Strona 27 z 153

Re: CALVADOS Ogary z Liliowych Łąk - Mamy rekina??? - 25

: wtorek 30 lis 2010, 18:11
autor: hania
Jak tam reakcja na śnieg?

Re: CALVADOS Ogary z Liliowych Łąk - Mamy rekina??? - 25

: wtorek 30 lis 2010, 21:13
autor: ketrin
ale chłopak rośnie :strach_2:
śliczną ma głowe :marzyc_2:

Re: CALVADOS Ogary z Liliowych Łąk - Mamy rekina??? - 25

: wtorek 30 lis 2010, 21:29
autor: EiMI
hania pisze:Jak tam reakcja na śnieg?
Ogarza. Świr totalny i wylizane podwórko. Pycha było :)
Tak na początku, ale szybko okazała się, że to mokre i zimne.... I kusi i odstrasza i chciałbym i boję się...
Ale o dziwo idzie. Nie na długo co prawda, i głośniej jakoś szczeka i bardziej namolnie :D jak przymarznie, ale daje radę.

Re: CALVADOS Ogary z Liliowych Łąk - Mamy rekina??? - 25

: wtorek 30 lis 2010, 21:30
autor: EiMI
ketrin pisze:ale chłopak rośnie :strach_2:
śliczną ma głowe :marzyc_2:
Nie będę raczej oryginalna, a już na pewno nie będę skromna, ale powiem to..... WIEM :twisted:

Re: CALVADOS Ogary z Liliowych Łąk - Mamy rekina??? - 25

: środa 01 gru 2010, 08:23
autor: Jotka
Oj, tak, tak, patrzę na to piękne, rude paszczysko zazdrośnie ;) . I ilekroć patrzę, szybko lecę zerknąć na dosyć podobne paszczysko, moje własne (to znaczy, nie moje własne, tylko mojego psa oczywiście - jakże znaczące przejęzyczenie :gleba: )...

Re: CALVADOS Ogary z Liliowych Łąk - Mamy rekina??? - 25

: środa 01 gru 2010, 09:47
autor: mell
Miodny psiak i w wyglądzie i w kolorze :) pomieszany spadziowy z lipowym ;)

Egon śnieg obszczekał jak sie należy, potem długo myśleć gdzie sie załatwić :gleba:

Re: CALVADOS Ogary z Liliowych Łąk - Zaginione w akcji - 27

: środa 01 gru 2010, 10:21
autor: EiMI
:gleba: Egon to już chyba łapę podnosi, czy nie :zdziw_4: (A właściwie to kiedy pies zaczyna sikać na stojąco???:lol:)
Calvados ciągle siada :D To jest prawdziwy problem, gdzie tyłek posadzić jak śniegu po pachy :gleba:

Mam jakiś problem z czytnikiem kart.... kiedyś już miałam i okazało się, że nie tam gdzie trzeba pcham tę kartę :gleba: , ale teraz to nie to... Grunt, że póki co, zdjęć nie mogę zrzucić...

Ale znalazłam kilka takich, których nawet ja jakoś wcześniej nie widziałam :roll: ( jak ja to robię :zdziw_4: )
Strasznie poważny pies...
Strasznie poważny pies...
Zniknięty Calvados :)
Zniknięty Calvados :)
Tu się już zniknąć nie da, a i spać już wkrótce też się nie da.... wygodnie ;(
Tu się już zniknąć nie da, a i spać już wkrótce też się nie da.... wygodnie ;(

Re: CALVADOS Ogary z Liliowych Łąk - Zaginione w akcji - 27

: piątek 03 gru 2010, 09:15
autor: Jotka
:gleba: :gleba: :gleba:
No, zniknięty Calvados jest kalendarzowy! Zerka sobie zza ozdobnej kapustki?...
My także mamy pewne trudności logistyczne, żeby zmieścić się na ulubionym fotelu. W związku z tym, w nocy trzeba parę razy wstać i zmienić pozycję - z rogalika na lewo, na rogalik na prawo :happy3: .

Re: CALVADOS Ogary z Liliowych Łąk - Zaginione w akcji - 27

: piątek 03 gru 2010, 10:11
autor: hania
Ja ostatnio miałam problem z czytnikiem bo zagiął sie jeden z drucików. I niewiele brakowało a rozwaliłabym kartę na której były wszystkie fotki z wakacji.
Znikniety Calvados śliczny.

Re: CALVADOS Ogary z Liliowych Łąk - Zaginione w akcji - 27

: piątek 03 gru 2010, 10:20
autor: Wigro
Calvas1-mina Einstein, uszy Holoubek, - co z niego wyrośnie ?
Pozdrawiam serdecznie