Strona 26 z 45

Re: UWAGA znowu atakują kleszcze.

: wtorek 28 cze 2011, 19:31
autor: qzia
Ja moje laby psikam po głowach i nie narzekają. Głównie głowa i kark jest narażona na komarze ataki. Nie zauważyłam jakiś problemów z drapaniem się.
Pozdrawiam Kasia

Re: Pchły, kleszcze i wszelkie świństwo

: sobota 21 kwie 2012, 22:45
autor: wszoleczek
trzeba wątek odświeżyć, bo już się sezon zaczął :zly3:

mam pytanko: ile dni po kąpieli można psa zakropić?

Re: Pchły, kleszcze i wszelkie świństwo

: sobota 21 kwie 2012, 23:02
autor: ania N
Wydaje mi się że na opakowaniach pisze dwa dni po kąpieli a potem dwa dni nie kąpać. :mysl_1:

Jak jest ciepło to Fiord lubi popływać i zawsze się boimy że środek przestanie działać.

Re: Pchły, kleszcze i wszelkie świństwo

: sobota 21 kwie 2012, 23:07
autor: qzia
Ja smaruję psy Sabunolem. Jak używałam Fiprexu to koty miewały pchły. Teraz jak psy są zakraplane Sabunolem to pcheł ani widu ani słychu. Już po 24 godzinach można się kąpać. O kąpieli przed nie piszą. Ja zawsze zakraplam na skórę, nie na sierść. Preparat powinien wchłonąć się w skórę i do krwi. Kąpiel nic tu nie zaszkodzi. Co do kleszczy na razie jestem zadowolona. Co będzie potem zobaczymy. Staram się sumiennie co miesiąc zakraplać, więc nie mamy przerw.
Kasia

Re: Pchły, kleszcze i wszelkie świństwo

: sobota 21 kwie 2012, 23:22
autor: romanczerwinski
Hmmm,a ja chciałbym spytać jak często można (czy trzeba ) kąpac psa.Są takie szkoły ,że psa się kąpie jak najrzadziej.Ja kąpię (moze) raz na rok -oczywiście jak się nie wytarza w zgniłej rybie(fuj),wet zakraplał jej sierść i nic nie mówił o jakimś kąpaniu przed lub po.W tamtym roku mieliśmy spokój .No, ale idą lata podobno lepsze... :psiako:

Re: Pchły, kleszcze i wszelkie świństwo

: sobota 21 kwie 2012, 23:30
autor: ZbyszekC
Jedno z moich pierszych pytań na ogarkowie było o kąpieli. Poinformowano mnie, że psa w typie ogara się nie kąpie. Wystarczy wytrzepać o drzwi stodoły. :psiako: Będąc z natury łatwowierny i pełen zapału stosuję argumenty bardziej doświadczonych posiadaczy i pies nigdy nie był kąpany. Nawet jak wlazł do bagna. Na szczęście nie lubi perfum naturalnych z dodatkiem ludzkim. I tak mu brakuje do osiągnięć Kazana który wody z szamponem nie widział dziesięć ostatnich lat życia. Ale za to z jaką lanoliną była sierść i podszerstek :silacz: Chociaż uwielbiał karkiem froterować świeżo pastowane buty i z rozkoszą narkotyzował się nowymi perfumami Pani.
Co ciekawe dzisiaj przypadkiem dowiedziałem się, że to też był pies myśliwski podlegający próbom pracy. Od co najmniej 16 lat szkodzę myślistwu polskiemu goniąc psy z kanapy :psiako:

Kiedy wet Balta czymś psika to ja piluję aby pies dwa dni pijąc wodę ze strumienia nie maczał... nabiału :wstydek:
Fakt, rozrzutna Pani kazała zaszczepić psa czymś rozpustnie kosztownym ale ponoć na niektóre odkleszczowe choroby skutecznym :mysl_1: A Panu każdą porcję szczepionki wyliczają :placzek:

Re: Pchły, kleszcze i wszelkie świństwo

: sobota 21 kwie 2012, 23:32
autor: qzia
Ja moją Ajszę kąpałam raz. Przed światówką w Danii. Do tej pory mi to wypomina. Jak pies wchodzi do wody i pływa to nie ma problemu. Jedziesz nad wodę i rzucasz patyk. Pies sam się kąpie. Ajsza nie lubi wody. Wchodzi tylko do brzucha, ale jak polata to i tak się wypłucze. Jak jest zakurzona lub brudna to ją mokrą ścierką tak długo wycieram, aż się pięknie błyszczy. Gamonie i Zuzia pływają, więc ich na razie nie kąpałam.
Kasia

Re: Pchły, kleszcze i wszelkie świństwo

: sobota 21 kwie 2012, 23:34
autor: ania N
My w zezonie zimowym nie kąpiemy psa właściwie wcale ale w lecie to albo sam się kąpie albo w czymś wytarza i wtedy kąpanko ma jak w banku.
Więc przed zakropleniem nie może być spuszczany ze smyczy i dwa dni po zakropleniu również. Staramy się tego pilnować bo u nas kleszczy w bród i preparat musi działać. :niewka:

Re: Pchły, kleszcze i wszelkie świństwo

: sobota 21 kwie 2012, 23:58
autor: romanczerwinski
Kąpanie to ja mam na myśli w jakichś wymyślnych szamponach,rytułał wycierania ,suszenia...,ale jak pies wejdzie sam do wody,potem się otrzepie to cała jego przyjemność.sto tysięcy lat temu były psy,były rzeki ,jeziora i psy dawały sobie radę.No, nie wiem ,czy wtedy były kleszcze,ale chyba coś podobnego było.Czy ktoś wtedy słyszał o jakichś Frontlajnach? No i patrzcie ,bez tego "badziewia" jakie fajne Ogarki nam się ostały...(trochę żartuję) :piwko:

Re: Pchły, kleszcze i wszelkie świństwo

: niedziela 22 kwie 2012, 00:11
autor: qzia
Szampony, odżywki, rytuały to my mamy przed wystawą ale na własnych głowach. :mrgreen: :mrgreen: Ogarom dajmy spokój. O budę otrzepać i wio.
Kasia