Strona 25 z 33
Re: I co Wy na to?
: niedziela 09 gru 2012, 23:05
autor: panbazyl
no ja chyba bylam dzis bliska zastrzelenia Gryzonia. Pożarl ukochaną zabawkę mojej 4 letniej Olgi i teraz szukam takiej samej na FB już od poludnia prowadzę poszukiwania, na dogomanii też może i tu wrzucę - w końcu to ogar pozbawil życia tego konika (allegro i tablicę przeszukałam w poludnie). Poszukuje takiego tyle, że bialego z czarną grzywą i ogonem. Wielkosc ok 25-30 cm, pluszowe, miękkie z cięższymi kopytkami. W biedronce to kupilam rok temu. Najlepiej jakby był używany.

Re: I co Wy na to?
: czwartek 13 gru 2012, 20:42
autor: ania N
Dla tych bardziej dociekliwych Monsanto, GMO i wiele innych wątków
http://www.youtube.com/watch?v=x12nX-vTN2w" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: I co Wy na to?
: piątek 14 gru 2012, 16:18
autor: weszynoska
Cóż....na szczęście mam jajka od grzebiących kurek karmionych ziarnem wysianym na sąsiednim polu, ziemniaki z własnej uprawy, serek od wiejskiej krówki pasącej się na pięknych , zdrowych terenach w Leśniówce, mięsko i wędliny z niedalekiej masarni, sporo robię sama, owoce jej tylko z własnej uprawy. jak mi się chleba zachce to sobie piekę z własnej mąki..itp itd....
Acha...chwasty tępimy mechanicznie czyli kosiarką, nic nie sypiemy na ziemie bo zwierzęta jedzą...
borówka jest czysto ekologiczna każdy chwast wyrywam własnymi rękami, zero oprysków...jabłuszka z robaczkami
wódeczkę też sami robimy...

Re: I co Wy na to?
: piątek 14 gru 2012, 16:37
autor: ania N
Szczęściara.

Tylko jak długo?
Muszę przyznać że trochę się przeraziłam dobrnąwszy do końca.

Re: I co Wy na to?
: piątek 14 gru 2012, 21:31
autor: weszynoska
ania N pisze:Szczęściara.

Tylko jak długo?
Muszę przyznać że trochę się przeraziłam dobrnąwszy do końca.

czemu????

Re: I co Wy na to?
: sobota 15 gru 2012, 08:45
autor: ania N
A obejrzałaś całość - tzn. do 8 części?
Re: I co Wy na to?
: sobota 15 gru 2012, 09:40
autor: weszynoska
ania N pisze:A obejrzałaś całość - tzn. do 8 części?
myslałam, że o mnie piszesz...ja w ogóle nie oglądałam tego linku...
Re: I co Wy na to?
: sobota 15 gru 2012, 13:43
autor: ania N
Myślałaś ze przestraszyłam się twojej wódeczki?
Nie - mnie przeraża co takie wielkie korporacje nastawione na zysk mogą zrobić z naszym życiem.

Re: I co Wy na to?
: niedziela 16 gru 2012, 14:19
autor: Aszemi
Węszynosko zazdraszczam takiego dobrobytu i coraz częściej sobie myślę o przeniesieniu się na wiochę, uprawianiu własnych roślinek, hodowaniu świnek i krówek tylko póki co jeszcze nie dorosłam do tego

Re: I co Wy na to?
: niedziela 16 gru 2012, 19:29
autor: panbazyl
ja Wam powiem, ze gmo to pikuś w porównaniu z syropem glukozowo-fruktozowym. To dopiero syf a w dodatku tak niewinnie się nazywa.
My już dawno temu zerwalismy z miejskim zyciem. Okupione to jest wieloma wyrzeczeniami (daleko do zwykłego spożywczego, więc nawet z pozoru normalne wyjście po chleb to całą wyprawa - u mnie 1.5 km w jedną stronę....). Ale za to tylko 1.5 km mam do jednego z bardziej sławnych teatrów (za granica sławnych, bo w PL mniej), dzikie pola i lasy do spacerów z psami. Minusem jest też to, ze mam psy wieśniaki, więc muszę je z miastem cywilizować - hałasy, smycz, samochody, autobusy, pociągi, tramwaje, metro i statki - to moje psy przechodzą jak sie miejsko socjalizujemy.
ale też nie dorosłam do hodowania własnych zwierzaków w celach konsumpcyjnych. Kur trzymać nie mozemy z powodu psów - pożerają kury w locie, zwlaszcza czarny labek - on jest psem na bażanty - wystawia wszystkie bez pudła.
Więc Węszynosko - Drużba chyba źle u mnie nie ma, wichura jak trzeba, do cywilizacji daleko, choć 25 km od nas lotnisko otworzyli.