Strona 25 z 26

Re: Korek całkiem Liliowy ;)

: wtorek 25 paź 2011, 18:07
autor: martaimicho
tak mnie na sentymenta wzięło...Korku,hop hop :hi_1: ..przeglądałam Wasze foty z początków...ło matko jak ten czas poleciał..nasze maluchy już takie troszkę większe,,jak i kiedy??się pytam? :gleba:

moje dziś po lesie tak szalało,że aż żem w szoku była jak z niego wyścigówa :silacz:
buziaki

Re: Korek całkiem Liliowy ;)

: wtorek 25 paź 2011, 20:11
autor: zybalowie
No ja też się domagam Korka :-)

Re: Korek całkiem Liliowy ;)

: wtorek 25 paź 2011, 23:36
autor: EiMI
Jotka pisze:
hania pisze:A może ten pasztet go zaatakował i biedny Korek tylko się bronił?

Z ust mi to wyjęłaś :gleba: :gleba: . Trudno w sumie znaleźć bardziej agresywną istotę, niż ten pasztet. Korek zresztą od początku patrzył nań bardzo podejrzliwie :gleba: .

Taaa, mistrzowie spojrzeń. Najgorsze, że wiem, znam, a i tak czuję się zupełnie bezradna, jak widzę te maślane ślepia, przylepione do głowy uszka i podkulony ogonek...
Jak tu ograniczyć lęk przed burzą i grzmotami, hę? Bo ostatnio mamy po pięć nawałnic na dobę...

Cofnęłam się, dla odświeżenia pamięci... i tak mi do głowy przyszło : Jak ograniczyć lęk...? Pasztetem ;)

Re: Korek całkiem Liliowy ;)

: czwartek 05 lip 2012, 12:17
autor: zybalowie
Obrazek

Korek, wracaj!

Re: Korek całkiem Liliowy ;)

: wtorek 11 wrz 2012, 00:11
autor: zybalowie
Korek, korek, gdzie jesteś?

Re: Korek całkiem Liliowy ;)

: czwartek 26 mar 2015, 15:49
autor: Jotka
Kochani, odzywam się po kilku latach. Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie, zatem po prostu kajam się i przepraszam. Widzę, że parę osób znajomych dalej produkuje regularnie wpisy blogowe, niniejszym pozdrawiam!
Korek żyw, zdrów i ma się wyśmienicie. Jest nobliwym dżentelmenem w sile wieku, masywna klata z krawatką, puchaty, dorodny ogon i to wierne, jedyne w swoim rodzaju spojrzenie!... Bardzo często zdarza mi się na spacerze spotkać osobę, która idzie, patrząc przed siebie, nagle łapie wzrok Korka i patrzy się, jak zahipnotyzowana, aż w końcu słaniając się i uśmiechając mija, zwykle mówiąc coś miłego - że ach, jaki piękny pies, jaka to rasa, ach, jak on patrzy!

Korek jest ucieleśnieniem spokoju. Niezależnie od tego, czy jest sam w domu, czy też jest ktoś z nas - głównie wyleguje się w ulubionych miejscach. Ma swoje rytuały i bardzo ich pilnuje. Na przykład zawsze wyczuwa, kiedy (po wysłaniu rodziny w świat zewnętrzny) robię pierwszą, poranną kawę i siadam na pół godziny z gazetą. Zawsze wtedy słyszę to powolne człapanie i nadciąga Koreczek, straszliwie zaspany. Wita się kulturalnie, a następnie pada jak ścięty. I śpi dalej :)
Szalenie wygrzeczniał. Nie ma mowy o zwiewaniu na spacerach. Owszem, nie da się ukryć, że przywołany - bywa, węszy jeszcze dwie minuty ("za chwilkę, matka, momencik, tu jeszcze trzy okruszki, sama rozumiesz!"). Ale przybiega zawsze. Mój kochany, najwierniejszy przyjaciel.

Nie wyobrażam sobie, że mogłabym mieć innego psa, niż ogar :marzyc_2:

Re: Korek całkiem Liliowy ;)

: czwartek 26 mar 2015, 15:55
autor: Jotka
A oto i on, w pełnej krasie:

Obrazek

Re: Korek całkiem Liliowy ;)

: czwartek 26 mar 2015, 16:02
autor: Jotka
Obrazek

Re: Korek całkiem Liliowy ;)

: czwartek 26 mar 2015, 19:31
autor: Ania W
Krasa w tym rozmiarze fotki raczej niepełna. ;)
Więcej fotek przystojniaka :dawaj:

Re: Korek całkiem Liliowy ;)

: czwartek 26 mar 2015, 21:54
autor: BasiaM
No, no :fiufiu: kawał Pana Psa :marzyc_2:
Uchaty i Coda pozdrawiają :hi_1: