Strona 4 z 13

Re: Miot A w hodowli Poszły w Las Inna Ostoja/Cyran

: środa 05 paź 2011, 11:52
autor: hania
Danusia pisze: 2.pisze Bea
....." wet położnik określił ją jako w pełni dojrzałą ".......
Moja Droga nie zamiataj pod dywan, żaden prawdziwy "wet położnik" nie wyda dla dzieciaka takiej opinii
A dlaczego nie? Z weterynaryjnego punktu widzenia roczna suka ogara jest dorosłym, rozwiniętym psem i spokojnie może mieć szczeniaki.

4. pisze Danuta
No to w końcu kto krył Cyran, kto jeszcze?????
To już chyba własciciele psów powinni wiedzieć jeśli jeszcze jakiś krył i Aneta. W czasie gdy ja sie nią zajmowałam żadne krycie nie miało miejsca.
nie wypisuj, ze jak suczka ma 10 miesięcy to już znasz reproduktora...
Nie wiem jak Bea ale ja dla frajdy miałam wstępną listę reproduktorów jak miała 4 miesiace.

6....dalej piszesz
... "badania genetyczne są do zrobienia i Aneta nie widzi problemu w tym względzie. Tak samo właściciel Cyrana".....
jesteście bardzo pewni siebie na pokaz, a tak naprawdę pewności nie macie żadnych i badań też nie będziecie robić....
Chyba ze taki pic jak z wetem położnikiem
Myślę, że już trochę przeginasz. Po pierwsze dlaczego wątpliwości co do ojcostwa, jeżeli krycie nie było "tajne"? Po drugie - jakoś nikt nie poddaje w wątpliwosć innych kryć w domach gdzie są psy i suki więc dlaczego akurat to?
7. dalej
'....Dostałyśmy zgodę na ten miot ...."
zgoda jest a na końcu nie wiadomo jak to było z tym kryciem i ojcostwem......
Dlaczego nie wiadomo?

Ja rozumiem wyrażanie opinii jak komuś się coś nie podoba, ale nie nakręcajmy się przesadnie. Szczególnie, że teraz jest forumowy nalot na jednego hodowcę a pozostałych i tak obgaduje się za plecami.

Re: Miot A w hodowli Poszły w Las Inna Ostoja/Cyran

: środa 05 paź 2011, 11:58
autor: Darianna
hania pisze:
nie wypisuj, ze jak suczka ma 10 miesięcy to już znasz reproduktora...
Nie wiem jak Bea ale ja dla frajdy miałam wstępną listę reproduktorów jak miała 4 miesiace.
Ale Inna Ostoja nie jest od początku w hodowli tylko od chwili wpadki.... Ciężko zatem planować tu reproduktora do nieprzewidywanego krycia....

Re: Miot A w hodowli Poszły w Las Inna Ostoja/Cyran

: środa 05 paź 2011, 11:59
autor: hania
Darianna pisze:
hania pisze:
nie wypisuj, ze jak suczka ma 10 miesięcy to już znasz reproduktora...
Nie wiem jak Bea ale ja dla frajdy miałam wstępną listę reproduktorów jak miała 4 miesiace.
Ale Inna Ostoja nie jest od początku w hodowli tylko od chwili wpadki.... Ciężko zatem planować tu reproduktora do nieprzewidywanego krycia....
Dla suk z mojej hodowli też mam listy potencjalnych kandydatów ;) (i jak na razie prawie wszystkie krycia suk z mojej hodowli były ze mną konsultowane - choć wcale tego nie wymagam). I wiem, że nie jestem jedynym hodowcą ogarów, który planując krycie bierze pod uwage jakie samce będą pasować do suk z danego krycia.

Re: Miot A w hodowli Poszły w Las Inna Ostoja/Cyran

: środa 05 paź 2011, 12:01
autor: ZbyszekC
Rafał , przepraszam, że tak ale nie potrafię cytować z innych wątków.

Wiosennie będzie też i w Tymbarku w hodowli Z Beskidzkich Wysp FCI,
bo koniec maja (lub sam początek czerwca) przyniesie tam ogarczęta po
CHPL Enigmie Z Południowej Kniei (suka wyjątkowa użytkowo- certyfikaty 1 st. użytkowości: KT1 oraz KD1)
oraz młodym reproduktorze
MŁCHPL CHPL ( w przygotowaniu) Smyku Poszły w Las (pies sprawdzony użytkowo:KTIII a dalsze konkursy w planach, 13X tytuł Zw Młodzieży a dorosły CH na ukończeniu). Pies posiada ważny Certyfikat Okulistyczny, nie posiada również żadnych braków w uzębieniu (stwierdzone przez spec. wet- oba dok. do wglądu).

Podkreślenie moje.

Re: Miot A w hodowli Poszły w Las Inna Ostoja/Cyran

: środa 05 paź 2011, 12:22
autor: Danusia
Hania pisze
....
To już chyba właściciele psów powinni wiedzieć jeśli jeszcze jakiś krył i Aneta. W czasie gdy ja sie nią zajmowałam żadne krycie nie miało miejsca.

myślę ze tak, właściciel powinien wiedzieć, a na końcu podawane są różne daty porodu ok 15 października potem ok. 22 października... kiedy była kryta i kim???
dalej
....Myślę, że już trochę przeginasz. Po pierwsze dlaczego wątpliwości co do ojcostwa, jeżeli krycie nie było "tajne"? ...
ładnie, ze bronisz przyjaciółkę, ale fakty mówią za siebie....
dalej
...Po drugie - jakoś nikt nie poddaje w wątpliwość innych kryć w domach gdzie są psy i suki więc dlaczego akurat to?...
Przepraszam tylko nikt nie kryje tak młodych suk 10-cio miesięcznych.

Re: Miot A w hodowli Poszły w Las Inna Ostoja/Cyran

: środa 05 paź 2011, 12:30
autor: hania
Proponuję, żebyś nie wychodziła z założenia, że kogoś bronię tylko, że staram się patrzeć na sprawę obietywnie.
Wiem, że krycie było i wiem, że widziała je nie tylko Aneta. To dlaczego miałabym poddawać w wątpliwość ojcostwo Cyrana?
Uważam też, że akurat wiek suki nie ma nic do ojcostwa - to są zupełnie inne sprawy. I jeżeli są jakieś podejrzenia co do ojcostwa poza rónymi przypuszczeniami to ja bardzo prosze o argumenty. Owszem data porodu może budzić wątpliwosci, ale ja widziałam ogłoszenia już tylko z 22. Coś poza tym? Jakie fakty? Czy tak po prostu założenie, że jak coś jest źle to wszystko jest źle? I skąd przekonanie, że nie będą zrobione badania genetyczne?

Re: Miot A w hodowli Poszły w Las Inna Ostoja/Cyran

: środa 05 paź 2011, 12:32
autor: Ewka
W zasadzie nie powinam się wypowiadać, bo od razu zostanę posądzona o stronniczość - mam przecież w domu córkę Duni... Ale jednak zabiorę głos...
Szczera rozmowa jest rzeczą ze wszech miar pożądaną... Zawsze i wszędzie, także i tu. Szczególnie na drażliwe tematy. A takim jak się zdaje, jak czytam to forum (jestem stosunkowo nowa na forum i nieobeznana w w sprawach hodowli), są tematy hodowlane.
No więc szczera rozmowa tak, zadawanie pytań, najbardziej nawet dociekliwych i niewygodnych i oczekiwanie odpowiedzi na te pytania (w końcu i po to został założony wątek nowego miotu) - TAK! Ale nie zmasowany atak... To jest po prostu niesprawiedliwe. Kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamień... Ja jestem, ale nie rzucę. A tutaj znalazłam wielu rzucających.
Poza tym, czy tak naganne jest to, co zrobiła Bea? To, że pomaga, to chyba dobrze, choć jej w tym winy nie ma żadnej. Jest trudna sytuacja i trzeba jej zaradzić. Co zrobiliby krytycy, gdyby znaleźli się w takiej sytuacji? Dali ogłoszenie na allegro, że mają szczeniaczki po 300 zł?
Dziwi mnie tylko, że Beata przyjmuje na siebie całe odium, a nie wypowiada się wogóle współhodowczyni. To, moim zdaniem, byłoby bardzo na miejscu.
Życzę suńce, żeby dała sobie radę i by w przyszłości była lepiej pilnowana.
"I to by było na tyle"

Re: Miot A w hodowli Poszły w Las Inna Ostoja/Cyran

: środa 05 paź 2011, 12:41
autor: Aszemi
bea100 pisze: pies jest utytułowanym reproduktorem, hodowlanie "pasuje" do suki, nie mamy inbreda itd.
za to macie fantastyczna dolewkę świeżej krwi- tylko pozazdrościć
Cyran z linii po ŁOWNEJ NN
Dunia matka Ostoi w przodkach ma YUME STRAPCZYNE NN
Amon ojciec ostoi po linii GAWRY NN

Z pewnością będą przepiękne i zdrowe- z pewnością właśnie tak będziesz o nich pisać.


A i jeszcze jedno odnośnie imbredu
Pamiętam doskonale jak sama proponowałaś mi krycie mojej Salwy po Hultaju Estragonem po Harmoni tłumacząc że tak się czasem robi hmmm coś się nagle zmieniło w Twoim podejściu do hodowli i tak starannym doborze par rodzicielskich :mysl_1:
bea100 pisze:mnie jakoś Twoja propozycja imienia nie rozśmieszyła
i wcale mnie to nie dziwi bo ta propozycja to nie powód do śmiania tylko do rachunku sumienia :niewka:
zwróć uwagę że nawet uśmieszku przy niej nie dodałam :!:

Nie mniej jednak życzę zdrowych szczeniąt :piwko:

Re: Miot A w hodowli Poszły w Las Inna Ostoja/Cyran

: środa 05 paź 2011, 12:52
autor: Leszek
Nie wydaje się Wam, że wszystko już zostało powiedziane. Aneta dostała już po głowie za przewinienia zawinione .....i za te które już jak niektórzy podejrzewają popełni jeszcze. Dostało się przy okazji Beacie za Dunię.
Wiadomo, że nie jest to temat (przypadkowe krycie w 10 miesiącu) do zachwytów a raczej wstydliwy :wstydek:. Ale też nikt nie próbuje sprawy ukryć czy zwalić na kogoś. Tak naprawdę był to przypadek zbiegu kiku złych czy nieświadomych decyzji. Oczywiście każdy ma prawo do własnych ocen i ci co zawinili (rozumię że próbują ratować co się da w takiej sytuacji i szukać jakiś dobrych stron tego nieszczęścia) i ci którzy to oceniają. Nie jest to najlepsza chwila aby komuś dołożyć (Anecie, Beacie), a takie można mieć wrażenie :twisted: . Na szczęście w większości wpisów dominowała powaga i troska o dobro hodowli. Ale już wystarczy według mniej tego dokładania do ognia.
Ja Anicie po ludzku wspólczuję, że na poczatku jej drogi hodowlanej dostała takiego kopa.. :psiako:

Re: Miot A w hodowli Poszły w Las Inna Ostoja/Cyran

: środa 05 paź 2011, 13:15
autor: Darianna
Ja jeszcze dodam tylko, że to już trzeci z rzędu miot na warunku w tej hodowli...

Więc po co wymagania, wystawy, użytkowość skoro wystarczy pisemko do ZKWP?