Najpierw forum zachowało się jak nieżywe

, potem było politycznie poprawne ( całkiem słusznie) a potem odbiło się odrobinę jak zdechły kot ( spadający z wieżowca) od daszku nad wyjściem do klatki...
Ale odpowiem:
aganowaczek pisze:
Hodowca pisze, że cyt. "Są to najlepsze psy z miotu"
Ciekawe jak wyglądają te pozostałe?
Hodowca napisał marketingowo słusznie. I może prawdę.
Osobiście sądzę że pozostałe są mniej kontrowersyjne.
aganowaczek pisze:
Była niedawno dyskusja na temat wprowadzenia do KW ogarów z Białorusi...
Bardzo proszę znawców rasy o obejrzenie zdjęć z powyższego ogłoszenia potomków:
DORIS Słopnicka Przełęcz i VIK NN.
i o opinię nt. tych psów.
Chcesz oceniać na podstawie dwóch "ostatnich" szczeniąt i czterech zdjęć? Proszę bardzo: jeden ma bardzo przesiany czaprak, ale jeszcze go widać na zdjęciu. A drugi ma tak przesiany że go na tych zdjęciach nie widać. A może nawet go nie ma, ale ja tego pewien nie jestem.... Co do postury fajne psy.
Na "ogarkowie" znajdziemy psy z przesianym czaprakiem. Czarne też.... I takie prawie kwadratowe, i z małymi uszkami, i z małą kufą i z nie najlepszym charakterem... I jeszcze taki cytat "według danych zebranych swego czasu przez (...) większość młodych ogarów miała entropię."
Myślę że w rasie, o której kiedyś napisano " ogary przypominaja starą ruinę, której remont jest juz nieopłacalny i lepiej ją zburzyć i odtworzyć od zera niż próbowac remontować." ryzyko ( a raczej ratunek) NN i KW trzeba podjąć. Oczywiście do dalszej hodowli powinny trafić najlepsze osobniki po KW, a nie te z parciem hodowców lub właścicieli... Lub "hodowców"....
I to by było o Viku i Doris, bo takie było pytanie.
I mały OT.
Mógłbym popisać o znanym mi potomstwie Vika, zaczęło by się od pochwał za psychikę ( wszystkie cztery które znam), a skończyło na tym że z "moich" czterech sióstr za numer 1 ( dla poprawy rasy) uważam Rosię - wygrywa wagą najbardziej zbliżoną do dawnego wzorca i naprawdę bardzo ładnym czaprakowo-płowym umaszczeniem. Bo głowy i uszy wszystkie mają fajne. I oczy zdrowe (Rosia i Beza, badaliśmy się na klubówce). Wymaz na badania genetyczne też oddaliśmy, to jakby co ( pudel w rodzinie) będzie nas można wyrzucić.....