Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Za oknem śnieżyca, a mi ciśnienie podskoczyło jak Wrzos sam wybrał się poza ogród szukać wiosny; przyjeżdżam do domu a psa nie ma .... Zanim przyjechałam, tata już rozpoczął poszukiwania po okolicy; na szczęście Wrzos sam się znalazł - przybiegł kiedy zamykałam bramę, więc musiał być gdzieś niedaleko.... Dobrze że pogoda fatalna, to i ruch na ulicy mniejszy.... Wrzos oczywiście dostał "w nagrodę" ogromnego całusa, że wrócił
Chyba się trochę wystraszył tego samotnego wypadu, bo od razu poszedł spać......

aniamam pisze:Chyba się trochę wystraszył tego samotnego wypadu, bo od razu poszedł spać......

albo ta eskapada była dłuższa niż zakładasz.

Oh jak dobrze Wrzosiku że wróciłeś . No niech ta wiosna wreszcie nastanie i zawita do twojego ogródka, żebyś nie musiał sam jej tak daleko szukać

Wrzosik wiosennie

.....i jako rozbieracz kostki brukowej

i

Przepiękny chłopak. No i ma chipa.

Jaki dostojny Pan

BasiaM pisze:Jaki dostojny Pan

no to Wrzos mniej dostojnie

i jako Szperacz Doskonały