Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

i na mnie Danusia też kleszczołapki użyła na mojej pupie dokładniej

Napiszę do Bayera, dzięki Zybalowie.

Ale minęło parę dni i mam już swoje obserwacje. Działanie obroży się znacznie zmniejszyło po wypłukaniu. Na pewno trochę właściwości zachowała, bo jeśli by tak nie było to codziennie Karbon miałby po min. 3 kleszcze. A złapał ze dwa/trzy na te kilka dni od momentu wypłukania obroży (tyle przynajmniej myśmy dostrzegli...). Nie było wiec na co czekać i zakropliliśmy psa ostatnim z wyprobowanych w ub. roku produktów - Advantixem. I szczęśliwie chyba działa! Od paru dni kleszczy nie znaleźliśmy.

U nas generalnie jest tego robactwa mnóstwo! Szczęśliwie póki co nie ma raczej bebeszjozy, bo pewnie Karbon by ją już miał (złapał naprawdę wiele kleszczy tej wiosny ). Nasz weterynarz powiedział, że rzeczywiśei nie było dotąd u niego żadnego przypadku tej chorobu ani w naszej poradni ani w Krakowie. To oczywiście nie daje całkowitej pewności co do jej występowania, ale jest pewnym sygnałem.

Wet potwierdził także, że rzeczywiście preparaty stosowane skutecznie w roku poprzednim mogą nie zadziałać w następnym. I to właśnie miało miejsce u nas. Na początku sezonu podaliśmy Frontline - odstraszał kleszcze, ale nie tak dobrze jak w ub. roku i parę sie wkręciło. Potem był Effipro - i to samo. Ponieważ pies ciągle był teoretycznie pod osloną drugich kropli nie mogliśmy podać następnych więc kupiliśmy obroże Bayera. Przez dwa tygodnie byliśmy bardzo zadowoleni, ale pies się wytarzał i obrożę trzeba było przynajmniej wypłukać.

Oby Advantix zachował swe ubiegłoroczne rewelacyjne właściwości (rok temu działał każdorazowo rowno miesiąc bez trzech dni). A po upływie tego czasu łapał od razu...

Przepraszam, że tak długo.

Chaszczy pisze:podać następnych więc kupiliśmy obroże Bayera. Przez dwa tygodnie byliśmy bardzo zadowoleni, ale pies się wytarzał i obrożę trzeba było przynajmniej wypłukać.

Hm... chyba się poważnie zastanowię nad kupieniem tej obroży. Jeśli faktycznie jest taka skuteczna, to i będzie lepsza od kropelek i dużo ekonomiczniejsza (60 zł to tyle, ile wydajemy na krople przez 2 miesiące).

zybalowie pisze:

Chaszczy pisze:podać następnych więc kupiliśmy obroże Bayera. Przez dwa tygodnie byliśmy bardzo zadowoleni, ale pies się wytarzał i obrożę trzeba było przynajmniej wypłukać.

Hm... chyba się poważnie zastanowię nad kupieniem tej obroży. Jeśli faktycznie jest taka skuteczna, to i będzie lepsza od kropelek i dużo ekonomiczniejsza (60 zł to tyle, ile wydajemy na krople przez 2 miesiące).

Ale jeśli Mozart lubi się wytarzać jak Karbon i wiele innych ogarów, to nawet najlepsza obroża może się nie sprawdzić...

ja dziś kupiłam nowy preparat EXspot
poniewaz poprzedni Fypryst po roku stosowania przestał działać niestety pewnie sie uodporniły
zna ktoś EXspot ???

A czy jest jakiś preparat do psikania, który nie zaszkodzi psu w miejscach strategicznych? Bo Nero jak ma kleszcze, to na kulkach albo w okolicach pyrtka (nie umiem subtelnie opisywać )

wszoleczek pisze:A czy jest jakiś preparat do psikania, który nie zaszkodzi psu w miejscach strategicznych? Bo Nero jak ma kleszcze, to na kulkach albo w okolicach pyrtka (nie umiem subtelnie opisywać )

My oprócz Frontline spot-on mamy Frontline w sprayu
Przed wyprawami do lasu czy w góry psikam na psy.
Nie jest to przyjemny zapach ale na szczęście krótko czuć bo psikam je chwilę przed wyjściem
Nie zauważyłam, żeby psy się drapały albo dostały uczulenie.

Mnie bardziej chodzi o to, że pies podczas własnych zabiegów higienicznych może to zlizać. Nie chcę, żeby się tym struł. Zawsze przed założeniem psu nowej obroży nacieram go w tych strefach.

Chaszczy pisze:Oby Advantix zachował swe ubiegłoroczne rewelacyjne właściwości (rok temu działał każdorazowo rowno miesiąc bez trzech dni). A po upływie tego czasu łapał od razu...

Minął miesiąc i już wiem jak jest (może się to komuś przyda). Advantix dzialał niestety tylko 3 tygodnie, a nie 4 jak w ub. roku, ale zaraz gdy zobaczyliśmy pierwszego kleszcza założyliśmy psu dodatkowo tę wypłukaną trochę obrożę Bayera i taka ochrona wytrzymala 4 tygodnie. Wczoraj (czyli równo po 4 tyg.) Karbon dostał kolejną dawkę Advantixu. Więc jest OK, będziemy kontynuwać to zestawienie dopóki się da.

Dodam, że już w ub. roku wet. powiedział, że wolałby byśmy podawali krople po min. 4 tyg., a nie zaraz gdy wcześniejsze przestaną działać, dlatego się wcześniej tak szamotaliśmy).

Pozdrowienia!
ilona

My mamy od 10 dni fypryst dla psów powyżej 40kg. Jak na razie działa idealnie, nie było żadnego kleszcza. Wszystkie tanie obroże poszły do kubła, w zeszłym roku mieliśmy obroże bayera i nie działała.