Strona 30 z 57
Re: Wigro,Wigry,Przyjaciele i ....
: poniedziałek 20 lut 2012, 20:51
autor: qzia
Porządny, stateczny i elegancki

ogar musi takie zaloty podlotków znosić.

Toż to koniec świata. Trzymaj się Wigruś

A jak Ci panna za bardzo za skórę zalezie to chłopaki ze wsi chętnie się nią zajmą

Tylko dawaj znać.
Pozdrawiamy przystojniaka
Re: Wigro,Wigry,Przyjaciele i ....
: poniedziałek 20 lut 2012, 21:16
autor: Wigro
ania N pisze:Wigruś ty to byś może w końcu jakimiś szczeniakami sypnął.
A że do tanga trzeba dwojga to Cię chłopie polansujemy. (można? )
" Panienki - piękny kawaler do wzięcia, mądry, utytułowany,
super kumpel, ostoja mądrości i cierpliwości.
Jak chcesz książkę z tobą poczyta
a jak ci się znudzi to złapie Ci dzika.
Elagancko głowę nosi,
choć imienia swojego nie znosi. "

No i w sumie prawda, stety.
bardzo fajne, bardzo.
Re: Wigro,Wigry,Przyjaciele i ....
: poniedziałek 20 lut 2012, 21:25
autor: Ewka
Wigro wiersze o Tobie piszą... to Ty teraz będziesz celebryta

czy jaki inny Roland?
Odwarknij się... Bo kto ze mną pogania po trawach i zajrzy nad rzekę?
Qmpela Iskra
Re: Wigro,Wigry,Przyjaciele i ....
: poniedziałek 20 lut 2012, 22:19
autor: BasiaM
Tiaaaaa, teraz to się nazywa "ganianie po trawach i zaglądanie nad rzekę"

Re: Wigro,Wigry,Przyjaciele i ....
: poniedziałek 20 lut 2012, 22:24
autor: ania N
Ewka pisze:Wigro wiersze o Tobie piszą... to Ty teraz będziesz celebryta

czy jaki
On już jest celebryta. W gazecie o nim pisali - nie?

Re: Wigro,Wigry,Przyjaciele i ....
: wtorek 21 lut 2012, 08:22
autor: Ewka
na szczęście bez zdjęcia ...

Re: Wigro,Wigry,Przyjaciele i ....
: wtorek 21 lut 2012, 11:17
autor: hania
Re: Wigro,Wigry,Przyjaciele i ....
: wtorek 21 lut 2012, 11:24
autor: Ania W
Ja jeszcze gazetki nie nabyłam... a może się załapał na to na czołówce?
A wierszyk ma pierwsza klasa (i żeby nie było - nie podstawówki

)
Re: Wigro,Wigry,Przyjaciele i ....
: wtorek 28 lut 2012, 11:12
autor: bea100
Świetne spotkanie

- porwę dwa zdjęcia na stronę dobrze?
Re: Wigro,Wigry,Przyjaciele i ....
: sobota 10 mar 2012, 00:06
autor: Wigro
a to jest Quba, z Palucha, nie sądzę aby tam musiał wrócić, był tam 6,5 roku, chyba wystarczy, jest czysty, zdrowy, uśmiechnięty,reaguje na lodówkę jak ja,jest troszkę za gruby jak ja, nie piekli się w domu wcale, nie gania kotów, nie zna niestety dzieci- nie było na uniwersytecie takiego przedmiotu, czym się różni ode mnie, niczym, po prostu miał innego farta, musi trafić na swojego ludzia, może mu pomogę ?
Było minus 20 jak latał na dw. Zachodnim i zglądał do każdego autobusu, ma chipa paluchowego, jest odrobaczony, ma obiecaną opiekę weteryjnaryjną od mafii kociej, mieszka na razie z Fokxi,bez problemów, na mnie trochę burczy bo jestem jednak za duży, a on swoje wie.
Ale sprobuję mu coś znależć.