jasne "podpalania" na pewno nietypowe u ogara.

Re: Ogary po Viku i Doris-co o nich sądzicie?
: środa 21 paź 2015, 15:23
autor: ania N
Po tym suwaku czaprak nawet u konia w tle wyszedł.
Dla wyjaśnienia
Pokolenie potomne (pokolenie filialne)
Potomstwo pokolenia rodzicielskiego powstałe naturalnie lub na drodze hodowli w wyniku celowego krzyżowania roślin lub zwierząt. Pokolenia potomne są oznaczane symbolem F (łac. filia = córka, filius = syn). Pierwsze pokolenie potomne oznacza się symbolem F1, potomstwo tego pokolenia – F2 itd.Cieszę się że coś z tej szkoły pamiętacie.
Hodowla ogarów generalnie opiera się na genetyce. I właśnie genetycznie ta ruina wychodziła.
A tak ogólnie to "tak jak hania powiedziała"
