Strona 27 z 45

Re: Pchły, kleszcze i wszelkie świństwo

: niedziela 22 kwie 2012, 00:23
autor: Wigro
Nic nie żartujesz, tak jest, najlepsza kąpiel dla OP to jak się wytapla w bagnie za dzikiem po uszy. Odpadnie mu to wszystko za pól godziny jak borowina, ze wszystkimi brudami, a mikrofauna skóry nie naruszona i sierść błyszcząca.
Od dłuższego czasu mnie nie myją, się nie wcieram - pszeszło z wiekiem, i jestem nie waniający wcale. Szampon stoi, jeden, od zawsze jak bym się wtarł.
Samo się reguluje.
Ale z kleszczami trzeba walczyć, są coraz bardziej przystosowane.
Pozdrawiam

Re: Pchły, kleszcze i wszelkie świństwo

: niedziela 22 kwie 2012, 00:51
autor: ania N
I tu się z wami zgodzę. Najlepiej nie kąpać w szamponach wcale, faktycznie wszystko pięknie odpada, niestety oprócz padlinki i zdechłych ryb wtartych w futro. :gleba:

A co do kleszczy - mój poprzedni pies w ciągu całego życia miał może kilka. O środkach na kleszcze dopiero coś tam przebąkiwali. Ja osobiście na sobie nie widziałam żadnego a o zakażonych nie słyszało się wcale. Niestety teraz dzieje się inaczej, i na jednym spacerze spotykam czasem kilkanaście kleszczy. W tym roku - na razie jakby mniej - może jednak bezśnieżna zima dała im się we znaki? :prosze_1:

Re: Pchły, kleszcze i wszelkie świństwo

: niedziela 22 kwie 2012, 13:55
autor: wszoleczek
A ja postanowiłam kąpać psa raz w roku. Sam od siebie do wody nie wejdzie, bo się boi.
Po kąpieli ma miłą, miękką sierść i jest bez kurzu ze słomy z budy.

A co do kleszczy, to w zeszłym roku mieliśmy fypryst i nie mieliśmy żadnego kleszcza! W tym roku to samo mu podaję.

Re: Pchły, kleszcze i wszelkie świństwo

: niedziela 22 kwie 2012, 16:01
autor: Wigro
wszoleczek pisze:.. Sam od siebie do wody nie wejdzie, bo się boi...
sie nie boi, nie boi tylko ma swój rozum, po co leźć do zimnej wody co w niej nic nie ma (choć kaczki czy innej żywizny).Są ogary się taplające i te co są ponadto.

fypryst to samo co fiprex ? czy coś innego ?
Pozdrawiam bardzo serdecznie.

Re: Pchły, kleszcze i wszelkie świństwo

: niedziela 22 kwie 2012, 16:54
autor: BasiaM
Niedawno sąsiadka zapytała mnie w czym kąpię swoje psy i jakiego szamponu używam bo one tak pięknie pachną :mysl_1:
Moje psy NIGDY nie były kąpane. Po wytarzaniu jedynie gąbką z mydłem wytarte :tia:
Sierść mają miękką i błyszczącą, są czyste. Po deszczu są odświeżone i wyczesane i tyle :mrgreen:

Re: Pchły, kleszcze i wszelkie świństwo

: poniedziałek 23 kwie 2012, 00:14
autor: wszoleczek
Wigro pisze:fypryst to samo co fiprex ? czy coś innego ?
nie wiem jak skladniki, ale tj inny produkt ;) w zeszlym roku, w tym samym czasie, dwa znajome mi psy byly zakropione fiprexem i lapaly kleszcze, a my nie mielismy ani jednego (tzn ja mialam 3 :P)

Re: Pchły, kleszcze i wszelkie świństwo

: poniedziałek 10 wrz 2012, 16:11
autor: ZbyszekC
Balt nosi już 4 miesiące (cały czas ta sama) obrożę bayera o nazwie foresto. Jest dosyć droga ale przez cały ten czas żadnej gadziny nie było :happy3:
Proszę nie pytać jak w kontakcie z wodą. Balt jest niewyględnym ale jednak ogarem :gleba:

Re: Pchły, kleszcze i wszelkie świństwo

: poniedziałek 10 wrz 2012, 22:19
autor: kasiawro
Podobnie jak Zagaj. Tylko ma ściągany na spacery bo znamy jego możliwości i gubienie różnych ozdóbek.
Jest ok, nie ma pcheł,kleszczy a pływa przy każdej możliwości.

Re: Pchły, kleszcze i wszelkie świństwo

: wtorek 11 wrz 2012, 07:40
autor: Agata
ZbyszekC pisze:Balt nosi już 4 miesiące (cały czas ta sama) obrożę bayera o nazwie foresto
kasiawro pisze:Jest ok, nie ma pcheł,kleszczy a pływa przy każdej możliwości.
Ostatnio się nad nią zastanawiałam, bo pani na all, u której kupowałam advantix, miała te obroże. Może kupię następnym razem, przecież i tak taniej niż 4 pipety advantixu :wstydek: . W tym roku Pestka już przejawia jakieś pierwsze oznaki dojrzałości :tia: i daje sobie normalnie zaaplikować krople (działają bez zarzutu, fakt), jeszcze rok temu wybrałabym obrożę :lol: . Dobrze wiedzieć na przyszłość, że foresto na ogarach działa ;) .

Re: Pchły, kleszcze i wszelkie świństwo

: czwartek 04 paź 2012, 11:44
autor: miszakai
Hej, wrócę do robali. Niedawno zeszła psia sąsiadka Cygi - ON - na skęt żołądka :? Sąsiedzi nabyli po niedługim czasie małą sukę ON. Miała pcheł jak susłów. Suczka od początku socjalizowana z Cygą a i z Iwkiem tarzali się po trawie...No i kilka dni temu jej pani zauważyła kaszowate okazy w kupsku. Pewnie tasiemiec :zly1: Dostała Cestal Plus no i my też podaliśmy wczoraj. Suka biegała po naszej stronie działki. U Cygi nie nie widziałam no ale wiadomo...Czy ponawiać po 2 tygodniach dawkę razem z małą czy nie? No i odtruwać nas też a przede wszystkim Iwka?Na pewno lizała go po twarzy bo Iwo uwielbia się z nią bawić :roll: